Maria Ochman: COVID-19 namieszał nie tylko w zdrowiu, ale i w legislacji

Jest wiele spraw do uregulowania, chociaż myślę, że w ostatnim czasie, w ciągu tych 4-5 lat zostało zrobione bardzo dużo, żeby poprawić sytuację finansową chociażby lekarzy, ratowników pielęgniarek. Ale oczywiście zawsze można powiedzieć, że te oczekiwania są jeszcze większe – mówiła na antenie Polskiego Radia 24 Przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman.
 

4 grudnia w Sejmie odbyło się posiedzenie trójstronnego zespołu ds. ochrony zdrowia. Tematami poruszanymi przez zespół były m.in. wynagrodzenia, a także kwestie pracownicze związane z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, a także dodatkowe świadczenia pieniężne za pracę przy chorych na COVID-19.

Przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman odniosła się na antenie Polskiego Radia 24 do spraw związanych z dzisiejszym posiedzeń zespołu.
 

„W środowisku wciąż wrze”

Zdaniem Ochman w ostatnim czasie powstało wiele aktów prawnych, które wzajemnie się wykluczały. – Myślę, że COVID-19 namieszał nie tylko w zdrowiu, ale i w legislacji – podkreśliła. Dodała, że cieszy się z powodu deklaracji Ministerstwa Zdrowia, że na pewno nie zabraknie środków na podwyżki.

– Natomiast wciąż w środowisku wrze, wciąż mamy problem, kto może te wynagrodzenia otrzymać. I mówię tutaj nie tylko o tych szpitalach, które zostały przekształcone czy utworzone, jak Szpital Narodowy, czy inne szpitale, które powstały specjalnie w związku z pandemią, ale również takie szpitale powiatowe, wojewódzkie, czy też ministerialne, które zostały przekształcone znacznie wcześniej – podkreśliła.

Maria Ochman zwróciła także uwagę, że nadal występują problemy dotyczące zapowiadanych przez rząd dodatków dla tych pracowników służby zdrowia, którzy zajmują się walką z pandemią koronawirusa.

– Jest wiele spraw do uregulowania, chociaż myślę, że w ostatnim czasie, w ciągu tych 4-5 lat zostało zrobione bardzo dużo, żeby poprawić sytuację finansową chociażby lekarzy, ratowników pielęgniarek. Ale oczywiście zawsze można powiedzieć, że te oczekiwania są jeszcze większe – zaznaczyła.

Zdaniem Przewodniczącej Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” zaniedbania w służbie zdrowia nagromadziły się przez „całe dziesięciolecia”. – To są rzeczy do odrobienia przez następnych wiele lat. Obyśmy tymi środkami finansowymi (…) tworzyli zachętę, żeby młodzi ludzie, zarówno pielęgniarki, jak ratownicy, diagności, fizjoterapeuci, opiekunki medyczne – po prostu chcieli do tych szpitali i przychodni przychodzić i pracować – podkreśliła.