Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” uznaje stanowisko organizacji pracodawców będących członkami Rady Dialogu Społecznego dot. wprowadzenia ograniczenia handlu tylko w dwie niedziele w miesiącu za nie do przyjęcia. Jednocześnie oświadcza, że zgodnie ze złożonym projektem obywatelskim, pod którym podpisało się ponad pół miliona obywateli, oczekuje aby takie ograniczenie obowiązywało we wszystkie niedziele, dopuszczając tylko nieliczne wyjątki związane z okresem przedświątecznym.
Nie jest żadnym „kompromisem” zgoda na nadmierne obciążenia pracą, odbieranie części pracownikom ich naturalnego prawa do dni wolnych w ukształtowanym historycznie, środowiskowo, a w konsekwencji ustawowo powszechnym cyklu pracy i wypoczynku tam, gdzie nie jest to konieczne z uwagi na bezpieczeństwo, ratowanie życia i zdrowia, oraz gdy nie jest to podyktowane szczególnymi potrzebami społecznymi. Nie sposób nie zauważyć, że nawet w kalendarzu niedziela jest dniem zaznaczonym na czerwono (tak jak dni świąteczne), w odróżnieniu od dni powszednich oznaczanych kolorem czarnym.
Przypominamy, że zakaz lub daleko idące ograniczenia w niedzielnym handlu obowiązują w 9 krajach Unii Europejskiej, w których mieszka ponad 72 proc. wszystkich obywateli wspólnoty. Jest to więc rozwiązanie powszechne.
Z przykrością zwracamy uwagę, że stanowisko pracodawców mające przekonać nas do swoich racji jest wyjątkowo nieudolne, chaotyczne, a do tego zawiera wiele nieweryfikowalnych i niepopartych wyliczeniami argumentów. W sposób szczególny należy tu przywołać argument pracodawców, że: „mieszkańcy małych miejscowości i wsi spędzają w niedzielę czas z rodziną korzystając z atrakcji w centrach handlowych”. W sposób dobitny świadczący o braku jakiejkolwiek troski ze strony organizacji pracodawców o rodzinę, wskazując jako „dobry przykład” wypoczynek niedzielny na terenie centrum handlowego. Niestety, ale własny interes, budowa własnego „imperium” pozbawia członków tych organizacji jakiegokolwiek obiektywizmu i racjonalności oceny.
Zdaniem Prezydium KK niedopuszczalne są stwierdzenia niepoparte rzetelnymi wyliczeniami i analizami o rzekomej utracie dochodów, miejsc pracy oraz bankructwach – jak to ujęto – „tysiąca sklepików i punktów usługowych”. Podobny szantaż pracodawcy stosowali gdy w 2007 r. wprowadzany był zakaz handlu w dni świąteczne. Wówczas Konfederacja Lewiatan prezentując stanowisko w sprawie liczby miejsc pracy jakie zostaną utracone po wprowadzeniu tego rozwiązania twierdziła: „Na podstawie opinii naszych członków wysondowaliśmy, że liczba ta może sięgnąć nawet 27 tys.”. Ile warte są tego typu opinie pokazał czas. Zanotowano nie tylko wzrost zatrudnienia w handlu, ale również wzrost obrotów. I to mimo kryzysu.
Mając powyższe na względzie, działając w oparciu o stanowisko Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w/s. projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę z dnia 20 czerwca 2017 roku nie akceptujemy „propozycji” organizacji pracodawców będących członkami Rady Dialogu Społecznego i oczekujemy szybkich prac legislacyjnych w parlamencie RP dla realizacji tych społecznie oczekiwanych rozwiązań.