Związkowcy namawiali posłów do
poparcia wniosku w sprawie referendum emerytalnego. W
Legnicy pojawili się w biurach PO, SLD i PiS. Posłów nie
zastali, ale pisemne apele z prośbą o wsparcie
przekazali pracownikom biur.
Związkowcy z regionu odwiedzili
legnickie biura poselskie Platformy Obywatelskiej,
Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i
Sprawiedliwości. Niestety żadnego z posłów nie zastali,
ale na ręce pracowników biur złożyli pisemne propozycje
o wsparcie w sprawie referendum emerytalnego. - Pytamy
posłów o ich zdanie na temat podwyższenia wieku
emerytalnego – mówi Bogdan Orłowski, przewodniczący NSZZ
„Solidarność” Regionu Zagłębia Miedziowego. - Ciekawi
jesteśmy jak zachowają się podczas głosowania wniosku w
sprawie referendum.
Orłowski dodaje, że sprawozdanie
z każdej wizyty znajdzie się w specjalnej zakładce na
stronie
www.referendumemerytalne.pl. - Będziemy uważnie
patrzeć posłom na ręce – zapowiada.
Odwiedziny posłów w biurach
poselskich odbyły się w ramach Europejskich Dni
Protestu, dlatego związkowcy mieli zamiar porozmawiać
także o ustawie dotyczącej podniesienia płacy minimalnej
oraz o tzw. umowach śmieciowych.
W liście do każdego posła
znalazły się słowa: „Apelujemy o przeprowadzenie
ogólnokrajowej dyskusji na temat zmian w systemie
emerytalnym. Najlepszym sposobem przekonania obywateli
jest poważny dialog, a najlepszym sposobem sprawdzenia
ich akceptacji jest referendum. Dlatego apeluję do Pana
o poważne potraktowanie naszego wniosku i pilne jego
procedowanie na forum Sejmu”.
Krzysztof Ślufcik zapewnił, że
Prawo i Sprawiedliwość popiera działania Solidarności,
także Andrzej Dola z biura Sojuszu Lewicy Demokratycznej
przypomniał, że SLD o prawo do wcześniejszej emerytury
walczyło już trzy lata temu.
Podczas trwającej 2 miesiące
zbiórki, Solidarność zebrała blisko 1,4 mln podpisów pod
wnioskiem o referendum. W czwartek, 16 lutego listy
złożono w Sejmie, ale to posłowie zdecydują czy
referendum się odbędzie.