Kształtowanie tożsamości

Waldemar Bartosz

 

Znowu zbliżają się „polskie miesiące”. Zdarzenia z bardziej odległej i niedawnej przeszłości przypominają o sobie. Można się do nich odwoływać wyłącznie z kronikarskiego obowiązku, ale też należy wyciągać z nich wnioski. Gdybyśmy się ograniczyli jedynie do wspomnianego pierwszego sposobu, byłoby to proste rejestrowanie faktów. Tak jak w typowym podręczniku historii. Owszem, jest to konieczne, lecz nie wystarczające do tego, aby historia była nauczycielką życia. Żeby tak się stało należy odnieść historyczne fakty do aktualnych realiów dnia codziennego. Fakty, o których mowa dotyczą 200 rocznicy powstania Diecezji Kieleckiej, dwudziestej dziewiątej rocznicy Radomskiego Czerwca i ćwierćwiecza „Solidarności”. Z pozoru wydarzenia te nie mają ze sobą nic wspólnego. Wydarzyły się przecież w różnym czasie i dotyczą odrębnych sytuacji. Tak to wygląda z pozoru. Jeśli jednak spojrzymy na te okoliczności okiem analityka, dostrzeżemy między nimi znaczące związki. Powstanie lokalnej struktury kościelnej spowodowało przecież utrwalenie instytucji życia religijnego, a co za tym idzie promieniowania przesłania ewangelicznego. W warstwie międzyludzkiej dotyczy ono imperatywu, że relacje między ludźmi powinny być oparte na szacunku i zachowaniu godności każdej osoby ludzkiej. Przyjęcie tego imperatywu legło u podstaw ówczesnej, ale i obecnej cywilizacji łacińskiej. Jest integralną częścią naszej tożsamości. Oznacza to, że wszelkie urządzenia życia publicznego winny być aplikacją tych zasad. Jeśli są sprzeczne z nimi, jeśli im się sprzeciwiają są skierowane w istocie przeciw wspólnocie ukształtowanej tymi zasadami. Dwa kolejne wydarzenia: Radomski Czerwiec i Sierpień `80 roku w tej perspektywie były reakcją na antyludzkie warunki tworzone przez totalitarny system komunistyczny. System zasadniczo skierowany przeciw wspomnianym wartościom i sprzeczny z nimi. To robotnicy Radomia i Ursusa upomnieli się o prawa przysługujące osobie ludzkiej. Podobnie jak robotnicy w całej Polsce w 1980 roku. Nie należy więc patrzeć w sposób wyizolowany na te wydarzenia. Przypominają one o naszej tożsamości i ją kształtują. Istotne jest to dla wszystkich Polaków a w szczególności dla ludzi „Solidarności”. NSZZ "Solidarność" powstał bowiem na skutek tych wydarzeń, w sposób bezpośredni tych z Sierpnia `80 roku, ale też tamtych odleglejszych. Tożsamość tę Związek powinien przypominać, i jej się domagać i według niej żyć. To kolejne zadanie dla NSZZ "Solidarność" płynące z historycznych wydarzeń.

Powrót do: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska