Związek ma prawo do listy pracowników

 
 Dysponowanie przez związki zawodowe informacjami, które umożliwią zweryfikowanie liczby pracowników uprawnionych do udziału w referendum strajkowym, nie powinno budzić wątpliwości. 

Taką opinię przedstawia w odpowiedzi na pismo Piotra Dudy, przewodniczącego Komisji Krajowej w tej sprawie, Generalny Inspektor Danych Osobowych dr Wojciech Wiewiórowski. 

Zgodnie z ustawą o związkach zawodowych pracodawca jest zobowiązany udzielić na żądanie związku zawodowego informacji niezbędnych do prowadzenia działalności związkowej. Z kolei ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych daje organizacji zakładowej prawo do ogłoszeniu strajku po uzyskaniu zgody większości głosujących pracowników, jeżeli w głosowaniu wzięło udział co najmniej 50 proc. pracowników zakładu pracy. 

„Dlatego też dysponowanie przez związki zawodowe informacjami, które umożliwiają tej organizacji zweryfikowanie liczby pracowników uprawnionych do udziału w głosowaniu (choćby listą pracowników, których pracodawca zatrudnia), a tym samym stwierdzenie ważności przeprowadzonego referendum strajkowego, nie powinna budzić wątpliwości.” – pisze dr Wiewiórowski. Jednocześnie GIODO zaznacza, że związek zawodowy może przetwarzać pozyskane dane wyłącznie na potrzeby przeprowadzenia referendum strajkowego. 

Wątpliwości w tej sprawie nie pozostawia również opinia prawna przygotowana dla Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przez dr hab. Jakuba Stelinę kierownika Katedry Prawa Pracy na Uniwersytecie Gdańskim. Wskazuje ona, iż pracodawca ma bezwzględny obowiązek udzielenia związkowi zawodowemu informacji niezbędnych do przeprowadzenia referendum strajkowego, w tym listy pracowników.

Pytanie do Inspektora Danych Osobowych pojawiło się po tym jak jeden z pracodawców odmówił przekazania organizacji zakładowej listy pracowników, potrzebnej do przeprowadzenia referendum. Zasłaniał się przy tym ustawą o ochronie danych osobowych. W tej sytuacji nie dość, że utrudnia on działalność związkową to również łatwo może podważyć legalność strajku wykazują że nie wszystkie osoby spośród 50 proc. biorących udział w referendum strajkowym były pracownikami. 

Dział Informacji KK