Sytuacja na rynku pracy a stan zdrowia społeczeństwa

Anna Kwiatkowska

 

W poprzedniej części przedstawiono wpływ sytuacji rynkowej na funkcjonowanie psychofizyczne poszczególnych grup społecznych koncentrując się na pierwszej z nich – młodzieży.

Nie jest to grupa jednorodna. Ich oczekiwania, nadzieje na satysfakcjonujące życie zawodowe zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest możliwość lub jej brak finansowego wsparcia ze strony rodziców. Na ogół nie liczą oni na pomoc ze strony instytucji państwowych. Młodzież z drugiej grupy bazując na pozycji społecznej i statusie materialnym rodziców kończy licea a potem uczelnie wyższe.

Świadomość ogromnej konkurencji w zdobyciu indeksu uczelni państwowej oraz obawa niemożliwości zaspokojenia ambicji rodziców i własnych aspiracji skutkuje przeżywaniem licznych stresów i lęków.

Wielu młodych ludzi w czasie studiów podejmuje pracę nie tylko w celu odciążenia budżetu rodzinnego, głównie jednak, aby nie dać się pokonać rówieśnikowi w walce o atrakcyjne miejsce pracy. W tej sytuacji niewiele czasu zostaje na wypoczynek, sport, rekreację – bardzo istotne elementy życia i zdrowia młodego człowieka.

Wśród młodzieży studenckiej coraz częstsze są stany dezintegracji wewnętrznej, nerwice, schorzenia psychosomatyczne (owrzodzenia żołądka i dwunastnicy).

Aktualna sytuacja na rynku pracy, (bezrobocie, nierówność szans zdobycia wykształcenia i znalezienia zatrudniania) może utrudniać adaptacje społeczną oraz stanowić poważne zagrożenie kondycji psychofizycznej młodzieży.

Dlatego należy przypuszczać, że za kilka lat trudny start młodzieży do życia zawodowego, spowoduje pogorszenie się ogólnego obrazu zdrowia dorosłych Polaków.

Kolejną kategorią społeczną są osoby aktywne zawodowo.

Mogłyby się wydawać, że sytuacja na rynku pracy ma niewielki wpływ na zdrowie osób zatrudnionych, pracowników.

Doświadczenia ostatnich lat wskazują, że zdecydowanie negatywne oddziaływanie na psychiczne i społeczne samopoczucie ma bezrobocie. Przez kilkadziesiąt lat w świadomości Polaków było ono odległe i nierealne, kojarzyło się z marginesem społecznym.

Gwarancja zatrudnia była powszechnie traktowana jako nienaruszalne prawo obywatelskie i dawała poczucie bezpieczeństwa socjalnego. Zmieniająca się sytuacja na rynku pracy, spowodowała, że ludzie zaczęli dostrzegać realną groźbę utraty pracy i jej konsekwencje bytowe i psychospołeczne.

Widmo bezrobocia stało się przyczyną lęków i obaw. Sama świadomość i poczucie zagrożenia bezrobociem wywołuje niepokój, bezsenność oraz inne choroby somatyczne. Zmiany depresyjne, jakie zachodzą w psychice są często tak głębokie, że mogą blokować aktywność ludzką.

Stres spowodowany wizją utraty pracy pogłębia świadomość braku "zaplecza" finansowego, które pomogłoby przetrwać trudny okres pozostawania bez pracy.

W związku z tym wielu pracowników, chcąc utrzymać miejsce pracy, awansować lub podnieść standard życia podejmuje się zadań przekraczających ich możliwości psychofizyczne.

Lekarze coraz częściej stwierdzają u pacjentów stan chronicznego zmęczenia, które jest skutkiem tzw. "pracocholizmu".

Sytuacja na rynku pracy zdecydowanie zmieniała relacje między pracodawcami i pracownikami. Umocniła się pozycja pracodawców, którzy w większym niż dotychczas stopniu zaczęli decydować o warunkach zatrudnienia i pracy.

Dotyczy to szczególnie prywatnych krajowych pracodawców, którzy zatrudniają coraz większą liczbę pracowników.

Ta grupa pracodawców najczęściej łamie prawo pracy, nie przestrzegając norm ochronnych w zakresie czasu pracy, bezpieczeństwa i higieny pracy, szczególnej ochrony kobiet i młodocianych.

Istnieją również inne, związane z sytuacją na rynku pracy, zagrożenia zdrowia pracowników. Wynikają one ze standardów i prawnych uregulowań świadczeń pracowniczych w zakresie zabezpieczenia społecznego.

Zmniejszenie wymiaru zasiłków chorobowych (ze 100% do 80%) oraz przeniesienie ciężaru ich kosztów (za 35 dni niezdolności do pracy) na pracodawców, skłania pracowników do niekorzystania ze zwolnień lekarskich w obawie przed utrata części zarobku a nawet miejsca pracy.

W opinii lekarzy, psychologów nasiliło się istotnie zjawisko "dyssymulacji" – pomniejszania a nawet nieprzyznawania się do objawów chorobowych z w/w przyczyn.

Pogorszenie stanu zdrowia pracowników może także być spowodowane zmniejszającą się ilością placówek przemysłowej służby zdrowia oraz lekarzy zakładowych, którzy mieli istotny wpływ na profilaktykę medyczną i poprawę warunków pracy.

Przedstawiona powyżej analiza wskazuje, że kondycja psychofizyczna oraz poziom adaptacji społecznej osób zatrudnionych są także zdeterminowane sytuacją na rynku pracy.

Chociaż pracujący są w zdecydowanie lepszej sytuacji niż osoby bezrobotne, jednakże i ich nie ominęły: lęk o przyszłość, nadmierne obciążenie biologiczne związane z ilością, tempem i warunkami pracy, poczucie dezintegracji społecznej a także zagrożenie zdrowia fizycznego, psychicznego i społecznego.

powrót do archiwum