Solidarność
przyszłości
Kazimierz Pasternak
Nie ma i nie może być podziału na
pierwszą i drugą „Solidarność” na tę wyrosłą w wyniku sierpniowych protestów
1980 roku i tę po okrągłym stole. „Solidarność” jest jedna, u której początku
jest determinacja polskich robotników, 21 postulatów i obowiązujące w Statucie
fundamentalne zadanie funkcjonowania w oparciu o etykę chrześcijańską i naukę
społeczną, gdzie naczelne miejsce ma człowiek wolny, jego godność i prawa. To
jest oczywiste. Nie jest winą Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
„Solidarność” brutalnie rozpętana wojna przeciw narodowi i „Solidarności” 13
grudnia 1981r., która do dziś nie rozliczona,
kosztowała życie i zdrowie tysięcy niewinnych ludzi. Nie wolno w imię przelanej
krwi dzielić „Solidarności” na lepszą i gorszą, bo to oznacza zdradę ideałów,
za które byli więzieni, internowani, za które ginęli niewinni. 21 postulatów stanowi ciągle aktualny testament i wyzwanie
bohaterów sierpniowych protestów dla NSZZ „Solidarność”, rządu i samorządów wybieranych
w demokratycznych wyborach. NSZZ „Solidarność” jest związkiem zawodowym i
zgodnie z posiadanymi uprawnieniami walczy strajkami i protestami o prawo do
godnego życia każdego obywatela, potępia coraz częściej występujące praktyki
obdzierania ludzi z wolności, przyrodzonej godności, poniżania, okradania, nie
wypłacania wynagrodzeń, wyrzucania na bruk i sprowadzania człowieka jedynie do
kosztu w imię doraźnego zysku. Problem płac, poprawy warunków pracy,
usprawnienia funkcjonowania służby zdrowia, zasiłków przedemerytalnych stawia w
rozmowach z parlamentarzystami, rządem, na posiedzeniach Komisji Trójstronnej i
innych gremiów. Podejmuje inicjatywy obywatelskie wskazujące parlamentowi
podejmowanie pilnych debat nad koniecznym prawem dającym warunki do życia
tysiącom ludzi wyrzucanych z pracy a nie mających
jeszcze prawa do emerytury.
„Solidarność” stawia także na dialog
z władzą w ważnych społeczno-narodowych problemach. Temu mają służyć między
innymi Wojewódzkie Komisje Dialogu Społecznego, które niestety nie mają
znaczących osiągnięć, bo zapanowała moda na globalizm, liberalizm i maksymalne
oszczędności głównie na płaszczyźnie rozwiązań społecznych. NSZZ „Solidarność”
wiele razy bronił i nadal broni kodeksu pracy, który ograbiany jest przez
kolejnych liberalnych reformatorów z uregulowań korzystnych dla pracowników.
Kompromitująco wysokie w Polsce bezrobocie utrudnia skuteczną walkę z
patologiami. W zakładach pracy wystarczy plotka i zastraszenie
aby zniechęcić pracowników do wstępowania w szeregi NSZZ „Solidarność”
czy podjąć skuteczną walkę w obronie swoich praw. Dialog został sprowadzony w
tysiącach firm do monologu i zastraszenia pracowników. Zostały skutecznie
wypowiedziane układy zbiorowe pracy przez pracodawców czego
efektem jest drastyczne pogorszenie poziomu płac, warunków pracy pracowników.
Nagminne jest wydłużanie norm czasu pracy, szykanowanie i okradanie pracowników
z wynagrodzeń.
Pozytywne przykłady firm w gąszczu
tych patologicznie prosperujących są niemal niezauważalne. Jest to niewątpliwie
wstyd i skandal, że prawo, uzyskana wolność i system rządów demokratycznych nie
potrafi bronić skutecznie praw „człowieka-Polaka”,
który pokazał światu 25 lat temu jak trzeba zwyciężać.
NSZZ „Solidarność” nie spocznie w
walce o naprawę niemal cudownie odzyskanej 25 lat temu niepodległej
Rzeczpospolitej z przerwą spowodowaną zamachem komunistów na rodzącą się
wolność. Są demokratyczne sposoby wygrania tej batalii. Musimy być solidarni na co dzień, w wyborach, podczas protestów i
różnorakich batalii o coraz lepsze egzekwowalne prawo.
Bez „Solidarności” nie wygramy.
„Solidarność” 25 lat temu pokazała drogę jaka ku
zwycięstwu mamy pójść.
Powrót do: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska