Tadeusz Majchrowicz: „Zjazd był czujny i reagował na to, co jest dla Związku ważne”

– Ten Zjazd przejdzie do historii nie tylko dlatego, że był jubileuszowy, ale także z powodu podjętych na nim decyzji – przekonywał w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Tadeusz Majchrowicz pełniący funkcję przewodniczącego Prezydium XXX KZD NSZZ „S”, podsumowując wydarzenie.
– Najważniejsze, że został w 100 procentach zrealizowany program, który założyliśmy. Przyjęliśmy wszystkie najważniejsze dokumenty dotyczące statutu NSZZ „Solidarność”, spraw finansowych, struktur branżowych. Przyjęliśmy „Posłanie do Ludzi Pracy” nawiązujące do tego z I Zjazdu, a także bardzo ważny „Apel w sprawie uwolnienia liderów i członków Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych”, a także poparliśmy strajkujących w Hutchinsonie. Zjazd był więc czujny i reagował nie tylko na to, co działo się na sali, ale także na to, co dzieje się na zewnątrz, a co jest dla Związku ważne – powiedział Tadeusz Majchrowicz.

Dodał, że od strony organizacyjnej szczególne podziękowania należą się Marcie Kiereś i Karolowi Wagnerowi. – Byli mózgami Zjazdu. Pracowali dzień i noc przez cały czas obrad. Bez nich zorganizowanie tego ogromnego wydarzenia nie byłoby możliwe. Sześciu członkom Prezydium Zjazdu, dwójce liderów spółki DomS i części pracowników Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” udało się zorganizować gigantyczne wydarzenie z niemal trzystoma delegatami i gośćmi, w którym udział wziął prezydent, premier, ministrowie, z wicepremierem Jackiem Sasinem, przedstawiciele władz samorządowych, prezesi firm i wielu innych gości. Ich obecność najlepiej pokazuje, że są dla Związku przyjaciółmi i partnerami, a Solidarność nie tylko walczy na noże, ale potrafi także działać po partnersku. Rozumiem, że jest to wyraz szacunku dla Solidarności – przekonywał przewodniczący Prezydium Zjazdu.

Dodał, że w Zjeździe gościło także ok. 30 kapelanów, m.in. abp. Marek Jędraszewski i bp. Marian Florczyk. – Także goszczenie nas przez ks. Mariana Muchę w Sanktuarium Narodowym Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach było dla nas zaszczytem – przekonywał Tadeusz Majchrowicz.

– Zjazd obfitował w niesamowite przeżycia, dużo wrażeń, które długo będziemy pamiętać – dodał.

– Patrzyłem na Zjazd zza stołu prezydialnego, z nieco innej perspektywy. Obserwowałem zachowanie i rozmowy Delegatów. Zjazd był dla nich okazją nie tylko do zrobienia sobie wspólnych zdjęć, ale także do rozmów biznesowych. Przed nami jeszcze trochę pracy m.in. nad dokumentami zjazdowymi, ale największe ciśnienie już zeszło – mówi Tadeusz Majchrowicz. I dodawał: – Ten Zjazd przejdzie do historii nie tylko dlatego, że był jubileuszowy, ale także z powodu podjętych na nim decyzji.

Tadeusz Majchrowicz mówił także o pomysłach, których nie wprowadzono w życie. – Kolejny raz Zjazd odrzucił wprowadzenie do struktur związku władzy sądowniczej. Widocznie Związek nie jest jeszcze na takie rozwiązania gotowy – zaznaczył przewodniczący Prezydium Zjazdu. – Muszę też wyrazić słowa uznania dla Delegatów, którzy utrzymali quorum do końca i dzięki którym zrealizowaliśmy program Zjazdu.

Tysol, fot. Marcin Żegliński