Dyrektor zobowiązany wypłacić pracownicy odszkodowanie

Prawie trzynaście tysięcy złotych odszkodowania oraz koszty związane z procesem sądowym zobowiązana jest pokryć dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Barbara Mareńczak – Piechocka, która  według wyroku sądu niesłusznie wypowiedziała warunki pracy i płacy jednej z pracownic, Bożenie Rudzińskiej. 

Przypomnijmy, że w związku z likwidacją działu programowego, którego Bożena Rudzińska była kierownikiem we wrześniu 2016 roku otrzymała wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy. Została zdegradowana do stanowiska instruktora. Według powódki dokonano tego niezgodnie z prawem, ponieważ w  związku z pełnieniem funkcji związkowej (przewodnicząca koła NSZZ Solidarność w MOK-u) miała być szczególnie chronionym pracownikiem. Sąd podzielił to zdanie. Ochrona miała zostać udzielona zgodnie z prawem, a zwolnienie Bożeny Rudzińskiej z kierowniczego stanowiska odbyło się w sposób celowy i wbrew przepisom prawa pracy.

Bożena Rudzińska oprócz odszkodowania pieniężnego domagała się przywrócenia poprzedniego stanowiska wraz z wynagrodzeniem. Sąd nie mógł tego uczynić, co uzasadnił brakiem takiego stanowiska w placówce. Zlikwidowała je dyrektor ośrodka.
 
– Jestem zadowolona z wyroku. Nie spodziewam się, żeby skończyło się na etapie pierwszej instancji, na co jestem przygotowana. Sąd wyraźnie stwierdził, że ta restrukturyzacja, którą przeprowadzono w MOKU miała na celu przede wszystkim zlikwidowanie stanowiska kierownika i po prostu pozbycia się mnie może i nawet z zespołu pracowniczego. Nie ukrywam, że ten czas od momentu wypowiedzenia jest bardzo trudnym czasem dla mnie. Restrukturyzacja nie przyniosła żadnych dobrych zmian – komentuje Bożena Rudzińska.
 
Jak udało nam się dowiedzieć, dyrektor MOK-u, Barbara Mareńczak – Piechocka z wyrokiem sądu się nie zgadza i zamierza się odwoływać.

Radio Elka, Kasia Wojtowicz