Wielkanocne dobro
Kazimierz Pasternak
Przed nami święta Wielkanocne, zawsze upragnione, pełne
pokoju i wzajemnego przebaczenia. W tych dniach milkną zbrojne konflikty,
narodowe swary, sąsiedzkie kłótnie i osobiste wrogości wobec drugich. To
swoisty, potwierdzony fenomen tych świąt. Ludzie stają się lepsi, solidarni,
wrażliwi na często dramatyczne doświadczenia innych. Potrafimy w tych dniach
spojrzeć na innych nieco inaczej. Mniej obojętny staje się los bezrobotnego,
biednego, chorego czy bezrobotnego. To widać chociażby przy okazji prowadzonych
przez Caritas zbiórek żywności czy datków pieniężnych na potrzeby biednych
rodzin boleśnie dotkniętych bezrobociem, chorobą czy innym dramatyzmem. Zawsze
przed Świętami Wielkiej Nocy jest powszechnie zauważany los biednych,
porzuconych, głodnych dzieci. Tu nie brakuje odruchów ludzkich serc. To dobrze.
Tak będzie zapewne i w tym roku. Potrafimy być solidarni w chwilach doraźnych,
wyjątkowych. W drugim człowieku dostrzegamy przyjaciela. Odrzucamy wrogość.
Zakopujemy na okres Wielkiego Tygodnia i Świąt Wielkiej Nocy topory nienawiści,
zemsty, podejrzliwości i wrogości. Potrafimy to zrobić niestety na krótko.
Powstaje pytanie dlaczego? Przecież żyjemy w XXI
wieku, jesteśmy pokoleniem Jana Pawła II i świadkami niemal cudownych
doświadczeń. Mamy upragnioną wolność i Ojczyznę bogatą w historię, tradycje i
wiarę. Co nam przeszkadza, aby klimat i postawy z Wielkiego Tygodnia i Świąt
Wielkanocnych przenosić na kolejne tygodnie, miesiące i lata? Na tak postawione
problemy my mieszkańcy tej Ziemi musimy znaleźć odpowiedź i rozwiązanie. Tego
wymaga bieżąca sytuacja, dramat setek tysięcy bezrobotnych rodaków, których
zniewala codzienna bieda, niedostatek, choroby i obojętność innych ludzi. Mamy być na co dzień solidarni wobec siebie. Tego wymaga bogate i
podziwiane nasze narodowe dziedzictwo, któremu na imię „Solidarność”. Tym
dziedzictwem mamy obowiązek się szczycić wobec innych krajów i ukazywać drogę,
którą powinny pójść inne narody. Tu jest miejsce na głęboką refleksję nad
teraźniejszością i przyszłością. Los drugiego człowieka nie może nam być obcy.
Nadchodzące Święta Wielkanocne są doskonałą okazją do pełniejszego zrozumienia misji jaką realizuje i ma do spełnienia „Solidarność”. Temu
bez wątpienia pomaga modlitwa podczas Drogi Krzyżowej, obecność w nabożeństwach
Triduum Paschalnego i uczestnictwa w uroczystościach
zwiastujących zmartwychwstanie Chrystusa. Tysiące ludzi jest obecnych, słuchają
refleksyjnych modlitw, biorą z tej racji udział w uroczystościach. Uczą się
tego, co związane jest z wielkością i upadkiem człowieka oraz przebaczeniem i
ostatecznym odkupieniem. Dla NSZZ „Solidarność” jest to kolejna lekcja pokory,
cierpienia, ludzkiego upodlenia i zwycięstwa nad przekleństwami tego świata,
tej rzeczywistości często niesprawiedliwej, nie humanitarnej, wymierzonej
przeciw drugiemu człowiekowi. Problem w tym, aby wnioski z doznanych przeżyć i
modlitewnych zobowiązań przenieść w rzeczywistość dnia codziennego. To
zobowiązuje zarówno pracodawców jak też pracowników. Im więcej duchowej,
codziennej wrażliwości na problem drugiego tym mniej konfliktów i ludzkich
upokorzeń, także na płaszczyźnie relacji pracodawca-pracownik, czy bezpośrednio
wobec pracowników. Łatwiej jest wtedy o wzajemne przebaczenia i kształtowanie
klimatu współpracy i solidarności. To nic nowego. Tego nie musimy się uczyć od
podstaw i sztucznie sięgać po zakładowe programy antystresowe czy etyczne
kodeksy. Mamy znakomite przykłady bieżącego, pokojowego kształtowania postaw,
rozwiązania drażliwych problemów i unikania konfliktów. Zbliżające się święta
Wielkanocne to czas pogłębionej refleksji nad przemianą własnych postaw i innym
postrzeganiem drugiego człowieka. Stać nas Polaków na doskonalenie całego
naszego postępowania wobec innych. Mamy „Solidarność”, wspaniałe autorytety,
naszych świętych, którzy mogą pomóc w pokonaniu słabości dnia codziennego wobec
drugiego człowieka.
Nadchodzące święta to dobra okazja na głębsze zrozumienie
naszej narodowej tradycji, wielkości i solidarności, dzięki której zadziwiamy
świat.
Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska