Związkowcy stawiają ultimatum prezydentowi
Pismo adresowane do Tadeusza Krzakowskiego z żądaniem dokonania korekty budżetu na 2022 rok i zabezpieczenia środków na podwyżki w 2023 roku dla pracowników MOPS i DPS trafiło do legnickiego Ratusza. Związkowcy dali prezydentowi siedem dni na spełnienie ich roszczeń, inaczej grożą rozpoczęciem strajku w obu instytucjach.
Batalia o podwyżki dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej w Legnicy trwa od lat bez powodzenia. 8 czerwca przedstawiciele NSZZ „Solidarność” w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej dostarczyli do Ratusza pismo, w którym poinformowali o wejściu w spór zbiorowy z pracodawcą. Związkowcy zażądali w imieniu pracowników podwyżki w wysokości 1,2 tys. zł brutto z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 oraz 400 zł brutto podwyżki od stycznia 2023 roku.
Pod koniec września na biurko prezydenta Legnicy trafiły protokoły rozbieżności w toczących się sporach zbiorowych w MOPS i DPS, tym samym etap rokowań się zakończył, a kolejnym miały być rozmowy z udziałem mediatora. Nie doszło do nich.
„Pomimo naszego apelu nie wyznaczył Pan osoby upoważnionej do udziału w mediacjach i nie została przedstawiona żadna propozycja rozwiązania sporu dlatego już na pierwszym spotkaniu mediacyjnym mogliśmy podpisać protokoły rozbieżności, co pozwoliłoby nam na natychmiastowe zorganizowanie strajku. Jednak z uwagi na dobro podopiecznych MOPS i DPS podejmujemy ostatnią próbę rozmów, zwracając się do Pana jako osoby realnie odpowiedzialnej za kształtowanie budżetu Legnicy. Informujemy, że jeśli nie podejmie pan odpowiednich kroków(…) strona związkowa zostanie zmuszona do zorganizowania strajku w ww. instytucjach” – piszą związkowcy do Tadeusza Krzakowskiego.
W sumie w MOPS i DPS 272 osoby otrzymują wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej. Ich sytuacji finansowej nie poprawiła marcowa podwyżka 200 zł brutto.
Nie satysfakcjonuje ich też deklaracja prezydenta, który zapowiedział podwyżkę około 8-procentową od 1 stycznia 2023 roku. Teraz stawiają sprawę na ostrzu noża. Strajk wisi w powietrzu.