Pogotowie strajkowe w Pol-Miedź Trans
W Pol-Miedź Trans ogłoszono pogotowie strajkowe. Związkowcy oflagowali siedzibę spółki. Domagają się gwarancji zatrudnienia po planowanym przejęciu pakietu akcji firmy przez zewnętrzny kapitał. „Boimy się, że ludzie stracą pracę”, mówi Adam Januchta, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w przewozowej spółce kontrolowanej przez KGHM.
Pogotowie strajkowe w firmie Pol-Miedź Trans zostało ogłoszone we wtorek po decyzji komisji zakładowej NSZZ Solidarność. Jak informują związkowcy, od połowy tego roku w spółce rozpoczęła się restrukturyzacja, której efektem będzie podzielenie spółki.
– Wchodzi partner strategiczny, zewnętrzny do wydziałów kolejowych i takie oddziały, jak paliwowy, samochodowy i linie kolejowe, przejdą pod innego pracodawcę. I tu są obawy, mówimy o zachowaniu miejsc pracy. Jak to będzie dalej, tego jeszcze nie wiemy.
Firma, która ma wejść jako partner strategiczny miałaby przejąć 49. procent akcji wydziału kolejowego, więc obawy są naprawdę duże – mówi Adam Januchta
Na razie związkowcy oflagowali budynek spółki. – To ostrzeżenie dla pracodawcy, że mogą nastąpić inne działania związku, jeśli ta sytuacja w najbliższym czasie się nie zmieni. Mamy wyznaczone spotkanie w KGHM-ie na 5 grudnia i zobaczymy, jakie będą efekty tych rozmów. Będziemy dalej obserwować sytuację, a jeśli pracodawca nie wycofa się ze swoich planów, nie wykluczamy podjęcia innych środków protestu – zapowiada Januchta.
W firmie pracuje obecnie ponad tysiąc osób.
tj