O inteligencji

Waldemar Bartosz

 

W poprzednim tygodniu zastanawialiśmy się nad cechami skutecznego lidera. Również związkowego. Poprzednio omówione cechy nie wyczerpują całego katalogu tych znamion. Jest bowiem tak, że dla skutecznego działania niezbędna jest inteligencja. Inteligencja nie jest tożsama z wykształceniem. Jest cechą wrodzoną i w pewien sposób również rozwijaną poprzez doświadczenia życiowe. Obejmuje ona zdolność do trafnego rozpoznania rzeczywistości, jej oceny i podjęcia planu działania. Mówiąc z grubsza jest zdolnością rozwiązywania problemów. Psychologowie potrafią ją nawet badać i określać tzw. iloraz inteligencji. Nie o to jednak tu przede wszystkim chodzi. Bardziej nas interesuje praktyczne zastosowanie tej zdolności do rozwiązywania problemów. Również problemów z natury społecznych. Amerykanie już w wieku poprzednim czynili eksperymenty polegające na obserwacji rozwiązywania problemów zleconych przez różne instytucje. Zazwyczaj sukcesy odnosili ci, którzy poprawnie rozpoznawali istotę problemu i znajdowali najprostszy sposób dochodzenia do rozwiązania problemu. To jest istota skutecznego działania. Polega na tym, aby nie mnożyć nadmiernie problemów. Kilka wieków temu Ockham nazwał tę zasadę koniecznością nie mnożenia bytów. Nazwano ją Brzytwą Ockhama.

W konkretnej działalności, na przykład związkowej, zastosowanie tej zasady może również przynieś korzyści. Dla przykładu: jeżeli w tej działalności pojawi się szereg problemów, należy je rozwiązywać według ustalonej kolejności, nie podejmując się wchodzeniem we wszystkie. Można to porównać do frontu. Im dłuższy, tym gorzej. W praktycznym działaniu nie rozciąga się nadmiernie frontu, gdyż to osłabia siły. Inną cechą dobrze funkcjonującej inteligencji jest kojarzenie faktów i korzystanie z cudzych doświadczeń. Dziecko uczy się tej umiejętności prosto. Jeżeli się raz oparzy, już na zawsze wie, że należy unikać źródła urazu. Po prostu nie należy wywarzać drzwi, jeżeli są otwarte. Nie ma co wymyślać oryginalnych rozwiązań, jeśli znamy z historii własnych bądź cudzych doświadczeń sposoby na rozwiązanie podobnych problemów. Dla przykładu: jeżeli wiemy, choćby z cudzych doświadczeń, że wszczynanie sporu zbiorowego może być skuteczne tylko wówczas, jeśli posiadamy tzw. „armię” przed podjęciem decyzji o wejściu w spór zbiorowy konieczna jest pewność, czy do wsparcia zgłoszonego sposobu rozwiązania problemu, taką armię posiadamy. Naturalnie tak opisanej inteligencji nie należy mylić ze spotykanym często cwaniactwem. W przeciwieństwie do inteligencji jest ono pójściem na skróty przy użyciu niestosownych metod.

Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska