Kampania społeczna
Waldemar Bartosz
Przez wiele lat karmieni byliśmy informacjami, iż tzw.
elastyczne formy zatrudnienia są panaceum na wiele kłopotów. Mówiono
więc, że liberalizacja kodeksu pracy zwiększy zatrudnienie i spowoduje
wzrost wynagrodzeń. W poprzedniej kadencji rządząca koalicja (SLD-PSL) wykonała ten ruch i żadnych pożądanych skutków nie
dało się zaobserwować. Co prawda w ostatnich miesiącach widać spory spadek
bezrobocia i znaczący, choć jeszcze nie satysfakcjonujący wzrost płac. Powód jednak jest inny. Otwarcie rynków pracy związane
z członkostwem Polski w Unii Europejskiej oraz widoczny wzrost gospodarczy
spowodował, że statystyki wskazują na realny spadek bezrobocia oraz stopniowy
wzrost wynagrodzeń. Nadal jednak jesteśmy w niechlubnej czołówce krajów
europejskich, w których tzw. elastyczne formy zatrudnienia dominują. Pod tym
względem wyprzedza nas tylko Hiszpania. Spotykamy się z patologicznymi przykładami,
gdzie umowa na czas określony zawarta jest aż na dziesięć lat. Jaki jest status
takiego pracownika nie trudno zgadnąć. Brak poczucia
stabilizacji, możliwość rozwiązania takiej umowy tylko za dwutygodniowym
okresem wypowiedzenia to tylko niektóre przejawy tego stanu. Biorąc to pod
uwagę Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" a w ślad za nim
Komisja Krajowa Związku ogłosili Ogólnopolską Akcję Informacyjną „Polska
Przyjazna Pracownikom”. Jest to już kolejna akcja medialna. Poprzednia pod
nazwą „Niskie płace barierą rozwoju Polski” przyniosła realne skutki. Stąd
nadzieje, że obecna przyczyni się do upowszechnienia oczekiwań pracowników,
które werbalizuje Związek. Główne cele tej kampanii to:
- promowanie stałego zatrudnienia,
- walka o rzeczywiste przestrzeganie prawa i standardów
pracy,
- upowszechnianie konstytucyjnego prawa do zrzeszania się w
związki zawodowe,
- ochrona rynku przez zapobieganie nieuczciwej konkurencji.
Takie są nasze priorytety. Wynikają one z przeprowadzonej
diagnozy tych problemów, które nurtują szeregowych pracowników i są
jednocześnie odpowiedzią na toczącą się kampanię wyborczą. W kampanii tej
rzadko spotkać można konkretne propozycje programowe. Dominuje konflikt i
dbałość o zabiegi socjotechniczne mogące poprawić tzw. wizerunek ugrupowań i
kandydatów.
Odpowiedzią Związku jest domaganie się zapewnienia tych
czterech oczekiwań. Od naszej aktywności i determinacji zależy czy te postulaty
przebiją się do świadomości publicznej a co za tym idzie czy zauważą je
politycy zaabsorbowani własnymi sprawami.
Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska