Był stary – jest Nowy
Rok
Kazimierz Pasternak
Tradycyjnie każdy z nas na początku Nowego Roku stara się po
swojemu rozszyfrować tajemnice poszczególnych dni, tygodni, miesięcy
nadchodzącego roku. Obawy przeplatają się z nadziejami. Troski, chociaż przez chwilę,
przestają istnieć. Składane nawzajem życzenia dodają otuchy. Świat staje się
jakby lepszy. Tak jest od lat.
Rok 2006 to przede wszystkim dla NSZZ
"Solidarność" czas wyborów na nową 4-letnią kadencję realizowanych
według ściśle przyjętego przez władze krajowe Związku kalendarza wyborczego.
Ale nie tylko. W tym roku przypadają okrągłe rocznice dramatycznych Wydarzeń
Czerwcowych w Poznaniu i Radomiu. Skłaniać to musi do głębokiej refleksji i
zadumy nad tragiczną, tak niedawną, historią naszej polskiej drogi ku
niepodległości, gdzie Polak zabija Polaka. Minie również ćwierćwiecze od chwili
wprowadzenia stanu wojny przeciw narodowi rządzonemu wówczas przez totalitarne
władze komunistyczne. Bardzo poważnym problemem dla milionów Polaków jest
znalezienie pracy, godnych warunków do życia. Czy uda się w tym nowym roku
znacząco zmniejszyć bezrobocie, ucywilizować często dzikie relacje między
pracownikami i pracodawcami, postawić na kompetentny, skuteczny dialog i
radykalnie zmniejszyć sferę ubóstwa zarówno wśród młodzieży jak też starszej
populacji naszego narodu? Zapewne przyjdzie zmierzyć się związkom zawodowym z
problemem odpowiedzi na pytanie o skalę i kształt przygotowywanej, na razie
„tajnie”, kompleksowej reformy prawa pracy. W tej batalii nie może po raz kolejny
przegrać pracownik i jego rodzina. Nie wolno, aby systematycznie był ograbiany
ze swojej godności i podmiotowości. Na ile uda się zwycięska kodeksowa batalia
zależeć będzie nie tylko od związków zawodowych ale
każdego z nas.
Rok 2006 to czas realizacji zapowiadanych przez PiS i nowego prezydenta programowych obietnic. Jest
pytanie, na ile uda się zrealizować wyborcze obietnice? Co z tego mieć będzie
konkretny Kowalski, mieszkaniec miast i wsi, bezrobotny usilnie poszukujący
pracy, świeżo upieczony absolwent szkoły, rolnik i pacjent czekający miesiącami
w kolejce na konstytucyjnie gwarantowane, bezpłatne świadczenie medyczne? Z
naszego podwórka chcemy przewidzieć, co przyniesie nowy rok w życiu Europy,
świata? Czy uda nam się i tym razem uniknąć terrorystycznych zamachów i
groźnych epidemii oraz klimatycznych nieszczęść? Jesteśmy częścią Europy i
cywilizowanego świata. Nasz głos jest coraz bardziej słyszalny wśród wielkich i
małych narodów. Zagrożeń jednak nie brakuje. Trzeba być czujnym i przewidującym.
Czas wygrywać dla Polski otwierające się przestrzenie i międzynarodowe
możliwości także na związkowej, globalizującej się
płaszczyźnie z NSZZ "Solidarność" na czele.
Rok 2006 to wreszcie pielgrzymka do naszego kraju Ojca
Świętego Benedykta XVI, serdecznie oczekiwanego następcy świętego za życia Jana
Pawła II. Ten nowy rok to wreszcie wielki jubileusz 1000-lecia Świętego Krzyża,
od którego bierzemy także nasz początek Regionu Świętokrzyskiego NSZZ
"Solidarność".
To wszystko przed nami. Życzmy sobie i najbliższym, aby
wszędzie zwyciężało dobro zwykłych i tych wielkich ludzi, aby solidarność torowała drogę prowadzącą ku polskiemu i
międzynarodowemu rozwojowi cywilizacji ducha i gospodarki, by godność człowieka
niezależnie od statusu, pochodzenia i szerokości geograficznej była zawsze na
pierwszym miejscu.
Powrót do strony: Tygodnik Solidarność Świętokrzyska