W wyjątkowym wnętrzu kieleckiej katedry
odbyła się uroczysta msza św. poprzedzająca obrady 26
Krajowego Zjazdu Delegatów.Uroczystość poprowadził bp
Kazimierz Ryczan, metropolita kielecki i Krajowy
Duszpasterz Ludzi Pracy w asyście bp Mariana Florczyka.
W imieniu delegatów o modlitwę w intencji „Solidarności”
i ludzi pracy poprosił przewodniczący Piotr Duda.
W swojej homilii bp Ryczan szczególną
uwagę zwrócił na znaczenie solidarności, jako wartości
czy etosu życia. Metropolita namawiał do spojrzenia na
współczesne oblicze solidarności i związku zawodowego,
który jest emanacją tej wartości. Jej siła nie była
wynikiem nienawiści, nie torowały jej drogi czołgi.
JanPaweł II nie był członkiem „S” ale miał poczucie
solidarności, księża nie należeli do „S”, ale byli
solidarni, Polacy za granicą również nie byli członkami
Związku, ale czuli solidarność z przemianami w Polsce.
Solidarność to nie koalicja to nie unia. – Koalicja bez
zasad przemienia się w oligarchię – mówił duszpasterz.
Solidarność to wartość, którą należy zdobywać i
pielęgnować przez całe życie. Nie da się jednak tego
zrobić bez innej wartości, o które mówił podczas swoich
spotkań z Polakami Jan Paweł II. - „Nie ma solidarności
bez miłości” – cytował słowa Papieża, Duszpasterz Ludzi
Pracy. Tyle rzeczy należy zmienić,
wyprostować, odbudować. Tego nie da się zrobić bez
miłości. Solidarność
nakazuje poszanowanie praw czy opinii różnych grup. Bez
miłości może
istnieć klika – mówił bp Ryczan.
Duszpasterz zaznaczył, że rolą związku obecnie jest
dopominanie się o godne wynagrodzenie, prawa pracownicze
ale także edukacja. – Zachowajcie czyste ręce. Nie
dokładajcie się afer. Bez czystych rąk nie ma
solidarności - przestrzegał biskup kielecki.
Duszpasterz określił również rolę kościoła. – Kościół
opowie się za krzyżem, za równością, braterstwem.
Kościół poprowadzi się ludzi do zbawienia – zakończył bp
Ryczan.
Po uroczystości delegaci złożyli kwiaty przed pomnikiem
bł. księdza Jerzego Popiełuszki.