Odpowiedź na problemy

Waldemar Bartosz

 

Stan państwa, a co za tym idzie również kondycja pracownicza pogrąża się w kryzysie. Ogłoszony przez ostatni Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” zamiar zamanifestowania zbiorowego niezadowolenia przybiera realne kształty. W szybkim tempie, bo raptem tygodniowym, przeprowadzone konsultacje z komisjami zakładowymi dają obraz przyszłych akcji.

Z wyników uzyskanych w całym kraju wynika, iż 30 % struktur zakładowych opowiada się za lokalnymi manifestacjami w tym samym czasie w wielu miejscach. 22 % chciałoby strajku generalnego ostrzegawczego a po 17 proc. opowiada się za ogólnopolskim strajkiem ostrzegawczym i ogólnopolską demonstracją. Jedynie 11 proc. nie odpowiada żadna forma protestu.

W regionie świętokrzyskim na 284 zarejestrowane struktury związkowe odpowiedziało na ankietę 117 komisji zakładowych.

Dla zdecydowanej większości dwa postulaty są dominujące, czyli: bezwzględna ochrona wypłat wynagrodzeń i skuteczne działania zmierzające do ograniczenia bezrobocia.

Pośród wszystkich organizacji, które odpowiedziały na konsultację, 44 organizacje związkowe opowiadają się za dwutygodniowym strajkiem ostrzegawczym, a 9 za bezterminowym strajkiem generalnym.

Również w grę wchodzi ogólnopolska manifestacja i lokalne manifestacje w wielu miejscach w kraju.

Wyniki te potwierdzają determinację załóg w obronie zagrożonych praw pracowniczych, ale także poczucie zagrożenia wynikające z aktualnej sytuacji. Taki obraz jest z pewnością wyzwaniem dla całego związku, również w naszym regionie. Wyzwaniem podwójnym. Z jednej strony bowiem widoczne jest oczekiwanie związkowców na zmianę aktualnej niekorzystnej sytuacji. Z drugiej zaś istnieje świadomość, iż pracownicze postulaty zrealizować może aktualna władza. Ona bowiem posiada konieczne instrumenty zarówno prawne jak też i decyzyjne. Obecnie, kiedy władza zajęta jest prawie wyłącznie obroną swoich pozycji, trudno jest oczekiwać poważnego zajęcia się problemem szerokich warstw społecznych.

Bez względu jednak na te trudności, związek musi jednak podjąć oczekiwane decyzje. Tego domaga się logika aktualnej sytuacji. Na nią trzeba odpowiedzieć.

 powrót do archiwum