Na progu
Waldemar Bartosz
Przełom roku stanowi znakomitą cezurę do podsumowania czasu
minionego i jednocześnie do zarysowania perspektyw na przyszłość. Miniony,
2006r. był z pewnością rokiem wyborów. Nie parlamentarnych, co prawda, bo te
razem z elekcją prezydencką odbyły się na jesieni roku poprzedniego. Skutki
tych wyborów były jednak zauważalne w mijających dwunastu miesiącach.
Zaabsorbowanie skutkami tych wyborów było widoczne w minionym okresie.
Tworzenie koalicji Popis-u, fiasko tych planów a następnie tworzenie aktualnej
większości przykuwało uwagę mediów, a co za tym idzie również naszą. Z różnymi
skutkami. Z pewnością wydarzenia te miały swoje przełożenie na ostatnie wybory
samorządowe. Trzeba tu przypopmnieć inicjatywę
Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność" powołania
związkowej agendy samorządowej – „Samorządna Rzeczpospolita”. Udział wielu
związkowców w samorządowej batalii spowodował wprowadzenie do organów
samorządowych różnych szczebli sporej grupy pracowniczej. Prawda, że nie tak dużej
jak by się życzyło, ale w porównaniu z poprzednią kadencją znacznie szerszej. Z
pewnością na tej reprezentacji spoczywa obowiązek skutecznego reprezentowania
interesów pracowniczych. Szczególnie jest to ważne jeśli
się uświadomi zakres kompetencji samorządów odnośnie wielu firm, w tym
szkolnictwa, służby zdrowia i zakładów komunalnych. Miniony rok był też czasem
wyborów związkowych do wszystkich szczebli organizacji. Oznacza to, że wybrane
przedstawicielstwa związkowe winny zarysować program na najbliższe 4 lata. Na
poziomie Regionu Świętokrzyskiego zwie się on „Strategią działania na lata
2006-
Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska