Dym pod Sandenem

 

Ponad 100 związkowców przyszło pod bramę firmy Sanden aby zaprotestować przeciwko bezprawnemu zwolnieniu z pracy przewodniczącej Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Eweliny Zaremby.

Związkowcy pikietowali przed bramą firmy Sanden domagając się przywrócenia do pracy zwolnionej dyscyplinarnie przewodniczącej NSZZ Solidarność Eweliny Zaremby.

Pikieta rozpoczęła się od przepychanek z ochroniarzami. Kilkunastu pikietujących, w tym przewodniczący Zarządu Regionu Bogdan Orłowski, weszli na chwilę na teren zakładu. Po tej drobnej przepychance związkowcy wyszli przed bramę i przez godzinę ostro "zadymili" paląc kilka opon i rzucając petardy.

Ewelina Zaremba reprezentująca NSZZ Solidarność od kilku miesięcy walczyła o podwyżkę wynagrodzeń dla pracowników. W październiku negocjacje zakończyły się sukcesem załogi. Jednak pod koniec negocjacji na terenie Sandenu ukazała się odręcznie pisana ulotka, która nie spodobała się dyrektorowi ds. personalnych Michałowi Romanowskiemu i zwolninił dyscyplinarnie Zarembę.

Przewodniczący Bogdan Orłowski zapowiedział skierowanie sprawy do sądu, a także poinformowanie japońskich właścicieli o traktowaniu związkowców w ich firmie -- właśnie jest przygotowywane pismo w języku japońskim.