Po 10 latach od wyroku skazany za Zbrodnię trafił za kratki

Jan M., były funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej, skazany w procesie Zbrodni Lubińskiej, został doprowadzony przez policję do Zakładu Karnego przy Kleczkowskiej we Wrocławiu. Stamtąd przetransportowano go do więzienia w Bytomiu wyposażonego w oddział szpitalny. Skazany prawomocnym wyrokiem sądu Jan M. ma przed sobą 3,5 roku odsiadki. W tym roku mija 35. rocznica tragicznych wydarzeń w Lubinie.

Śledząc losy skazanego milicjanta nie można oprzeć się wrażeniu, że sędziwy mężczyzna oskarżony o poważne przestępstwo, w wolnej Polsce zadrwił sobie z prawa. 17 lipca 2007r., Jan M. został skazany na karę 3,5 roku pozbawienia wolności za kierowanie oddziałami ZOMO, które brutalnie spacyfikowały pokojową manifestację z 31 sierpnia

 1982r. na ulicach Lubina. Od kul milicjantów zginęli: 28-letni Michał Adamowicz, dwa lata młodszy Mieczysław Poźniak i najstarszy z nich wszystkich, 32-letni Andrzej Trajkowski. I choć od tamtych tragicznych wydarzeń i prawomocnego wyroku minęło wiele lat, do dziś Jan M. skutecznie opierał się wymiarowi sprawiedliwości i służbie penitencjarnej. 

Najpierw sąd skierował go do odbycia kary więzienia do wrocławskiego Zakładu Karnego przy Kleczkowskiej. Jan M. nie stawił się w wyznaczonym terminie. Później sąd wyznaczył mu inną placówkę penitencjarną, która wyposażona jest w oddział szpitalny. Ale i tam się nie stawił w ustalonym przez sąd terminie. W końcu skazany były milicjant został wczoraj doprowadzony w asyście policjantów do Zakładu Karnego we Wrocławiu. 

 Potwierdzam tę informację o doprowadzeniu skazanego przez funkcjonariuszy policji. Mężczyzna został przetransportowany do zakładu karnego w Bytomiu, gdzie znajduje się oddział szpitalny – powiedział nam Tomasz Wołkowski, rzecznik Zakładu Karnego przy Kleczkowskiej we Wrocławiu. 

Prawdopodobnie dzisiaj Jan M. przejdzie specjalistyczne badania diagnostyczne. Czy to ostatecznie kończy sprawę prawomocnie skazanego byłego milicjanta? Rodziny zamordowanych ofiar wierzą, że w końcu Jan M. odsiedzi swój wyrok.

Tomasz Jóźwiak (miedziowe.pl)
Fot: ZK w Bytomiu (Wikimapia)