Oceniaj i działaj

Kazimierz Pasternak

 

Związki zawodowe mają ustawowy obowiązek kontroli bieżącego przeglądu warunków pracy ze szczególnym uwzględnieniem eliminowania zagrożeń na stanowiskach pracy mogących spowodować śmierć czy kalectwo pracowników. Nikt i nic z tego obowiązku związkowców nie może zwolnić. Zwalanie winy na okoliczności finansowe firmy, brak czasu czy inne priorytety tylko kompromituje i udowadnia, że wołanie o godność człowieka przy okazji ważniejszych rocznic to tylko medialny slogan a nie rzeczywisty mecenat nad człowiekiem, jego bezpieczeństwem, zdrowiem, wypoczynkiem i kulturą pracy. Związkowcy mają na tej płaszczyźnie swojej działalności prawne narzędzia w skutecznym eliminowaniu zagrożeń w miejscu pracy. Na bieżąco mają obowiązek kontroli warunków pracy, pomieszczeń socjalnych, warunków higienicznych. Mogą w sytuacji bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia pracowników występować do pracodawcy z wnioskiem o pilne podjęcie stosownej czynności powiadamiając równolegle okręgowego inspektora pracy. Mają bezpośredni wpływ na pracę zespołów dokonujących corocznych przeglądów warunków pracy, oraz realizacji ustaleń pokontrolnych. Mogą rozstrzygać sporne problemy korzystając z procedury sporów zbiorowych. Są stroną w uzgadnianych regulaminach pracy, oraz układach zbiorowych pracy gdzie szczegółowo winna być określona procedura postępowania pracodawcy i podległych mu pracowników odpowiedzialnych za realizację obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. To, czy realizacja regulaminowych czy układowych zapisów przebiega prawidłowo zależy od związkowej aktywności. Nieobojętne dla związkowców winno być wszystko to, co sprowadza się do oceny ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy. Odfajkowanie tematu poprzez jedynie podpisanie przez przysłowiowego Kowalskiego stosownego, urzędowego druku nie wystarczy. Bezwzględnie nie chodzi tu o wyprodukowanie jedynie dodatkowych ton dokumentów, głównie na użytek instytucji kontrolnych a rzeczywiste, systematyczne i skuteczne zlikwidowanie na stanowiskach pracy wszelkich zagrożeń szkodzących zdrowiu i życiu pracowników, oraz monitorowanie bieżące niepozwalające na pojawienie się nowych zagrożeń. Ważną rolę w tym procesie odgrywać musi bezpośrednio pracownik. To on z pomocą związków zawodowych winien być najważniejszy. To tam bezpośrednio na jego stanowisku pracy toczyć się winno ciągłe zmaganie o jego zdrowie, wypoczynek i bezpieczeństwo pracy. Związkowcy zasiadają w zakładowych komisjach bhp wszędzie tam, gdzie one funkcjonują. Te swego rodzaju zlekceważone przez ustawodawcę zakładowe parlamenty bhp mogą i powinny, planować, przewidywać, doradzać pracodawcy, oceniać i wdrażać najlepsze możliwe rozwiązania w zakresie bhp służące człowiekowi. Im lepiej zorganizowany tego rodzaju zespół, aktywniejsi związkowcy tym mniej ludzkich dramatów, śmierci i kalectwa na stanowiskach pracy. Profesjonalną zakładową agendą podlegającą i nadzorowaną przez związki zawodowe jest społeczna inspekcja pracy. Wręcz śmieszne i żenujące jest tłumaczenie kolegów związkowców o niemożliwości wyboru przez lata sip tylko dlatego, że inne związki zawodowe blokują wybór, chcą mieć swojego i nie wykazują zainteresowania wspólnym uzgodnieniem treści regulaminu wyborów. W takich przypadkach jest jedna rada. Napisz pismo do opornych kolegów związkowców, wyłóż dokładnie o co chodzi, opracuj projekt regulaminu wyborów, określ termin spotkania i wspólnych uzgodnień. Brak zainteresowania, zlekceważenie sprawy przez kolegów z innych związków upoważnia w moim przekonaniu do przeprowadzenia wyborów. Nie może być tak, że zwykłe lekceważenie obowiązków i swoista prywata blokować będzie w nieskończoność wybór społecznej inspekcji pracy, tak koniecznej i potrzebnej pracownikom.

 Powrót do: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska