Rodzina jednej z ofiar Zbrodni Lubińskiej walczy o zadośćuczynienie

Przed Sądem Okręgowym w Legnicy końca dobiega proces w sprawie przyznania zadośćuczynienia matce Mieczysława Poźniaka – zastrzelonego przez milicjantów podczas pokojowej manifestacji sierpniu 1982r. w Lubinie. Podczas ostatnich rozpraw sąd zajmował się interpretacją zbioru dokumentów udostępnionych przez Instytut Pamięci Narodowej. Przesłuchano także matkę zamordowanego i siostry ofiary. Wyrok poznamy niebawem.

W ocenie kancelarii prawniczej, która walczy w sądzie o zadośćuczynienie dla pani Bronisławy – matki zamordowanego Mieczysława Poźniaka, sprawa nie jet typowa i różni się od wielu, w których rodziny ofiar domagają się choćby finansowej satysfakcji.

– Celem postępowania nie jest tylko wynagrodzenie realnej krzywdy poprzez zasądzenie kwoty niesymbolicznej, satysfakcjonującej, ale próba zrozumienia, czego jesteśmy świadkami. Zamordowano człowieka, to nie ktoś anonimowy. To był ktoś, kto biegł razem z protestującymi. I co najważniejsze – walczymy o prawdę. Bowiem jeszcze tego samego dnia władze komunistyczne przystąpiły do zacierania śladów – mówi mecenas Anna Bufnal, reprezentująca rodzinę Mieczysława Poźniaka w tej sprawie.

Kancelaria słusznie zauważa, że Zbrodnia Lubińska była jednym z najkrwawszych momentów w historii okresu wojennego PRL-u.

– Sprawa dotycząca śmierci Mieczysława Poźniaka jest wyjątkowa. W ujęciu represji doznanych przez pokrzywdzonego – skrajna. Lubin zaistniał w świadomości Polaków jako miejsce wielkiej tragedii, miejsce o szczególnym znaczeniu w procesie walki narodu o wolność. Sprawa jest w sensie merytorycznym nietypowa, ale nie jest trudna, wręcz oczywista. Siostry represjonowanego wyraźnie zeznały, iż brat szedł na strajk. Syn wnioskodawczyni nie znalazł się na miejscu zdarzeń przypadkowo, brał czynny udział w zajściach i postrzeganie protestujących i ich celu przez władze było oczywiste. Udział czynny Mieczysława Poźniaka w demonstracji należy potraktować jako przejaw działalności niepodległościowej – podsumowuje Anna Bufnal.

31 sierpnia 1982r. podczas pokojowej manifestacji w Lubinie, od kul zomowców zginęli Mieczysław Poźniak, Michał Adamowicz i Andrzej Trajkowski.

TJ (zmiedzi.pl)