Za tymi murami zamknięto Polskę

 

Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo” - takie słowa marszałka Józefa Piłsudskiego widnieją na tablicy na murze głogowskiego więzienia. Ma ona przypominać o tym, że 26 lat temu przebywali w nim internowani działacze Solidarności. Inicjatorem wmurowania tablicy był zmarły w tym tygodniu Andrzej Kosmalski.


Pomysłodawca wmurowania tablicy w więzienny mur nie doczekał uroczystości. Wcześniej jednak przygotował sobie stosowne wystąpienie. W imieniu Andrzeja Kosmalskiego, na prośbę jego rodziny, odczytał je Karol Szczepaniak. –

Szanowni Państwo

Szanowni Zebrani

Dziś mija 26 lat od wprowadzenia Stanu Wojennego w Polsce. Przeszło ćwierć wieku temu, komunistyczna władza usiłowała siłą zniweczyć niepodległościowe i demokratyczne dążenia narodu polskiego. Za pomocą prześladowań, aresztowań i przemocy chciano złamać działaczy opozycji demokratycznej, członków Solidarności i całe polskie społeczeństwo. Jedną z metod ówczesnych represji było internowanie, czyli umieszczenie w więzieniu bez wyroku, bez procesu, bez żadnej nadziei na przyszłość. Nie poinformowano również rodzin o losie i miejscu uwięzienia osób internowanych. Taki los spotkał wówczas tysiące Polaków.

W całym kraju powstały ośrodki internowania. Jeden z nich umieszczono w naszym mieście, w Głogowie. W grudniową noc zwieziono tutaj w milicyjnych sukach działaczy przede wszystkim z polski zachodniej – z Jeleniej Góry, Zielonej Góry, Wałbrzycha, Zagłębia Miedziowego i wielu, wielu innych miejscowości. Za murami głogowskiego więzienia zamknięto Solidarność, zamknięto Polskę.

Jednak mimo zamknięcia Polska uwięzić się nie dała. Działalność opozycyjna za murami więzienia trwała. Rozpoczął się druk ulotek i materiałów informacyjnych. Wydawano więzienne znaczki, śpiewniki i cały szereg innych materiałów. Za murami więzienia odbywały się tajne wykłady i dyskusje. Walka trwała.

Dziś dziękuję wszystkim Państwu za przybycie. Za pamięć o ludziach, którzy poświęcili swą wolność dla ojczyzny. Spotykamy się tutaj nie aby szukać zemsty i odwetu na oprawcach ale aby zachować pamięć o tamtych wydarzeniach. Aby przyszłe pokolenia pamiętały, że był taki czas w Polsce, że do więzienia szło się za wolność, za chęć wyrażania swych poglądów, za walkę o godność i sprawiedliwość.

Niech ta tablica, którą dzisiaj odsłonimy na murze głogowskiego zakładu karnego będzie świadectwem minionych, tragicznych dni. Niech będzie też przestrogą, że zło choć miałoby pozostać nie osądzone karnie pozostanie w ludzkiej pamięci i przez tą pamięć oraz historię sądzone będzie.

– napisał w swym ostatnim przemówieniu jeden z twórców głogowskiej Solidarności.

Tablicę odsłonili wicestarosta Marek Rychlik, prezydent Jan Zubowski oraz przewodniczący Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ Solidarność - Bogdan Orłowski. Wiązanki kwiatów złożyli przedstawiciele samorządów, zakładów pracy, policjanci, żołnierze i strażacy. Honorową wartę przed tablicą zaciągnęli funkcjonariusze służby więziennej.

W uroczystości wzięli udział także ci, którzy w grudniu 1981 roku, nie z własnej woli znaleźli się po drugiej stronie więziennego muru. - Internowali mnie już o północy. O tym gdzie jesteśmy, rodziny dowiedziały się dopiero po kilku tygodniach. Warunki były ciężkie. Karaluchy w zupie. Szczury w toaletach. Za karę groziła izolatka. Za śpiewanie patriotycznych pieśni grożono nam biciem. Mówi się o tym, że była to zbrodnia komunistyczna i naszym zdaniem faktycznie była to zbrodnia – wspominał Jan Talaga.

Zdaniem działaczy pierwszej Solidarności, zwłaszcza tych, którzy internowani byli w Głogowie, lub w innych ośrodkach, taka tablica powinna zostać odsłonięta już wiele lat temu. Zgodnie także podkreślają to, że o wprowadzeniu stanu wojennego trzeba mówić i przypominać, zwłaszcza młodzieży.

Po uroczystościach odsłonięcia tablicy, uczestnicy przeszli do kościoła pw. Św. Klemensa, gdzie została koncelebrowana Msza św. W intencji ofiar stanu wojennego oraz śp. Andrzeja Kosmalskiego. Kazanie wygłosił Ojciec Eugeniusz Leśniak.

Wieczorem w hali głogowskiej odbył się koncert pod patronatem prezydenta miasta Głogowa Jana Zubowskiego oraz przewodniczącego Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność” Bogdana Orłowskiego. W koncercie uczestniczyło wielu internowanych i represjonowanych w stanie wojennym. Artyści właśnie im zadedykowali ten koncert.

 

(Mai) elka5.fm / wo