Żółte kamizelki listonoszy także w Regionie

Od poniedziałku trwa ogólnopolski protest listonoszy i innych pracowników Poczty Polskiej. Protestują także pocztowcy w Regionie. Domagają się podwyżek płac o 500 złotych.

Związkowcy zakładowej Solidarności domagają się dla pracowników Poczty Polskiej podwyżek wynagrodzeń zasadniczych o 500 złotych brutto z wyrównaniem od lutego. Jak powiedział Wojciech Rosół, przewodniczący Komisji Oddziałowej NSZZ Solidarność Poczty Polskiej w Legnicy, podwyżki mają trafić do listonoszy oraz innych pracowników Poczty Polskiej objętych sporem zbiorowym.

Pocztowcy są w sporze zbiorowym z zarządem spółki. Jak podaje Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej, na spotkaniu zarządu ze związkowcami pracodawca zaproponował „wzrostu funduszu wynagrodzeń w 2019 wobec roku 2018 o 5,6 % i wyraził wolę dalszych rokowań na temat wzrostu wynagrodzeń.” Związkowcy argumentują, że wzrost funduszu wynagrodzeń nie oznacza jednak faktycznego wzrostu wynagrodzeń.

– 30 kwietnia zarząd spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych, ale do porozumienia nie doszło – potwierdza Wojciech Rosół, szef Solidarności pocztowców w Legnicy. – Będą kolejne negocjacje. Czekamy na porozumienie lub mediacje.

Pocztowcy podjęli ogólnopolski protest. Manifestując swoje niezadowolenie z niskich płac prowadzą akcję „żółta kartka dla zarządu”. Od poniedziałku, 6 maja, listonosze Poczty Polskiej wychodzą do pracy w żółtych kamizelkach.

– Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na kwestię naszych wynagrodzeń – mówi Wojciech Rosół. – Nasze działania nie wpływają jednak na sposób wykonywania pracy. Zarówno listonosze, jak i pozostali pracownicy Poczty Polskiej wykonują swoje obowiązki. Nasza akcja nie ma negatywnych konsekwencji dla klientów Poczty Polskiej – podkreśla Rosół.

Warto dodać, że Poczta Polska to jeden z największych pracodawców w kraju. Zatrudnia około 80 tys. pracowników. Ponad 12 tys. pracowników Poczty Polskiej to członkowie NSZZ Solidarność.

KIG lca.pl, fot: MR