Emocjonalne
skutki bezrobocia
Anna
Kwiatkowska
Fakt utraty pracy powoduje przeżywanie przez osoby
bezrobotne wielu emocji podlegających wielu zmianom w zależności od okresu
pozostawania bez pracy. Niezadowolenie, rozczarowanie, złość, lęk przeżywane
przez osoby bezrobotne zastępuje krótki stan zadowolenia, który wynika z
poczucia ulgi, że ten okres niepokoju, niepewności, braku poczucia stabilizacji
nareszcie minął.
W tym okresie bezczynność odbierana jest jako rodzaj „urlopu
wypoczynkowego”. Można w tym czasie załatwić sprawy, na które dotychczas
brakowało czasu. Sytuacja materialna nie koniecznie musiała się pogorszyć.
Osobom, które otrzymały odprawę – mogła się poprawić. Wiara w możliwość
podjęcia szybkiego zatrudnienia jest jeszcze silna. Gdy mija krótki okres
poprawy nastroju zaczynają narastać negatywne emocje (bunt – dlaczego ja?),
irytacja, zniecierpliwienie, niepokój. „Urlop-wakacje” cieszą, gdy się ma
perspektywę powrotu do pracy, do aktywnego życia zawodowego. Po tym okresie
następuje czas intensywnego poszukiwania zatrudnienia, często „po omacku”, nie
mając rozeznania co do aktualnego rynku pracy. Dlatego też, te działania,
aktywność nie zawsze są efektywne. Jeżeli okres poszukiwania pracy wydłuża się
często tracą oni nadzieję, rezygnują z jakichkolwiek działań. Skutkuje to
poczuciem bezwartościowości podejmowanych starań. Narasta poczucie niskiej
wartości, nasila się dystans wobec znajomych, czasami wycofywanie się z
aktywności dającej nadzieję na zmianę sytuacji życiowej.
W tym momencie konieczne jest poszukiwanie oparcia u osób
mogących udzielić fachowej pomocy, wsparcia, które pomogą odbudować poczucie
własnej wartości, przypomnieć sobie co umiem, kim jestem lub czego mogę się
nauczyć by być atrakcyjnym na rynku pracy.
Człowiek, który wątpi w siebie, nie ceni siebie – jest tak
odbierany przez potencjalnego pracodawcę. Uwzględniając wysoki wskaźnik
bezrobocia, trudną sytuację na rynku pracy jedynie duża aktywność może dawać
nadzieję na znalezienie zatrudnienia.