ŚRODOWISKOWE
ZAGROŻENIA
Kazimierz Pasternak
Ochrona środowiska naturalnego to bezwzględny wymóg
i cywilizacyjna konieczność spoczywająca na każdym bez wyjątku. Temat ten jest
przedmiotem zajęć lekcyjnych, uniwersyteckich wykładów, naukowych sympozjów,
systematycznych akcji w wydaniu różnorakich stowarzyszeń ekologicznych. Co roku
w działania ochronne angażuje się młodzież i inne środowiska, głównie dla
poprawy wizerunku przyrodniczego naszych lasów, przydrożnych rowów, brzegów
rzek czy terenów słynących z sobotnio-niedzielnych wypadów spragnionych
świeżego powietrza i słońca mieszkańców. Wydawałoby
się, że ekologicznej głupoty winno być coraz mniej pod naszą szerokością
geograficzną, chociażby z uwagi na mimo wszystko trwającą edukację. Tak,
niestety, nie jest. Dzikie, leśne wysypiska śmieci, wypalanie traw, szamba bez
dna, zanieczyszczanie rzek i wód, spalania w domowych ogrzewalniach toksycznych
odpadów - to stale powtarzające się dylematy, którym praktycznie trudno
zaradzić. Nawet kurorty i powszechnie znane ośrodki sanatoryjne borykają się z
tego rodzaju problemami. Nie pomagają administracyjne kary i napominania.
Innym problemem, bardzo szkodliwym i niebezpiecznym
dla zdrowia i naturalnego środowiska człowieka jest azbest. Obowiązuje
wprawdzie wieloletni program utylizacji azbestu, ale to nie przeszkadza w jego
nieodpowiedzialnym składowaniu, wywożeniu na dzikie wysypiska czy niefachowej
obróbce. Zawsze w takich sytuacjach daje się zauważyć brak elementarnej wiedzy
o szkodliwym oddziaływaniu azbestu na zdrowie człowieka. Trudno też wytłumaczyć
praktyki składowania azbestu na dzikich leśnych wysypiskach mimo apeli,
napomnień i kar administracyjnych. Wydaje się, że nadal bezwzględnie potrzebna
staje się permanentnie prowadzona edukacja społeczeństwa z wykorzystaniem
mediów, szkół i innych wyspecjalizowanych agend. W Szwecji i innych krajach
europejskich najważniejszym ogniwem w ekologicznej batalii o czyste powietrze,
nieskażoną wodę i środowisko naturalne jest świadomy swoich praw
obywatel. Aby sprawdzić stan środowiska w miejscu swojego zamieszkania często
dysponuje podstawowym sprzętem pomiarowym pozwalającym stwierdzić podstawowe
parametry powietrza, wody czy gleby. W przypadku stwierdzonych nieprawidłowości
powiadamiane są wyspecjalizowane służby, które bez zbędnej zwłoki podejmują
działania mające na celu ustalić przyczynę występujących nieprawidłowości z
ustaleniem potencjalnego truciciela łącznie. Tego rodzaju postawa mieszkańców
nie pozwala trucicielom na bezkarność, jak to ma miejsce w naszym kraju.
Ochrona środowiska to jedno z zadań do bieżącego
wykonywania przez społeczną inspekcję pracy oraz związki zawodowe. Ochrona
zdrowia pracowników w myśl obowiązujących przepisów nie może zamykać się
wyłącznie w przedmiocie troski o techniczne bezpieczeństwo pracy. Zakłady pracy
mają istotny wpływ na środowisko naturalne. Z danych statystycznych wynika, że
maleje systematycznie liczba trucicieli powietrza, wód i gleby. Jednak nadal
istnieje poważne zagrożenie ze strony zakładów pracy mimo nowych technologii i
inwestycji. Stąd istnieje konieczność bieżącego monitorowania potencjalnych
zagrożeń przez społecznych inspektorów pracy czy działaczy związkowych
specjalizujących się w tej tematyce. Do pomocy są wyspecjalizowane instytucje
państwowe nadzoru nad środowiskiem naturalnym. Warto przy okazji corocznych przeglądów
warunków pracy zwrócić uwagę na kompleksowo ujętą tematykę zagadnień z zakresu
ochrony środowiska naturalnego. Tu nie może być tematów tajnych czy braku
informacji ze strony pracodawcy w zakresie omawianej tematyki. Istotne jest
reagowanie na tzw. cywilizacyjne nowości, do których należą niewątpliwie wieże
przekaźnikowe w sieci telefonii komórkowej usytuowane często w centrum osiedli
czy na dachach produkcyjnych hal. Pytania o szkodliwe oddziaływania na zdrowie
człowieka tego rodzaju budowli pozostają najczęściej bez szczegółowych
odpowiedzi. Co najwyżej interweniujący w tej sprawie społeczny inspektor pracy
dowiaduje się, że wymagane zezwolenia i pomiary są aktualne.
Czy tak ma przebiegać odpowiedzialny dialog?
Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska