Jan Szrzedziński Człowiekiem Roku „Tygodnika Solidarność”
– To człowiek wyjątkowo zasłużony dla „Solidarności” i dla Polski – podczas obrad Komisji Krajowej w Gdańsku Jerzy Kłosiński, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nadał dr Szrzedzińskiemu tytuł Człowieka Roku 2014 – Dokonał czynu niezwykłego, bardzo odważnego. Dzięki niemu Kościół jest w posiadaniu relikwii błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki – wyjaśnił Kłosiński. W uroczystości uczestniczył również abp. Sławoj Leszek Głódź.
Jan Szrzedziński z Białegostoku, dzisiaj emerytowany pracownikowi Zakładu Medycyny Sądowej, w 1984 przeprowadzał badania chemiczno – toksykologiczne ciała ks. Jerzego. Po wydawaniu opinii dla prokuratury, toksykolog musiał przechowywać pobrany materiał w stanie zamrożonym przez 4 tygodnie. Nikt nie zapytał, co zrobił z pobranym materiałem. Szrzedzinski przetrzymywał go przez pół roku. Po tym czasie zwrócił się do ks. Jerzego Gisztarowicza z parafii św. Rocha w Białymstoku. Została powołana komisja kościelna. Toksykolog rozmroził cząstki ciała i przygotował relikwie do przechowywania. Wycinki wątroby, nerek i śledziony zostały zalane mieszaniną spirytusu 96 proc. bezwodnego z 10-proc. formaliną w stosunku 1:1. – Krwi zostało ok. 400 cm sześciennych. Wylałem ją na chemicznie czystą, szklaną taflę i umieściłem w ciemni fotograficznej naszego zakładu. Po wyschnięciu żyletką zeskrobałem piękne kryształki hemoglobiny i umieściłem w dwóch szklanych ampułkach – opowiada dr Szrzedziński. Potem, kiedy szukano miejsca na przechowanie relikwii, zdecydował, by w jednej ze ścian budowanego domu zakonnego Sióstr Misjonarek zamurować ampułki z krwią i słoik z zabezpieczonymi fragmentami ciała męczennika. Dokonano tego komisyjnie i w ścisłej tajemnicy 22 maja 1986 roku.
W 2014 roku w odpowiedzi na prośbę Związku, z upoważnienia Ojca Świętego Franciszka ustanowiono bł. ks. Jerzego Popiełuszki patronem „Solidarności”. – Dobrze, że w tym samym roku możemy nagrodzić pana doktora za jego piękny czyn – mówił Kłosński – Nie wiem czy bez jego wkładu ks. Jerzy byłby dzisiaj naszym patronem.
– Jestem ogromnie zaskoczony. I bardzo szczęśliwy – dziękował Szrzedziński – Nie zrobiłem niczego nadzwyczajnego. Jestem katolikiem. Wiedziałem, że ksiądz Jerzy umarł śmiercią męczeńską. Zabezpieczyłem więc relikwie – tłumaczył bardzo wzruszony.
Członkowie KK nagrodzili laureata za te słowa dużymi brawami na stojąco. Piotr Duda wręczył mu kopię dekretu Kongregacji Kultury i Dyscypliny Wiary, uznającego bł ks. Popiełuszkę „patronem przed Bogiem członków Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność”. Arcybiskup Głódź przypomniał, że swego bohaterskiego czynu pan Jan dokonał w latach głębokiej komuny, kiedy za dużo mniejsze „występki” groziły bardzo surowe kary. – Mało było wtedy odważnych ludzi – mówił arcybiskup – Pan do nich należał. Dziękuję panu za to.
Przy okazji Krzysztof Dośla, szef ZR Gdańskiego poinformował obecnych na sali , że decyzją Rady Miasta Gdańska nowo wybudowana ulica przechodząca tuż obok historycznej sali BHP będzie nosiła nazwę bł. ks. Popiełuszki.
„Tygodnik Solidarność” przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1997 roku. Wśród dotychczasowych laureatów jest m.in. Ewa Tomaszewska, prof. Tomasz Strzembosz, abp. Gocłowski, prezydent Lecha Kaczyński, kardynał Dziwisz, abp Sławoj-Głódź, Marianna Popiełuszko, Jan Pietrzak.
hd, fot: A.Panas