Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Podpisz list

Dzisiaj odbywa się organizowany przez Amnesty International maraton pisania listów. Impreza odbywa się co roku 10 grudnia, w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. 
„Wysyłamy apele do władz oraz listy solidarności do osób, których prawa są łamane. Im więcej listów napiszemy, tym większa szansa, że uda nam się poprawić los danego bohatera lub bohaterki. W Polsce piszemy w setkach miejsc w całym kraju – w szkołach, klubach, kawiarniach, instytucjach kultury. Każdy może zorganizować Maraton! Rezultaty Maratonu są widoczne od razu. Już w jego trakcie otrzymujemy wiele dobrych wiadomości – ludzie są uwalniani z więzień, władze reagują na nasze apele, złe prawo jest zmieniane. Listy są ogromnym wsparciem dla bohaterów i ich bliskich – dają im siłę i nadzieję w walce o swoje prawa” – czytamy na stronie AI.
Costas, Grecja – w sierpniu 2014 roku Costas i jego partner, który jest uchodźcą, zostali poważnie pobici w wyniku homofobicznego i rasistowskiego ataku w centrum Aten. Sprawcy nie zostali zidentyfikowani, a tym bardziej ukarani. W całej Grecji policja i rząd nie radzą sobie z rosnącą falą przestępstw z nienawiści. Co więcej, pary tej samej płci są traktowane jak obywatele drugiej kategorii.
Albert Woodfox, Stany Zjednoczone – przebywa w więzieniu od 43 lat, z czego 40 lat spędził w izolatce za morderstwo, którego jak twierdzi nie popełnił. Lata odosobnienia w znacznym stopniu odcisnęły piętno na jego zdrowiu. Nie przedstawiono żadnych dowodów rzeczowych, które łączyłyby Woodfoxa z przestępstwem, a wyrok w jego sprawie był trzykrotnie anulowany. Jednak władze Luizjany wciąż blokują jego uwolnienie.
Yecenia Armenta, Meksyk – w lipcu 2012 roku Yecenia Armenta została aresztowana przez policję i zmuszona brutalnymi torturami do przyznania się do zamordowania swojego męża. Oprawcy bili ją godzinami, gwałcili i grozili zabiciem jej dzieci, dopóki się nie poddała. Choć niezależne opinie medyczne potwierdziły fakt stosowania tortur, „przyznanie się” Yecenii zostało wykorzystane do oskarżenia jej, pomimo braku jakichkolwiek dowodów.
Teodora Del Carmen Vasquez, Salwador – w 2007 roku Teodora urodziła martwe dziecko. Gdy była w pracy, poczuła nagły atak bólu. Została aresztowana przez policję, która znalazła ją nieprzytomną lężącą w kałuży krwi. Później została skazana na 30 lat więzienia za ‘zabójstwo’, domniemaną aborcję. Nie wzięto pod uwagę komplikacji podczas ciąży.
Dziewczynki zmuszane do małżeństwa, Burkina Faso – Maria miała jedynie 13 lat, kiedy ojciec zmusił ją do poślubienia 70-letniego mężczyzny, który miał już 5 innych żon. Gdy nie chciała się zgodzić, zagroził, że ją zabije. W całym Burkina Faso tysiące dziewcząt i kobiet, takich jak Maria, są zmuszane do małżeństwa w bardzo młodym wieku.
Muhammad Bekzhanow, Uzbekistan – w 1999 roku siły bezpieczeństwa Uzbekistanu torturowały dziennikarza Muhammada Bekzhanowa, redaktora naczelnego zakazanej gazety opozycyjnej. Był bity gumowymi pałkami policyjnymi, duszony i rażony prądem aż do momentu, w którym w końcu przyznał się do popełnienia przestępstw „przeciwko państwu”. Na podstawie tych zeznań sędzia skazał go na więzienie, gdzie Muhammad pozostaje do dnia dzisiejszego.
Rania Albassi z rodziną, Syria – w 2013 roku funkcjonariusze państwa wkroczyli do domu Rani Alabassi, matki sześciorga dzieci i uznanej dentystki. Aresztowali ją wraz z rodziną bez słowa wyjaśnienia, a od tamtego czasu słuch o nich zaginął.
Saman Naseem, Iran – był torturowany, bo chciano wymusić na nim przyznanie się do zabicia żołnierza. Miał wtedy tylko 17 lat. Na mocy tego „przyznania się do winy” i mimo tego, iż Iran podpisując Konwencję o Prawach Dziecka uznał międzynarodowy zakaz egzekucji dzieci, Saman został skazany na karę śmierci. Dzięki ogromnym wysiłkom sprawa Samana zostanie ponownie rozpatrzona przez sąd, a naciski z całego świata mogą zapobiec ponownemu wyrokowi śmierci.
Zunar, Malezja – polityczny karykaturzysta Zunar jest zagrożony wyrokiem długoletniego więzienia za zamieszczenie tweetów potępiających uwięzienie lidera opozycji w Malezji. Rząd dokłada ogromnych starań, aby uciszyć sprzeciwy i dyskusje oraz uwięzić swoich krytyków.
Waleed Abu Al-Khair, Arabia Saudyjska – adwokat i obrońca praw człowieka Waleed Abu al-Khair został skazany na 15 lat więzienia na mocy surowego saudyjskiego prawa stosowanego wobec osób oskarżonych o terroryzm. Waleed bronił wielu pokojowych aktywistów, m.in. aresztowanego blogera Raifa Badawiego. Sprzeciwiał się powszechnemu łamaniu praw człowieka w Arabii Saudyjskiej. Waleed jest więźniem sumienia, nie terrorystą.
Więcej szczegółów TUTAJ
red.hd