Ponad 300 związkowców z regionu
zagłębie miedziowe uczestniczyło w wielotysięcznej
euromanifestacji we Wrocławiu.
Przez kilka godzin ulicami stolicy Dolnego Śląska
maszerowało kilkadziesiąt tysięcy związkowców z całej
Europy, w proteście przeciwko prowadzonej przez kraje UE
polityce gospodarczej. Manifestacja zakończyła się przed
godziną na wrocławskim rynku.
- Nie możemy pozwolić, aby walka z kryzysem była
pretekstem do walki z i pracownikiem i człowiekiem. Nie
możemy dopuścić, aby ci krwiopijcy patrzyli do cudzej
kieszeni. Kieszeni pracownika i najuboższego –
powiedział do zgromadzonych na rynku demonstrantów,
Piotr Duda przewodniczący NSZZ „S”.
Przewodniczący krytycznie odniósł się do zakończonego
wcześniej spotkania ministrów finansów krajów UE. -
Spotkaliśmy się we Wrocławiu, aby zaprotestować i
pokazać ministrom finansów a tak właściwie krwiopijcom
którzy doprowadzili do tego kryzysu a teraz chcą nim
zarządzać i mówić nam co jest dla nas lepsze. Mieliśmy
taką nadzieję że wręczymy tym paniom i panom naszą
petycję ale jak uciekli ukradkiem jak szczury – mówił
Duda. Jak stwierdził to jest niedopuszczalne. - Władza
ma się nie bać obywateli, władza ma słuchać obywateli i
wyciągać wnioski – dodał.
Szef „S” powiedział również, że związki zawodowe są
dla solidarnej Europy i ją budują a nie tylko o niej
mówią. Tymczasem politycy są solidarni ale tylko wobec
siebie. - Chcemy walki z kryzysem ale poprzez rozwój,
tworzenie miejsc pracy - bezpiecznej pracy. Chcemy
pracowniczej Europy dla wszystkich obywateli. Europo
pracownicza obudź się! – zakończył swoje wystąpienie
Piotr Duda.
Do związkowców przemówiła również Bernedette Segol,
sekretarz generalna Europejskiej Konfederacji Związków
Zawodowych, która specjalnie z okazji manifestacji we
Wrocławiu nauczyła się swojego wystąpienia po polsku.
Szefowa EKZZ podziękowała uczestnikom za liczne
przybycie. - Jesteśmy tutaj aby nas usłyszeli
ministrowie finansów. Mówimy „nie” polityce cięć
budżetowych, mówimy tak polityce wzrostu zatrudnienia,
mówimy „tak” europejskiej solidarności – powiedziała
Segol. Jej zdaniem Europa potrzebuje związków zawodowych
i dialogu społecznego a nie dla ataków na prawa
pracownicze i ograniczania praw socjalnych.
Dzisiejsza demonstracja była pierwszą w Polsce tzw.
euromanifestacją, organizowaną przez EKZZ. Protest był
duży, barwny i dobrze zorganizowany. Manifestanci
bezpiecznie przemaszerowali ze Stadionu Olimpijskiego na
wrocławski rynek. Kolorowy pochód prowadziła orkiestra.
Do Wrocławia przyjechali związkowcy z blisko 30
organizacji związkowych zrzeszonych w Europejskiej
Konfederacji Związków Zawodowych.
m.in. z Hiszpanii, Norwegii, Węgier, Litwy, Niemiec,
Portugalii, Czech. Liczne stawili się również członkowie
NSZZ „S”. Do protestu przyłączyły się także polskie
organizacje związkowe, które nie są afiliowane w EKZZ,
np. Forum Związków Zawodowych, czy związek zawodowy
policjantów.
Zobacz więcej zdjęć w galerii