Problem bezrobocia wśród kobiet
Anna Kwiatkowska
Większość
badań dotyczących skutków bezrobocia dotyczyła mężczyzn. Jednakże, prowadzone w
ostatnich latach badania socjologiczne wskazują na specyficzną, trudną sytuację
kobiet, która ma wpływ na wyniki pracy.
W 1989 roku
kobiety stanowiły 45% wśród osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach państwowych
i spółdzielczych. W sierpniu 1991 roku wśród bezrobotnych zarejestrowanych w
Urzędach Pracy było 52,4% kobiet (dane Ministerstwa Pracy).
Pracodawcy
uważają kobiety za bardziej kłopotliwych pracowników z powodu np. prawnej
ochrony macierzyństwa. Pracują one w znacznie mniejszej w porównaniu z
mężczyznami liczbie zawodów, dla nich jest mniej stanowisk pracy, niechętnie
podejmują pracę w znacznej odległości od domu. Wiele kobiet z zasadniczym i
średnim wykształceniem, poprzednio zatrudnione jako np. ekspedientki,
pracownice biurowe nie mogą obecnie znaleźć zatrudnienia. Wiąże się to z
prywatyzacją handlu, zmniejszeniem biurokratyzacji w gospodarce, podniesieniem
oczekiwań pracodawców co do kwalifikacji, zmiany "warsztatu pracy",
kasy fiskalne, komputery.
Rozpowszechnione
jest przekonanie, że kobiety łatwiej znoszą bezrobocie ponieważ praca w
gospodarstwie domowym, opieka nad dziećmi są dla nich tak ważne, że mogą czerpać
z nich zadowolenie i szacunek dla samych siebie.
Oprócz
jawnej funkcji pracy jaką jest płaca są także inne walory zatrudnienia: jasna
organizacja czasu pracy, regularna aktywność, utrzymywanie kontaktów
społecznych poza rodziną, określenie społecznego statusu i własnej tożsamości.
Podsumowując,
kobiety zwłaszcza po 35-45 roku życia są znacznie bardziej narażone na
bezrobocie lub permanentną tymczasowość, np. prace sezonowe, na umowę-zlecenie.