Rada Nadzorcza ponad Zarządem

Władze spółki chcą odebrać załodze przedstawicieli w Radzie Nadzorczej – w zamian dają reprezentanta w Zarządzie.

Zarząd KGHM na wrzesień rozpisał wybory członka zarządu z wyboru załogi. Na bazie doświadczeń płynących z całej Polski i KGHM, NSZZ „Solidarność” jest przeciwna wyborowi członka zarządu przez pracowników. W przeciwieństwie do reprezentowania załogi w Radzie Nadzorczej, zasiadanie w Zarządzie niczego nie wnosi. Jest to jedynie szukanie dobrze płatnego – 2 mln zł rocznie – stanowiska dla wskazanej osoby. Jednocześnie Zarząd ponownie idzie do sądu w celu odwołania członków Rady Nadzorczej z wyboru załogi.

W mediach ukazały się wypowiedzi zwolenników takiego rozwiązania i porównania przedstawiciela w Zarządzie do reprezentacji w Radzie Nadzorczej. Jeden z kolegów z innego związku atakuje Przewodniczącego Józefa Czyczerskiego: „Jeżeli nie widzi on potrzeby, żeby załoga posiadała swojego przedstawiciela w zarządzie spółki, to także nie powinien startować do rady nadzorczej”. Nawet dziecko w szkole jest w stanie odróżnić czym jest nadzór, a czym zarządzanie. Czym się różnią kompetencje członka Zarządu i członka Rady Nadzorczej. Te funkcje są bardzo precyzyjnie opisane w Kodeksie Spółek Handlowych. Na członku zarządu spoczywa odpowiedzialność bezpośrednia. Każde udowodnione działanie na szkodę spółki, choćby reprezentowanie interesów pracowników, kończy się dla tego człowieka źle. W przeszłości było już wiele przykładów prezesów wybieranych przez pracowników. Zazwyczaj wybór prezesa z nadania załogi kończy się zbieraniem podpisów ws. jego odwołania. W miedziowej spółce z naruszeniem prawa był już wybrany na członka Zarządu KGHM Wiktor B. Trudno sobie przypomnieć, żeby wybrany przedstawiciel poprawił sytuację pracowników. Wręcz przeciwnie. Dodatkowo po jakimś czasie został prezesem spółki. Obecnie Prezes Zarządu zarabia 2 mln zł. Jeśli ktoś chce się dorobić powinien do tego dążyć innym sposobem zamiast wdrapywać się na szczyt po plecach pracowników.

Rada Nadzorcza, jak sama nazwa wskazuje, jest to organ nadzorczy. Jednym z głównych zadań członka Rady z wyboru załogi jest nadzorowanie i zwracanie uwagi zarządowi na elementy istotne dla pracowników. Zgodnie z zapisami w Krajowym Rejestrze Sądowym jeden członek Zarządu KGHM nie może o niczym decydować. Za to pierwszy sygnał o szkodliwych dla spółki lub pracowników działaniach zawsze idzie od Rady Nadzorczej i tam faktycznie potrzebny jest nasz człowiek.

Koledzy z drugiego związku twierdzą, że „Solidarność” nie powinna ingerować w tę sprawę, a załoga sama zdecyduje czy iść na wybory. Oczywiście wybór należy do pracowników. „Solidarność” wskazuje jednak na brak korzyści i bezcelowość udziału w pracowniczych wyborach członka zarządu i doradza w tym zakresie swoim członkom związku. Nikt nie będzie odbierać nam tego prawa. Poza tym władze spółki chcą dać pracownikom członka Zarządu. Z drugiej strony ponownie wykorzystują wszelkie możliwe sposoby, żeby odebrać przedstawicieli załogi w nadzorze spółki. Koledzy związkowcy, czy nie wydaje wam się to podejrzane?!