W przeddzień manifestacji
„Solidarności” w siedzibie Regionu Dolny Śląsk spotkali
się z dziennikarzami liderzy „S” Zagłębia Miedziowego
(Bogdan Orłowski), Jeleniogórskiego (Franciszek Kopeć)
oraz Dolnego Śląska (Kazimierz Kimso i Jarosław Krauze).
Na konferencji prasowej działacze omówili powody, dla
których w środę 25 maja pod Urzędami Marszałkowskim i
Wojewódzkim we Wrocławiu odbędzie się akcja
protestacyjna. Oprócz 4 głównych postulatów, z którymi
„S” wyjdzie na ulicę we wszystkich 16 miastach
wojewódzkich w Polsce czyli:
• zwiększenie środków na walkę z bezrobociem
• podniesienie progów uprawniających do korzystania z
pomocy społecznej
• podniesienie płacy minimalnej
• czasowe obniżenie akcyzy na paliwa. Związkowcy we
Wrocławiu będa też
domagać się zmian w polityce rządu wobec służby zdrowia
( m.in. zawarcia pakietu gwarancji socjalnych dla
pracowników łączonych jednostek Szpitala Wojewódzkiego w
Jeleniej Górze i szpitala specjalistycznego w Kowarach.
Ponadto przekażą też wojewodzie postulat kolejarzy w
sprawie przejęcia przez Skarb Państwa udziałów spółki
Przewozy Regionalne.
- Będziemy domagać się innej Polski. Życzliwej dla
każdego pracownika –
mówił m.in. Bogdan Orłowski.
Jarosław Krauze szczegółowo przedstawił dziennikarzom
sytuację związaną
z odmową przez Polskie Radio Wrocław emisji spotów
reklamowych
dotyczących środowej manifestacji. Powodem odmowy miała
być opinia
prawnika PR Wrocław, wg której spot zawierał treści
kolidujące z ustawa
o radiofonii, prawem prasowym i kodeksem cywilnym.
Chodzi o zdanie
„Nieludzka polityka rządu”.
Pieniądze z niezrealizowanych emisji materiałów
promujących jutrzejsza
akcję, dolnośląska „S” przeznaczyła na emisję
dodatkowych spotów w TVP
Wrocław, która nie dopatrzyła się w nich żadnych
kontrowersji.