„Nie dialog, tylko szantaż”. Nauczyciele manifestowali
Tysiące związkowców z Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” manifestowało dziś pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Nauczyciele domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy.
Pod kancelarią zebrało się tysiące nauczycieli i pracowników oświaty z całej Polski. Do manifestujących wyszła minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska, która tłumaczyła, że nie ma środków na żądane podwyżki.
Obecny na manifestacji przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Piotr Duda wytknął minister, że inne miała poglądy, kiedy była w opozycji do obecnego rządu. – Pamiętamy, kiedy była pani w sztabie wyborczym Jarosława Kaczyńskiego, mówiła pani zupełnie co innego. Tak to jest w polityce, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia – mówił.
– Jak pani tłumaczy, że najpierw zlikwiduje Kartę Nauczyciela, a potem porozmawiamy o podwyżkach, to jest to szantaż, a nie dialog. Bo z tym rządem dialogu po prostu nie ma –mówił przewodniczący.
Protest zakończył się około godziny 15 przed Sejmem RP. Tam też nauczycielska petycja została dostarczona klubom parlamentarnym.
Nauczyciele domagają się domagają się 9 proc. waloryzacji wynagrodzeń nauczycieli i innych pracowników oświaty, zaprzestania likwidacji szkół i zwolnień nauczycieli, poprawy warunków pracy oraz przywrócenia wcześniejszych emerytur dla nauczycieli.
Komisje Zakładowe i Międzyzakładowe NSZZ ”Solidarność”, obejmujące swoim działaniem przedszkola, szkoły i placówki oświatowe weszły w spór zbiorowy z pracodawcami w drugiej połowie kwietnia.
Region Zagłębie Miedziowe reprezentowali związkowcy z Głogowa.
aja KK NSZZ „S”