Domagają się podwyżki. Związkowcy z MOPS-u szukają pomocy u radnych
Związkowcy z „Solidarności” w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Legnicy zwrócili się z apelem do legnickich radnych o podjęcie działań w sprawie podwyżki wynagrodzeń dla pracowników MOPS-u i Domu Pomocy Społecznej. Wcześniej w tej samej sprawie pisali do prezydenta miasta. Niestety w projekcie uchwały budżetowej nie uwzględniono postulatów płacowych. Wynagrodzenia pozostały na dotychczasowym poziomie.
Pracownicy MOPS-u i DPS-u wnioskowali o wzrost płacy zasadniczej o 1 tys. zł. Argumen-towali, że z powodu braku podwyżek w 2020 i 2021 roku sytuacja płacowa pracowników osią-gnęła stan krytyczny. 40 procent z nich otrzymało w styczniu podwyżkę z uwagi na wzrost mi-nimalnego wynagrodzenia. W przyszłym roku taką regulację może otrzymać większość pracowników.
– Średnia płaca zasadnicza w większości placówek plasuje się poniżej 3 tys. zł. Sytuacja ta jest upokarzająca dla pracowników. Poziom wynagrodzeń jest nieadekwatny do zakresu wykonywanych zadań, obowiązków i stopnia odpowiedzialności oraz poziomu wykształcenia i wiedzy specjalistycznej – argumentują władze NSZZ „Solidarność” w MOPS w Legnicy.
3 listopada pracownicy MOPS-u i DPS-u nie pojawili się w pracy, ale masowo stawili się w punkcie krwiodawstwa w szpitalu, gdzie honorowo oddali krew. Zdecydowali się na taką formę protestu, bo jak twierdzą nie otrzymali gwarancji od prezydenta Legnicy o zabezpieczeniu w budżecie miasta na 2022 rok środków na wzrost płacy zasadniczej dla wszystkich pracowników.
Teraz wystosowali apel do legnickich radnych. Zapowiadają jednocześnie, że w przypadku dalszego lekceważenia ich postulatów płacowych znów będą protestować dalszego lekceważenia ich postulatów płacowych znów będą protestować.