Bez przełomu w
kieleckim MPK
Kazimierz Pasternak
Zamiast dialogu, rokowań prowadzonych w dobrej wierze dla
rozładowania konfliktu i załatwienia żądań oczekujących od 3 lat na rozwiązanie
w trwającym sporze zbiorowym, Zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego
Sp. z o.o. w Kielcach
postanowił definitywnie rozprawić się z Komitetem Strajkowym, informując o
zamiarze ich zwolnienia z pracy w trybie dyscyplinarnym.
Ta decyzja praktycznie przekreśla szansę na dialog i
eskaluje napięcie. Oznacza kierunek konfrontacji ze strajkującymi, a nie tak
bardzo oczekiwany, odpowiedzialny dialog.
Trwający już ponad tydzień legalny strajk załogi kieleckiego
MPK w obronie elementarnych praw praktycznie
sparaliżował komunikację w ponad 200-tysięcznej aglomeracji wojewódzkiego
miasta. Mieszkańcy ze zrozumieniem przyjmują ten protest mimo codziennych
uciążliwości. Dziwi opieszałość władz miejskich w rozwiązaniu tego problemu,
aby przywrócić normalność w mieście. Urząd Miast jest właścicielem MPK i
doskonale, od wielu lat, zna jej problemy. Wielokrotnie publicznie składane
obietnice przez Prezydenta Kielc wobec załogi stały się jedynie wyborczym
sloganem. W sposób świadomy, wbrew uchwale Rady Miasta Kielce, jest
kontynuowana sprzedaż spółki z pogwałceniem zapisów zawartych w tej uchwale,
bez wynegocjowanego pakietu gwarancji pracowniczej. To bulwersuje i naraża 600
pracowników na utratę miejsc pracy i drastyczne pogorszenie warunków pracy. Na
pytanie, dlaczego tak się dzieje, brak jest konkretnej odpowiedzi.
Zasadę jest wynegocjowanie pakietu dla załóg prywatyzowanych
przedsiębiorstw. Wszędzie takie pakiety zostały wynegocjowane, tylko nie w
kieleckim MPK, mimo przygotowania przez wszystkie organizacje związkowe
projektu gwarancji pracowniczych. Załoga kieleckiego MPK od sześciu lat nie
uzyskała nawet symbolicznych podwyżek płac mimo zysków wypracowywanych w
ostatnich miesiącach. Podwyżka płac to jeden z postulatów sporu zbiorowego
zgłoszonego trzy lata temu przez zakładową organizację związkową NSZZ "Solidarność"
wobec Zarządu Spółki. Rokowania i mediacje oraz strajk ostrzegawczy i akcje
protestacyjne nie przyniosły rozstrzygnięć. Między innymi ze względu na brak
uprawnień Zarządu do prowadzenia negocjacji podwyżek płac. Bezradni okazali się
kieleccy radni i szefowie poszczególnych klubów Rady Miasta Kielc. Podjęte w
ich obecności rokowania na temat pakietu socjalnego zakończyły się całkowitą
klapą i lekceważeniem strony związkowej przez potencjalnego nabywcę MPK. Nie
pomogły w tej sprawie pisma związkowców i medialne apele.
Strajk załogi MPK w Kielcach jest popierany przez Zarząd
Regionu Świętokrzyskiej „Solidarności” oraz zakładowe organizacje
„Solidarności” i struktury krajowe.
Rozwiązaniem konfliktu może być tylko odpowiedzialny dialog.
Powrót do: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska