Różowy marsz w Legnicy promował zdrowy styl życia i profilaktykę

Po raz 26. odbył się październikowy Marsz ku Zdrowiu, organizowany przez Stowarzyszenie Ruch Kobiet do Walki z Rakiem Piersi „Europa Donna” w Legnicy. W wydarzeniu uczestniczyli legniczanie, młodzież oraz przedstawiciele różnych środowisk zawodowych i samorządu. Obecni byli również przedstawiciele NSZZ „Solidarność” Bartosz Budziak przewodniczący Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe oraz Aneta Mazur zastępca przewodniczącego ZR ZM. 

Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi, a legnicki oddział Europa Donna od 26 lat propaguje profilaktykę, która może uchronić przed skutkami tej choroby, często prowadzącymi do śmierci. Marsz ku Zdrowiu stanowi kulminację tych całorocznych działań. Jego celem jest uświadomienie, jak ważna jest profilaktyka.

Rak piersi wcześnie wykryty jest uleczalny. Kobiety nie muszą na niego umierać. Trzeba się badać. Raz w roku powinnyśmy odwiedzić lekarza, co dwa lata zrobić mammografię lub USG, a raz w miesiącu samodzielnie kontrolować piersi – podkreśla Grażyna Majchrzyk, prezes Europa Donna-Legnica.

Inicjatorką różowych marszów, które od 26 lat odbywają się w Legnicy, jest Dorota Czudowska, współzałożycielka i wieloletnia szefowa Ośrodka Diagnostyki Onkologicznej, lekarz onkolog.

Cieszę się, że tak wiele osób, a wśród nich młodzi ludzie, przyszło mimo niesprzyjającej pogody, ponieważ nasza misja, czyli ograniczenie zachorowalności i śmiertelności z powodu raka piersi, adresowana jest głównie do ludzi młodych. To właśnie w młodym wieku często popełnia się błędy zdrowotne, które później skutkują chorobami – mówi Dorota Czudowska.

Rak piersi niestety pozostaje najgroźniejszym nowotworem, który dotyka kobiety w każdym wieku, a liczba zachorowań wciąż rośnie. Wiemy, że czynniki ryzyka to brak ruchu, zła dieta, nadużywanie alkoholu i zły styl życia – dodaje Czudowska.

Marsz ku Zdrowiu przypomina o profilaktyce i zdrowym stylu życia. Podczas wydarzenia rozdawane są ulotki informujące, jak ważne są te dwa elementy. Wiele uczestniczek marszu to żywe świadectwa, że wcześnie wykryty rak piersi to nie wyrok.