Ruszył proces przewodniczący Solidarności kontra Viessmann

W Sądzie Rejonowym w Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ruszył proces w sprawie Mariusza Kwietniowskiego, przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ  „Solidarność” w Viessmann Technika Grzewcza, zwolnionego dyscyplinarnie za rzekomo rażące naruszenie obowiązków pracowniczych. Według Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność” zakład złamał ustawę o związkach zawodowych, a sam Kwietniowski został zwolniony za założenie struktur związkowych.

Mariusz Kwietniowski na początku października 2023 roku został zwolniony dyscyplinarnie. „Haków” na niego szukano od sierpnia, po tym, jak w Viessmann Technika Grzewcza założył związek zawodowy „Solidarność”. Powodem miała być butelka, do której zlał część tuszu z zepsutej drukarki. Mimo że takie były w zakładzie zwyczaje, a butelka była opisana adnotacją, że wewnątrz znajduje się substancja szkodliwa do utylizacji, stwierdzono, że naraził zdrowie innych pracowników. Zwolniony związkowiec odwołał się do sądu, a ten nakazał przywrócić Mariusza Kwietniowskiego do pracy, do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, które rozpoczęło się 10 kwietnia.

Na pierwszej rozprawie sąd przesłuchał 4 świadków, którzy świadczyli na korzyść Mariusza Kwietniowskiego, zaprzeczali, jakoby mężczyzna złamał zasady BHP.

– Wszystko rozbija się o to, że organizacja została założona i pracodawca szukał sposobu, żeby się rozstać z Mariuszem Kwietniowskim. Dziś na sali sądowej wybrzmiało, że on jest bardzo dobrym pracownikiem i nie bez powodu jemu akurat zlecono tę czynność, za którą został zwolniony. Jeden ze świadków stwierdził, że Kwietniowski jest jednym z najlepszych specjalistów, a to pracodawca nie zabezpieczył odpowiednich środków, żeby bezpieczeństwo i warunki pracy  były zachowane zgodnie z obowiązującymi przepisami – mówi Bartosz Budziak przewodniczący Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność”.

Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność” od początku wspiera zwolnionego związkowca. W październiku ubiegłego roku blisko stu członków „Solidarności” z różnych zakładów w regionie zjawiło się na biegu „XII Viessmann Półmaraton – IV Legnicka Dziesiątka”, by zaprotestować przeciwko wyrzuceniu go z pracy. Podobne wsparcie mentalne otrzymał 10 kwietnia w sądzie.

– Dzisiaj stawiliśmy się na sali sądowej, żeby wesprzeć Mariusza. Jeśli chodzi o Zarząd Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność”, nasza kancelaria prawna bezpłatnie świadczy usługi na jego rzecz zgodnie z zasadami, które mamy przyjęte, nasz prawnik reprezentował go w sądzie i tak będzie nadal – podsumowuje Bartosz Budziak.

Kolejne starcie na sali sądowej związkowca z zakładem pracy odbedzie się w maju.