Kolejarze domagają się emerytur po przepracowaniu 40 lat

Kolejarze domagają się, aby kobiety zatrudnione w spółkach kolejowych mogły przechodzić na emeryturę po przepracowaniu 35 lat a mężczyźni po przepracowaniu 40 lat. Uważają, że byłoby to sprawiedliwe społecznie, ponieważ ze względów bezpieczeństwa w wielu zawodach kolejarskich muszą pracować osoby z pierwszą kategorią zdrowia. Praca na kolei wykonywana jest często w szczególnie trudnych warunkach i niszczy zdrowie. Jednocześnie wykonywany przez kolejarzy zawód: maszynisty, nastawniczego, kierownika pociągu nie buduje kompetencji zawodowych, które można wykorzystać w pracy poza koleją.

Przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” Henryk Grymel wskazuje, że kolejarzom potrzebne jest zabezpieczenie, który pozwoli przejść na emeryturę wtedy, gdy stan zdrowia uniemożliwi pracę jako maszynista, kierownik ruchu, itd.: „niektórym osobom po dwudziestu latach skacze ciśnienie, innym siada wzrok, to zdrowie stracili w pracy na kolei, potrzebny jest zatem bezpiecznik, który nie dopuści, aby poszli na bruk.” Wtóruje mu sekretarz prezydium Stanisław Kokot: „kiedyś na stacjach kolejowych było dużo stanowisk niezwiązanych bezpośrednio z ruchem pociągów; obsadzano je często osobami, które przestały spełniać surowe wymogi dotyczące zdrowia, w wyniku mody na outsourcing stanowiska te zostały zlikwidowane, a prace powierzone firmą zewnętrznym.”
Kolejarzy obowiązuje Ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wraz z nowelizacją, czyli Ustawą z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, która wydłużyła wiek emerytalny do sześćdziesięciu siedmiu lat. Niektórzy pracownicy kolei mogą przechodzić na wcześniejsze emerytury pomostowe na podstawie Ustawy z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych. Ustawa zakłada, że na wcześniejszą, pomostową emeryturę mogą odejść kobiety w wieku pięćdziesięciu pięciu lat i mężczyźni wieku sześćdziesięciu lat, pod warunkiem przepracowania w szczególnych warunkach lub warunkach o szczególnym charakterze
co najmniej piętnastu lat oraz opłacający składki przez okres odpowiednio dwudziestu i dwudziestu pięciu lat. Aby przejść na emeryturę pomostową osoby te muszą być uprzednio zwolnione z pracy, na przykład z powodu nie dopuszczenia do pracy z przyczyn zdrowotnych.
Ustawa o emeryturach pomostowych obejmuje kilkanaście zawodów kolejowych, wyszczególnionych w załączniku drugim. Trudno nie odnieść wrażenia, że dobór zawodów jest trochę przypadkowy. Na wcześniejszą emeryturę mogą przechodzić kierownicy pociągów ale już nie konduktorzy. Henryk Grymel wskazuje, że o doborze zawodów decydowały czynniki ekonomiczne.
Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarność” upomina się o prawa kolejarzy w ramach Rady Dialogu Społecznego licząc, że prezydent i partia rządząca spełni wyborcze obietnice dotyczące obniżenia wieku emerytalnego.

Opcja Zero
Stanisław Kokot wskazuje, że w odróżnieniu od innych służb mundurowych wśród pracowników kolei nie została utrzymana tzw opcja zero, czyli nie zachowano praw nabytych na kolei. Ustawa z 1998 roku uchylała Ustawę z 28 kwietnia 1983 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników kolejowych i ich rodzin, która dopuszczała przechodzenia na emeryturę mężczyzn w wieku 60 lat i kobiet w wieku 55 lat. Ustawa z 1998 roku została zaskarżona do trybunału konstytucyjnego. Jednak w 1999 roku Trybunał orzekł (sygn akt.K5/99), że nowa ustawa jest zgodna z Konstytucją.

Jak można wykorzystać badania zdrowotne?
Na wielu kolejowych stanowiskach muszą pracować osoby z pierwszą kategorią zdrowia. Stan zdrowia jest weryfikowany co roku. Kolejarzy poddaje się badaniom i testom psychotechnicznym. Henryk Grymel twierdzi, że poprzednie zarządy PKP SA wykorzystywały badania do wyrzucania ludzi z pracy: „Na kolei pracowali m. in hydraulicy i inne osoby obsługujące budynki kolejowe. Aby prawidłowo wykonywać pracę posiadali oni przepustki dopuszczające chodzenie po torach. Pewnego dnia zapowiedziano im, że zostaną poddani maksymalnie dokładnym badaniom i jednoczenie zaproponowano im mechanizm “Programu Dobrowolnych Odejść”. Wielu z pracowników odeszło.”

Tysol.pl