Budżet już jest. Podwyżek w MOPS nie będzie!

 

(27 grudnia) Rada miejska uchwaliła przyszłoroczny budżet. Prezydencki projekt poparło aż dwudziestu radnych. Przeciwko zagłosowało tylko dwóch radnych PiS – Ewa Szymańska i Anna Płucieniczak.

Pozostała dwójka radnych PiS – Krzysztof Ślufcik i Jacek Baczyński wstrzymali się od głosu. Podobnie jak Sławomir Skowroński z SLD. Przed głosowaniem ten ostatni skrytykował wydanie 3 mln zł na budowę oświetlenia na stadionie miejskim, co mocno poirytowało prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.

Budżetową debatę zdominował jednak wniosek Ewy Szymańskiej z PiS, która chciała przeznaczyć prawie 1,5 mln zł na podwyżkę wynagrodzeń pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Pieniądze te znalazła w rezerwie budżetowej (1 mln zł), puli na nagrody prezydenta dla nauczycieli (310 tys. zł) oraz promocji miasta (159 tys. zł).

Szymańską poparł szef klubu radnych PO Paweł Frost, ale ostatecznie wniosek przepadł. Zagłosowało za nim tylko sześciu radnych (cały klub PiS oraz Frost i Piotr Żabicki z PO). Co ciekawe, w głosowaniu udziału nie wziął Skowroński.

W przyszłym roku dochody miastawyniosą 393 mln zł. Władza wyda 3 mln zł mniej, bo 390 mln zł. Na inwestycje budżecie znalazło się 33 mln zł.