Zapaść

Waldemar Bartosz

 

7 listopada br. z inicjatywy Delegatury Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność" w Jędrzejowie i miejscowego Ruchu Społecznego odbyło się spotkanie z prof. dr hab. Grzegorzem Opalą – ministrem zdrowia w rządzie Jerzego Buzka. Temat spotkania był oczywisty – sytuacja w służbie zdrowia.

Sytuacja jest jasna, określić ją można  jednym słowem - zapaść. Według profesora sytuacja finansowa ochrony zdrowia w sposób paradoksalny pogarsza się dramatycznie od dwóch lat. W końcu 2000roku dług tej sfery wynosił 3,2 mld zł. W obecnym roku zbliży się do kwoty 10 mld zł. Jednocześnie, mimo wszystko rośnie składka na ubezpieczenie zdrowotne. W roku bieżącym budżet Funduszu Zdrowia wynosić będzie 30 mld zł., o 7 mld więcej w stosunku do okresu sprzed dwóch lat. Powstaje więc pytanie o powód ogólnego przekonania, iż system jest finansowy jest niewydolny. Według byłego ministra składa się na to szereg przyczyn. Do najważniejszych należą:

1. słaba kontrola systemu. Rzecz polega na wielokrotnym np. hospitalizowaniu chorego, wyciągając tym samym wielokrotność środków na leczenie pacjenta;

2. zła struktura zakładów opieki zdrowotnej. Według obiektywnych obliczeń jeden szpital w powiecie winien zabezpieczyć potrzeby zdrowotne. Tymczasem w wielu, również małych powiatach funkcjonuje po kilka takich szpitali. Brakuje odwagi i woli politycznej w uporządkowaniu tej struktury. Do tej grupy przyczyn należy także dublowanie usług podstawowych przez szpitale i lecznictwo otwarte. Wszystkie te okoliczności zwielokrotniają koszty funkcjonowania opieki zdrowotnej.

Przedwyborcza zapowiedź SLD zlikwidowania Kas Chorych i jej realizacja dodatkowo spowodowała zamieszanie i uzasadnione poczucie dyskomfortu zarówno wśród pracowników służby zdrowia jak też i u pacjentów. Dość zaskakująca jest informacja, iż w Polsce 10% szpitali generuje 40% długów. Według profesora gry polityczne wokół usług medycznych źle wpływają na kondycję tego sektora. Istotne w tym momencie są propozycje rozwiązań. Zdaniem profesora G. Opali niepewna atmosfera polityczna kraju utrudnia takie rozwiązania. Z jednej strony bowiem partie gotujące się do władzy (PO i PiS) optowały za likwidacją Kas Chorych. Nie wypracowały jednak pozytywnych rozwiązań. Rządząca obecnie koalicja swymi pseudoreformatorskimi działaniami wyczerpała swe możliwości. Jedyną receptą pozytywną jest, zdaniem gościa, kontynuowanie systemu stworzonego przez Kasy Chorych z wieloma uzupełnieniami. Należą do nich: wspomniana racjonalizacja struktury placówek zdrowotnych, prywatyzacja podstawowej opieki zdrowotnej, wyodrębnienie wysokospecjalistycznych procedur medycznych, opracowanie bezpłatnego koszyka usług medycznych, wycena (tzw. punktowa) pojedynczych usług. Nadal pozostaje otwarte pytanie – kto tego ma dokonać?

  powrót do:Archiwum