Rocznicowe refleksje

Waldemar Bartosz

 

Obchody 25. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność" nasuwają kilka refleksji i uogólnień. Dobrze jest wyciągać wnioski z tych wydarzeń. Pierwsza uwaga, która się nasuwa, to ich powszechność. Pamięć o Sierpniu 1980 roku przekracza granice Polski a nawet Europy. W sierpniu br. Kongres Stanów Zjednoczonych wydał bowiem okolicznościową rezolucję i ogłosił dzień 31 sierpnia Dniem Solidarności i Wolności. Wydarzenie to ledwie dostrzeżone przez krajowe środki masowego przekazu ma swą doniosłą wymowę. Nawiązuje bowiem do amerykańskiej solidarności z naszym Związkiem w trudnym dla niego okresie stanu wojennego, do przyjęcia w 1989 roku Lecha Wałęsy w Kongresie USA i do ostatniego orędzia prezydenta Stanów Zjednoczonych, w którym znalazło się przesłanie wolności dla narodów jej pozbawionych. Również na poziomie Europy zaznaczono tę rocznicę organizując w Stasburgu i Brukseli okolicznościowe wystawy i spotkania. Spotkanie szefów państw w dniu 31 sierpnia br. w Gdańsku podkreślało ponadnarodowe znaczenie NSZZ "Solidarność". Wydarzenia te przywracają proporcje historyczne. Do tej pory bowiem znaczenie Polskiego Sierpnia ustępowało miejsca aksamitnej rewolucji w Czechosłowacji i zburzeniu muru berlińskiego. Faktem natomiast jest to, że już we wrześniu 1981 roku I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" wystosował Przesłanie do pracowników Europy Środkowo-Wschodniej, akcentując konieczność zmian demokratycznych. Był to początek emancypacji narodów poddanych w ciągu kilkudziesięciu lat komunistycznej opresji. W tym kontekście nie dziwi więc fakt zaznaczenia wydarzeń sprzed ćwierćwiecza przez krajowe media. Ogłoszenie przez polski parlament dnia 31 sierpnia świętem państwowym, uroczystości gdańskie i regionalne stały się przedmiotem szerokich relacji. W ten sposób uzmysłowiono nam znaczenie „Solidarności”, zarówno dla państwa jak również dla tej grupy społecznej, która była motorem sprawczym zmian – dla pracowników. Dokumenty przyjęte na uroczystym posiedzeniu Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" mówią o tym. Przypomniano w nich, że naczelne hasło Związku – „nie ma wolności bez „Solidarności” zostało spełnione. Mamy wolny kraj, lecz radość z odzyskanej wolności mącą liczne patologie, w tym łamanie praw pracowniczych. Stąd też zrozumiałe jest ogłoszenie kolejnego zadania dla Związku, ujętego w nośnym haśle – „nie ma godności bez „Solidarności”. Polski Sierpień nie będzie spełniony bez zrealizowania tego oczekiwania. Jest to wyzwanie i program na kolejne lata. Naszym zadaniem jest podjęcie go.

Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska