Czy rząd dobrze wykorzysta czas?

 

  Wręczenie petycji marszałkowi województwa oraz wojewodzie to główne punkty akcji protestacyjnej przeprowadzonej przez 3 regiony z południowo-zachodniej Polski. W samo południe, w środę 25 maja ponad dwa tysiące związkowców udało się pod siedzibę Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu, tam przekazali samorządowcom petycję, w której członkowie „S” apelowali m.in. o podjęcie rzetelnego dialogu. Poruszyli też kwestię trudnej sytuacji pracowników kolei, służby zdrowia i kultury.

Następnie związkowcy udali się do położonego w pobliżu Urzędu Wojewódzkiego. Zanim doszło do przekazanie petycji wicewojewodzie Ilonie Antoniszyn – Klik, odbył się wiec związkowy przerywany przygotowanymi wcześniej scenkami, mającymi ilustrować dzisiejszą trudną sytuację w kraju. Była Nędza, Kostucha oraz poseł na Sejm, premier z nosem Pinokia. W wystąpieniach liderzy regionów zwracali się bezpośrednio do premiera apelując o podjęcie rzeczywistego, a nie pozorowanego dialogu z partnerami społecznymi. Mówił o tym m.in. Bogdan Orłowski, przewodniczący „S” Zagłębie Miedziowe. Franciszek Kopeć, lider jeleniogórskiej „S” apelował o liczny udział w ogólnopolskiej manifestacji w Warszawie 30 czerwca. – Czy sądzicie, że rządzący wykorzystają do tego terminu czas i podejmą dialog?- pytał zebranych Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej „S”. – Nie! – odpowiedziało mu dwa tysiące zebranych pod urzędem. – Też tak uważam i dlatego musimy udać się do stolicy.
Po wręczeniu petycji, w której zawarto postulaty całego Związku (zwiększenie środków na walkę z bezrobociem, podniesienie progów uprawniających do korzystania z pomocy społecznej, podniesienie płacy minimalnej, czasowe obniżenie akcyzy na paliwa. Związkowcy we Wrocławiu domagali się także zmian w polityce rządu wobec służby zdrowia. Postulat kolejarzy dotyczył przejęcia przez Skarb Państwa udziałów spółki Przewozy Regionalne. Przy dźwiękach orkiestry manifestacja dobiegła końca

 

Zobacz więcej zdjęć w galerii