KTÓRY SKRZYWDZIŁEŚ
Który
skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem
nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę
błaznów koło siebie mając
Na
pomieszanie dobrego i złego,
Choćby
przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i
mądrość tobie przypisując,
Złote
medale na twoją cześć kując,
Radzi że
jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź
bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go
zabić - narodzi się nowy.
Spisane
będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla
ciebie byłby świt zimowy
I sznur i
gałąź pod ciężarem zgięta.
Czesław Miłosz
Washington D.C., 1950
MPK – po
strajku
zamiast
komentarza
Waldemar Bartosz
Powrót do: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska