Zostają
sami
Kazimierz
Pasternak
Często trudno zrozumieć racje pracowników świadomie
narażających się na przegraną w batalii z pracodawcą o ochronę swoich
kodeksowych praw i interesów wynikających ze stosunku pracy. Ta przegrana to
świadomy niejednokrotnie wybór i ryzyko, szczególnie w sytuacjach
funkcjonujących w zakładzie, organizacji związkowej NSZZ
"Solidarność". Wszystko jest dobrze, kiedy jest tzw. błogi spokój,
pracodawca nie zwalnia, nie karze i nie szykanuje oraz zapewnia w miarę znośne
warunki pracy i płaci w terminie. Gorzej jeśli pojawi się problem i pracownika
nie zrzeszonego w zakładowej organizacji związkowej dopada nieszczęście w
postaci zagrożenia utraty pracy lub nierespektowania przysługujących mu praw.
Może, owszem doraźnie wystąpić do jednej z najbardziej skutecznie działających
zakładowych organizacji związkowych z wnioskiem o obronę swoich praw. Pytanie
tylko, czy taki wniosek zostanie pozytywnie rozstrzygnięty i czy wybrana
organizacja związkowa będzie w stanie doraźnie udzielić możliwie skutecznej
pomocy. Jeśli taki wniosek odrzuci to pracownik pozostaje sam w obronie przed
niezawisłym sądem swoich praw. Owszem, może skorzystać z pomocy prawnej
świadczonej przez kancelarie radcowskie, co jednak słono kosztuje. Wyjściem z
sytuacji jest złożenie deklaracji członkowskiej do skutecznie funkcjonującej
zakładowej organizacji związkowej. Na jej rozpoznanie Komisja Zakładowa NSZZ
"Solidarność" ma zgodnie z obowiązującym statutem 30 dni. Od
negatywnej decyzji można się odwołać w trybie określonym w statucie.
Przynależność związkowa gwarantuje bezpłatną pomoc prawną na każdym etapie
postępowania, od porady, informacji począwszy a na napisaniu pozwu i
reprezentowaniu pracownika przed niezawisłym sądem skończywszy. Pracodawca nie
może skutecznie wręczyć wypowiedzenia takiemu pracownikowi bez konsultacji
związkowej. To samo dotyczy zwolnień dyscyplinarnych, kar porządkowych. W
sytuacjach konfliktowych pracownik zrzeszony w związku zawodowym zawsze może
liczyć na porady, interwencję i działania, które podejmuje organizacja
związkowa w początkowej i kolejnej fazie konfliktu. Na każdym etapie
postępowania najważniejsza jest skuteczność. Struktury NSZZ
"Solidarność" na poziomie regionu, kraju oraz branży mają prawo
podejmować interwencje w obronie zrzeszonego pracownika na poziomie instytucji
odpowiedzialnych za przestrzeganie w Polsce prawa. W szczególnych sytuacjach
mogą korzystać z pomocy związkowych struktur zagranicznych. Obserwując problemy
zgłaszane do Regionu przez osoby usilnie szukające pomocy przed bezprawiem,
liczna ich grupa nie jest zrzeszona w związku zawodowym. Często dopiero tutaj
dowiadują się o skutecznej możliwości obrony swoich praw, gdyby należeli do
zakładowej organizacji NSZZ "Solidarność". W prowadzonych rozmowach
po raz pierwszy najczęściej dowiadują się o konstytucyjnych i kodeksowych
gwarancjach swoich praw oraz możliwościach obrony swoich racji. Nie mają z
reguły środków na prawników, którzy by pomogli im w poprawnym napisaniu pozwu i
poprowadzeniu sprawy przed sądem. Stąd wniosek, że na bieżąco więcej uwagi
trzeba poświęcać związkowej ofercie zarówno tam gdzie związki działają jak i u
tych pracodawców, gdzie z różnych powodów zakładowa organizacja związkowa nie
powstała. Warto pamiętać, że w krajach o dojrzałej i długoletniej tradycji
demokratycznej związki zawodowe są niezwykle ważnym ogniwem w budowaniu
społeczeństwa solidarnego i obywatelskiego świadomego swoich praw i obowiązków.
U nas nie może być inaczej.
Powrót do: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska