Decyzja Prezydium KK nr 105/19 ws. opinii o założeniach projektu budżetu państwa na rok 2020

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przedstawia opinię w sprawie założeń projektu budżetu państwa na rok 2020 (dalej: Założenia).

Dokument wskazuje na dobre perspektywy polskiej gospodarki, pomimo występowania wielu negatywnych przesłanek w otoczeniu zewnętrznym. Głównym czynnikiem pobudzającym gospodarkę jest już od wielu lat popyt krajowy. Z tego punktu widzenia należy nadal kluczową wagę przywiązywać do zwiększania siły nabywczej Polaków, co ma bezpośredni związek również z poziomem wynagrodzeń w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych.

Prezydium Komisji Krajowej jest zaniepokojone planami legislacyjnymi, których skutki będą obciążać stronę wydatkową, tym bardziej, że strona dochodowa przyszłego budżetu nie została jeszcze ostatecznie rozpoznana i zaprezentowana w Założeniach.

Związek docenia działania prospołeczne takie jak np. rozszerzenie programu 500 plus na każde dziecko. Jednak uzasadnione obawy budzi nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznychdotycząca zwolnienia z podatku PIT osób do 26 roku życia (patrz: Decyzja Prezydium nr 94/19 z dnia 25 czerwca 2019 r.) a także brak projektów ustaw, które zostały w założeniach wskazane jako te, które będą miały wpływ na kształt przyszłorocznego budżetu.

Ponadto poważne wątpliwości budzą występujące różnice pomiędzy wieloletnim planem finansowym państwa a Założeniami i przyjętymi ustawami, które nie zostały wyjaśnione podczas rozmów ze strona rządową w Radzie Dialogu Społecznego. Jest to o tyle niepokojące, że oba dokumenty tworzone są na podstawie ustawy o finansach publicznych
i w zbliżonym terminie, co powinno eliminować rozbieżności. Prezydium KK zwraca uwagę, że partnerzy społeczni nie mają wpływu na treść ani WPFP, ani założeń budżetu państwa, ponieważ otrzymują je po przyjęciu przez Radę Ministrów. W trakcie dyskusji na ich temat ze stroną rządową partnerzy społeczni są odsyłani do projektu budżetu, co stawia pod znakiem zapytania prowadzenie konsultacji społecznych na temat tych dwóch, jak się okazuje – wysoce planistycznych, a tym samym – niepewnych dokumentów .

Prezydium KK domaga się odpowiedzi na uwagi zgłoszone do Wieloletniego Planu Finansowego Państwa zaprezentowane w Decyzji nr 72/19 z dnia 27 maja 2019 roku.

Minister Finansów poinformował Radę Dialogu Społecznego, że średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej zaplanowano na 106,0%
w ujęciu nominalnym, tzn. wynagrodzenia w roku 2020, ustalone zgodnie z art 6 Ustawy
z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz
o zmianie niektórych ustaw
nie będą waloryzowane automatycznie jednym wskaźnikiem. Tego typu informacja jest niejasna. Również w Założeniach brakuje niezbędnych wyjaśnień. Prezydium Komisji Krajowej domaga się wyczerpującej informacji na temat planowanego wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Strona pracowników Rady Dialogu Społecznego podjęła wspólne stanowisko z dnia 22 maja 2019 r., które NSZZ „Solidarność” podtrzymuje, proponując wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w wysokości nie mniej niż 15 %.

Mając powyższe na uwadze Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” negatywnie ocenia Założenia.

 

Prognozy makroekonomiczne

Prezydium Komisji Krajowej kolejny rok postuluje włączenie do Założeń informacji zawierających dane o przewidywanej wysokości dochodów i wydatków budżetu państwa.

Poważnym brakiem Założeń jest pominięcie w opisie czynników ryzyka, które zostały wskazane m.in w lipcowej projekcji inflacji NBP i mogą mieć istotny wpływ na prognozę wielkości makroekonomicznych na rok 2020 (podwyżki cen mięsa i pochodnych, skutki podwyżek cen energii, otwarcie się niemieckiego rynku pracy na pracowników spoza UE, zaostrzenie sporów handlowych, niepewność co do kształtowania się cen ropy naftowej oraz innych surowców energetycznych na rynkach światowych, brak porozumienia pomiędzy Wielka Brytania a UE).

W 2018 roku popyt inwestycyjny wzrósł do 8,7% (wzrost o 4,7 pkt. proc. względem roku poprzedniego), co wskazuje na ożywienie inwestycji, które mają wpływ na wzrost PKB. To właśnie inwestycje w nowe technologie powinny być kluczowe i najbardziej znaczące, aby tworzyć konkurencyjną i nowoczesną gospodarkę. Jednak wzrost inwestycji publicznych
w roku 2020 związany z wykorzystaniem funduszy UE będzie zdecydowanie mniejszy
z uwagi na końcowy etap perspektywy 2014-2020 .

Na pozytywną ocenę zasługuje zapowiedź kontynuowania tak potrzebnych działań poprawiających egzekwowanie podatków oraz działań uszczelniających system podatkowy. Założenia nie powinny jednak ograniczać się jedynie do wyliczenia planowanych działań oraz instrumentów, ale zawierać również prognozy wielkości dochodów wynikających
z uszczelniania systemu oraz ściągalności podatków.

W Założeniach znajdują się informacje o obniżeniu stawki PIT z 18 % do 17 %,
o podwyższeniu zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów dla pracowników, pomimo braku stosownych regulacji prawnych, a nawet projektów zmian ustaw, co uniemożliwia ocenę samej idei oraz skutków finansowych wprowadzenia tych regulacji. W zakresie systemu podatkowego nie do zaakceptowania jest brak waloryzacji progów podatkowych, aktualizacji kwot diet związanych z podróżą służbową pracowników, które obowiązują od marca 2013 na niezmienionym poziomie oraz kwot ryczałtu w związku z używaniem aut prywatnych do celów służbowych tzw. kilometrówki. Brakuje również programu dalszego podnoszenia kwoty wolnej, pomimo wcześniejszych zapowiedzi.

Na zdecydowanie negatywną ocenę zasługuje zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, co strona społeczna wyraziła we wspólnym stanowisku, a NSZZ „Solidarność” je podtrzymuje.

Poważnym zagrożeniem jest wyczerpywanie się potencjału do dalszego wzrostu liczby pracujących – przedsiębiorcy szacują, że odsetek nieobsadzonych stanowisk pracy utrzymuje się na poziomie ponad 40%. Jednocześnie następuje systematyczny wzrost współczynnika aktywności osób w wieku przedemerytalnym.

 

Wynagrodzenia w sferze budżetowej

NSZZ „Solidarność” z niepokojem obserwuje narastające niezadowolenie z sytuacji płacowej i warunków pracy osób zatrudnionych w państwowej sferze budżetowej, powodowane głównie wieloletnią polityką ograniczania wzrostu wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej, przy jednoczesnym niewspółmiernie zwiększającym się obciążeniem nowymi zadaniami. Wzrost wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej powinien dotyczyć wszystkich grup zawodowych, a nie jedynie wybranych. Dalsza degradacja warunków wynagradzania pracowników jednostek sfery publicznej jest niedopuszczalna i stanowi poważne zagrożenie dla jakości świadczonych usług przez instytucje publiczne. Potwierdzają się obawy Związku wyrażane od lat, że taka polityka płacowa rządu negatywnie odbije się na jakości obsady w sektorze publicznym.. Efektem kontynuacji obecnej polityki wynagradzania pracowników sfery budżetowej staje się ucieczka młodych, posiadających perspektywy osób
z administracji publicznej, co stanowi zagrożenie dla dobrej pracy służby cywilnej, która jest jednym z warunków sprawnej realizacji programu społecznego i ekonomicznego rządu.

Niedofinansowanie pracowników szeroko rozumianej sfery budżetowej doprowadziło do niezadowolenia społecznego (akcji protestacyjnych). Ten stan frustracji pogłębi jeszcze  uzasadnienie do projektu zawierającego zwolnienie z opodatkowania osób do 26 roku życia, gdzie ustawodawca uznaje za relatywnie niski dochód w wysokości ok, 7100 zł miesięcznie, co pozostaje poziomem nieosiągalnym dla większości pracowników sfery budżetowej i jest dochodem znacząco wyższym od średniej krajowej. Jak wynika z Założeń – kontynuacja poprawy sytuacji na rynku pracy sprzyjać będzie wzrostowi wynagrodzeń. Konieczne są zdecydowane kroki dotyczące struktury, a przede wszystkim wysokości płac również w sferze budżetowej. Od 2011 do roku 2018, wskaźnik wzrostu wynagrodzeń dla sfery budżetowej, wprowadzany jednostronną decyzją kolejnych rządów, ustalany był na poziomie „zero”.
W tym czasie skumulowana inflacja przewyższyła już 12%, co powoduje spadek wartości realnej wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej. Nie poprawiło tej negatywnej sytuacji nieznaczne zwiększenie funduszu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w ostatnich  latach oraz przeznaczenie środków na wzrost funduszu wynagrodzeń na poziomie prognozowanej na rok 2019 średniorocznej dynamiki cen towarów i usług konsumpcyjnych
w roku bieżącym. Dotychczasowa praktyka rozdysponowania środków doprowadziła do pogłębiania nierówności i rozwarstwienia wynagrodzeń wśród grup pracowników zatrudnionych w sektorze publicznym. Propozycje wzrostu wskaźnika na poziomie 106,0 % NSZZ „Solidarność” uznaje jako wyjściową i wnosi o przekazanie czytelnej informacji,
a następnie dyskusji w Radzie Dialogu Społecznego na temat sposobu realizacji wzrostu  wynagrodzeń w roku przyszłym. Zarówno pisemny, jak i ustny przekaz ze strony Ministerstwa Finansów w tej kwestii jest niejednoznaczny.

NSZZ „Solidarność” domaga się ustalenia średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na 2020 rok na poziomie nie mniejszym niż 115% w ujęciu nominalnym. Wskazać przy tym należy, iż proponowany wzrost rekompensuje jedynie wzrost kosztów utrzymania spowodowany wzrostem inflacji.

Uznajemy za konieczne podjęcie pilnych prac nad systemowymi regulacjami kształtowania wynagrodzeń w sferze finansów publicznych, odzwierciedlających efektywność pracy, kompetencje, kwalifikacje, obciążenie pracą oraz powiązania wzrostu wynagrodzeń ze wzrostem gospodarczym.

Minimalne wynagrodzenie za pracę

Prezydium KK uznaje proponowaną przez stronę rządową wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokość minimalnej stawki godzinowej na 2020 rok za zbyt niską. Strona Pracowników Rady Dialogu Społecznego postulowała wzrost wynagrodzenia minimalnego o nie mniej niż 12% (wspólne stanowisko z dnia 22 maja 2019 roku). Taka propozycja partnerów społecznych pozwoli na utrzymanie relacji wynagrodzenia minimalnego do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na poziomie 47,03% i poprawi proporcje z 2017 roku (46,82%).

 

Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych

Prezydium KK domaga się odmrożenia wysokości odpisów na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Obecnie podstawę do wyliczeń odpisu podstawowego na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych stanowi przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej z drugiego półrocza 2013 r. Podkreślić należy, iż skutki odmrożenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych są dla budżetu pozytywne biorąc pod uwagę zwiększenie wpływów podatkowych z tytułu wzrostu konsumpcji.

 

Świadczenia emerytalno-rentowe

Waloryzacja emerytur i rent w 2020 roku powinna uwzględniać podwyższenie wskaźnika inflacji z 2019 roku o co najmniej 50% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia 2018 r. Poziom waloryzacji powinien być odzwierciedleniem wzrostu dobrobytu, a emeryci nie mogą pozostawać grupą społeczną, którą z niego nie korzysta. Zaproponowany przez Związek wzrost zapewni odpowiedni udział emerytów i rencistów
w rosnącej gospodarce oraz sprawiedliwy podział dochodów budżetu państwa.

Ponadto domagamy się systemowego rozwiązania waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno-rentowych. Według badań „Zasięgu ubóstwa ekonomicznego w Polsce w 2018 roku” przeprowadzonych przez GUS, zasięg ubóstwa skrajnego w gospodarstwach emeryckich wzrósł do 4,6%, a w gospodarstwach rencistów do 8,4%. Zasięg ubóstwa skrajnego wśród gospodarstw domowych emerytów zwiększył się z poziomu 3,9% w roku 2016 do poziomu 4,4% w roku 2017. Jest to trend niepokojący, biorąc pod uwagę szybkie tempo wzrostu gospodarczego w omawianym roku. NSZZ “Solidarność” docenia próbę łagodzenia niekorzystnych trendów poprzez dodatkowe wypłaty świadczeń, jednakże nie powinny one zastępować debaty o systemowej zmianie sposobu waloryzacji najniższych świadczeń. Jednocześnie należy wziąć pod uwagę fakt, że jednorazowe dodatki do świadczeń nie mogą trwale łagodzić skutków utraty siły nabywczej świadczeń, tym bardziej, że wypłacane są wszystkim świadczeniobiorcom a nie tym, którzy najbardziej odczuwają skutki wzrostu cen. System waloryzacji powinien uwzględniać dynamikę minimum egzystencji, która obrazuje wzrost cen produktów pierwszej potrzeby czyli takich, z których nie można zrezygnować. Podkreślamy, że dane dotyczące dynamiki minimum egzystencji w porównaniu do inflacji dla gospodarstw emerytów jasno obrazują, że poziom waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych nie przystaje do wzrostu realnych kosztów utrzymania najuboższych gospodarstw domowych. Proponowany wielokrotnie przez Związek mechanizm powinien uwzględniać podwyższony wskaźnik wzrostu minimum egzystencji dla 1-osobowych gospodarstw emeryckich, wyliczany przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych w danym roku oraz odpowiedni udział wskaźnika planowanego wzrostu PKB.

Decyzja Prezydium KK nr 104/19 ws. opinii o projekcie ustawy Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii g

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” pozytywnie opiniuje projekt ustawy Ministra Inwestycji i Rozwoju z dnia 19.06.2019 r. o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz niektórych innych ustaw.

Nowelizacja ustawy ma na celu ożywienie i przyspieszenie procesu likwidowania tzw. oszczędnościowych książeczek mieszkaniowych. W tym celu m.in. poszerza się katalog  czynności umożliwiający ubieganie się o wypłatę premii gwarancyjnej. Zdaniem
NSZZ „Solidarność” poszerzenie katalogu o czynności związane m.in. z remontem nieruchomości już zajmowanych  jest dobrym rozwiązaniem i nie budzi wątpliwości. Jednakże:

  1. wśród zdefiniowanych czynności określonych w art. 3 zmienianej ustawy, powinny znaleźć się także te związane z szeroko rozumianym dostosowaniem pomieszczeń/budynków mieszkalnych do potrzeb osób niepełnosprawnych.
    Takie rozszerzenie umożliwi najwrażliwszej grupie mieszkańców na skorzystanie
    z premii gwarancyjnych, przyspieszając tym samym proces zamykania systemu dopłat gwarancyjnych;
  2. należałoby rozważyć zmianę art. 3 ust.1 pkt. 3 zmienianej ustawy, który stanowi,
    że premii nie otrzyma osoba, która kupuje mieszkanie na zasadach współwłasności. Taki zapis wyklucza m.in. wspólny zakup nieruchomości przez członków rodziny
    (np. rodzeństwo) z uzyskaniem premii gwarancyjnej. Aktualny przepis wydaje się zbyt zawężający i tym samym spowalniający proces zamykania systemu;

Wśród czynności możliwych do współfinansowania w projekcie proponuje się także zawarcie umowy najmu instytucjonalnego z dojściem do własności (dodawany pkt 8a w art. 3 ust.1 zmienianej ustawy), co nie budzi zastrzeżeń. Jednak jednoczesne nadawanie pierwszeństwa osobom, które posiadają książeczki w dostępie do najmu instytucjonalnego jest, zdaniem Prezydium KK, niezrozumiałe i niesprawiedliwe. Ustawa o pomocy państwa
w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu wymienia  w art. 8 ust. 2  kryteria pierwszeństwa do najmu instytucjonalnego, są to kryteria związane z  różnego rodzaju niedogodnościami życiowymi (np. niepełnosprawność, wiek 65+, utrata lokalu mieszkalnego na skutek działania żywiołu lub katastrofy budowlanej, zmiana miejsca zamieszkania). Trudno uznać posiadanie oszczędnościowej książeczki mieszkaniowej za niedogodność, w związku z którą wymagane jest pierwszeństwo w dostępie do pomocy państwa, dlatego NSZZ „Solidarność” postuluje odstąpienie od zaproponowanej w art. 2  projektowanej ustawy zmiany ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu.

Mając na uwadze zamiar nałożenia obowiązku rejestracji książeczek
i uwarunkowaniem tym działaniem prawa do premii należy, zdaniem NSZZ „Solidarność”, przedłużyć czas wejścia w życie projektowanych przepisów i zaprojektować szeroką kampanię informacyjną o zakresie zmian.

Stanowisko KK nr 13/19 ws. nasilania się fali profanacji wizerunków i symboli kultu religijnego

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” z oburzeniem stwierdza, że nasila się niepokojąco fala profanacji wizerunków i przedmiotów kultu religijnego, szyderstw z wartości chrześcijańskich, a w szczególności katolickich.

NSZZ „Solidarność”, opierając swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej
i katolickiej nauki społecznej, uważa za swój obowiązek obronę wartości chrześcijańskich
i wolności wyznawania wiary i oczekuje od państwa polskiego obrony tych wartości

Stanowisko KK nr 12/19 ws. odrzucenia przez rząd RP kolejnego zaostrzenia polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” z aprobatą przyjęła odrzucenie przez polską delegację wniosków końcowych z czerwcowego szczytu Rady Europejskiej, dotyczących kolejnego zaostrzenia polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej. Trzeba jasno i wyraźnie podkreślić, że akceptacja zapisów o osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 roku, oznaczałaby katastrofę dla polskiej gospodarki oraz trwałe zubożenie mieszkańców naszego kraju. Postawa Premiera Mateusza Morawieckiego podczas szczytu w Brukseli stanowi pierwszy od wielu lat przykład skutecznej realizacji polskiej racji stanu w obszarze polityki klimatyczno-energetycznej UE. Wcześniej, zwłaszcza w trakcie rządów poprzedniej koalicji, ponosiliśmy na tym polu wyłącznie dotkliwe porażki.

Asertywna postawa Premiera RP zasługuje na tym większe uznanie, że natężenie propagandy
i dezinformacji w kwestii wpływu człowieka na zmiany klimatyczne jest obecnie  większe niż kiedykolwiek. Z kolei każda próba krytycznej oceny dotychczasowej polityki klimatyczno-energetycznej UE, czy weryfikacji prognoz działającego przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), dotyczących globalnego ocieplenia powoduje wściekły atak potężnegolobby zwolenników całkowitej dekarbonizacji.Z przykrością należy stwierdzić, iż zarówno politycy wszystkich ugrupowań opozycyjnych, jak
i przytłaczająca większość mediów bezkrytycznie powtarzają manipulacje zawarte w tych atakach, wykazując się przy tym skrajną nierzetelnością i niewiedzą.

Najlepszym tego przykładem jest powszechne utożsamianie polityki klimatyczno-energetycznej UE z walką ze smogiem, co jest  całkowitym absurdem dla każdego, kto posiada choćby elementarne przygotowanie merytoryczne w przedmiotowym zakresie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzeciwia się walce ze smogiem. Skuteczne wyeliminowanie tego niezwykle szkodliwego zjawiska jest absolutnie konieczne. Jednak spalanie węgla w energetyce zawodowej nawet
w najmniejszym stopniu nie przyczynia się do powstawania smogu. To bardzo łatwy do zweryfikowania i całkowicie bezdyskusyjny fakt. 

 

Głoszenie tezy, że elektrownie węglowe powodują w Polsce smog powinno automatycznie eliminować z publicznej dyskusji o energetyce czy polityce klimatyczno-energetycznej. Dzieje się jednak odwrotnie. Politycy i komentatorzy niemal codziennie używają argumentu walki ze smogiem na poparcie postulatu dotyczącego eliminacji węgla z polskiej gospodarki, nie mając świadomości, jakie byłyby gospodarcze i społeczne koszty z tym związane.

Niemcy na subsydiowanie odnawialnych źródeł energii wydają rocznie 30 mld euro. Prognozowane wydatki na ten cel w ciągu najbliższej dekady mają wynieść 370 mld euro. Z kolei Niemcy, na odejście od energetyki węglowej nasi zachodni sąsiedzi chcą przeznaczyć 40 mld euro w ciągu najbliższych 20 lat. Będzie to wsparcie z budżetu centralnego dla regionów, w których funkcjonują zagłębia węglowe (węgiel brunatny). Do tej kwoty należy doliczyć środki, które na ten cel zostaną przeznaczone z budżetów poszczególnych landów.

Nie dysponujemy jeszcze precyzyjnymi wyliczeniami, jaki byłby całkowity koszt dekarbonizacji polskiej gospodarki. Biorąc jednak pod uwagę, jak znaczącą jej część stanowią branże najbardziej narażone na negatywne skutki dekarbonizacji, czyli m.in. sektor hutniczy, wydobywczy, motoryzacyjny czy cementowy, a także znacznie większy w porównaniu do Niemiec udział węgla w miksie energetycznym, należy szacować, że koszt ten wyniósłby dla naszego kraju min. 200 mld euro, czyli ok. 840 mld zł. Za te pieniądze można by sfinansować funkcjonowanie całej polskiej służby zdrowia przez 9 lat lub na 13 lat zwolnić Polaków z obowiązku płacenia podatku PIT. 

Argumenty merytoryczne i ekonomiczne w dyskusji o polityce klimatycznej są niestety całkowicie pomijane, a ich miejsce zajęła propaganda i manipulacja. Zamiast racjonalnej oceny, zazwyczaj mamy do czynienia z histerią, a miejsce naukowych faktów zajęła ideologia. Tymczasem zdania naukowców dotyczące wpływu człowieka na zmiany klimatyczne oraz skutki tych zmian są podzielone. Wystarczy tu przytoczyć chociażby stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk dotyczące globalnego ocieplenia. W dokumencie wskazano m.in.: „Badania geologiczne dowodzą niezbicie, że stała zmienność jest podstawową cechą klimatu Ziemi w całej jej historii (…). Należy bezwzględnie zachować daleko idącą powściągliwość w przypisywaniu człowiekowi wyłącznej, czy choćby tylko dominującej, odpowiedzialności za zwiększoną emisję gazów cieplarnianych, gdyż prawdziwość takiego twierdzenia nie została udowodniona (…). Błędne też mogą być decyzje polityków podejmowane w oparciu o niekompletny zespół danych. W takich warunkach łatwo o – przystrojony poprawnością polityczną – lobbing inspirowany przez kręgi zainteresowane na przykład sprzedażą szczególnie kosztownych, tak zwanych ekologicznych, technologii energetycznych.”

Ten i wiele innych głosów rozsądku przedstawicieli świata nauki nie przebija się jednak do publicznej debaty o klimacie. Jest ona oparta w zasadzie wyłącznie na raportach IPCC, traktowanych niczym prawda objawiona, niepodlegających żadnej dyskusji czy weryfikacji. Tymczasem kolejne prognozy IPCC, dotyczące globalnego wzrostu temperatury nie znajdują potwierdzenia w późniejszych pomiarach, co zostało już wielokrotnie wykazane. Niezależni eksperci kontestują też inne ustalenia tej instytucji, dotyczące przyczyn i skutków globalnego ocieplenia. Fakt ten nie wpłynął jednak na weryfikacje celów polityki klimatyczno-energetycznej UE. W 2013 roku po udostępnieniu piątego raportu IPCC, w którym wprost przyznano,
że wcześniejsze tezy tego zespołu były błędne, ówczesna unijna komisarz ds. działań w dziedzinie klimatu w oficjalnym oświadczeniu stwierdziła, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej będzie kontynuowana niezależnie od tego, czy jej podstawy naukowe są prawdziwe, czy fałszywe.
Ta wypowiedź wiele mówi zarówno o stanie unijnych elit, jak i o rzeczywistych intencjach polityki klimatyczno-energetycznej.

Warto wspomnieć, że ONZ, pod którego auspicjami działa IPCC już w 1989 roku wieszczył katastrofę klimatyczną spowodowaną ociepleniem klimatu. Miała ona nastąpić 11 lat później, czyli w 2000 roku. Wedle tej apokaliptycznej wizji wiele wysp oraz obszarów nadmorskich miało zniknąć pod powierzchnią oceanów. Z kolei konieczność relokacji setek milionów „ekologicznych uchodźców” miała spowodować ogólnoświatowy polityczno-ekonomiczny chaos. Powyższe proroctwa brzmią dziś zabawnie. Jednak tylko do momentu, gdy uświadomimy sobie, że ta sama instytucja i ci sami ludzie również obecnie kreują główny nurt światowej debaty o polityce klimatyczno-energetycznej.

Trzeba pamiętać, że Polska w ostatnich dziesięcioleciach wykonała ogromny wysiłek dotyczący redukcji CO2 i z nawiązką wypełniła zobowiązania zawarte w protokole z Kioto. Tymczasem najwięksi emitenci tego gazu, tacy jak USA, Indie czy Chiny nie podejmują adekwatnych działań
w tym zakresie. W tej sytuacji przyjmowanie kolejnych celów redukcyjnych przez Unię Europejską, która odpowiada zaledwie za niespełna 10 procent światowej emisji CO2, jest zupełnie pozbawione sensu. Szczególnie w przypadku, gdy odbywa się to kosztem obniżenia konkurencyjności europejskiej gospodarki, likwidacji przemysłu i radykalnego wzrostu cen energii.

W świetle powyższego Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” nie może biernie przyglądać się bezpodstawnym atakom na rząd Premiera Morawieckiego w kontekście polskiego veta dla tzw. neutralności klimatycznej. Tym bardziej, że atakom tym towarzyszy z reguły kompletna ignorancja, nierzetelność lub celowe manipulowanie faktami.

Podobnie jak rząd RP nie wyrażamy zgody na szybką dekarbonizację, która oznaczałaby likwidację setek tysięcy miejsc pracy w naszym kraju, zahamowanie rozwoju gospodarczego oraz trwałe zubożenie społeczeństwa. Bardzo sceptycznie podchodzimy do promowanego przez unijnych urzędników programu „sprawiedliwej transformacji”, który miałaby zrekompensować naszemu krajowi społeczne i gospodarcze koszty odejścia od węgla. „Sprawiedliwa transformacja” to jedynie pusty slogan, za którym nie kryją się ani konkretne działania, ani środki na ich sfinansowanie. W naszym regionie jest wiele miejscowości, które do dziś nie otrząsnęły się z tzw. restrukturyzacji przemysłu ciężkiego i górnictwa przeprowadzonej na przełomie wieków. Ich mieszkańcy doskonale pamiętają, że wówczas również obiecywano im, że w miejscu likwidowanych kopalń i zakładów przemysłowych powstaną nowe, dobrze płatne miejsca pracy. Niestety na obietnicach się skończyło.

Polskie społeczeństwo przez wiele lat bombardowane propagandą zwolenników religii klimatycznej nie ma świadomości jak ogromnym zagrożeniem dla naszego kraju i przyszłości naszych rodzin jest dekarbonizacja. Dramatycznie niski poziom wiedzy w tym obszarze tzw. liderów opinii publicznej, czyli polityków i dziennikarzy pokazuje, jak wielka jest skala zaniedbań i jak ogromną pracę należy wykonać, aby tę społeczną świadomość zbudować.

Jesteśmy przekonani, że budowa opartego na rzetelnej wiedzy silnego społecznego poparcia dla przewartościowania dotychczasowej polityki klimatyczno-energetycznej umożliwi przeniesienie debaty na ten temat na forum całej Unii Europejskiej. Polska może stać się liderem koalicji tzw. nowych państw członkowskich, które są najbardziej narażone na skutki dekarbonizacji.
Nasz kraj ma szansę zostać prekursorem nowego otwarcia w polityce klimatycznej UE, które polegać będzie na zastąpieniu dogmatu prostej redukcji emisji CO2, działaniami na rzecz rozwoju innowacyjnej, ekologicznej energetyki konwencjonalnej. Odpowiednia technologia w tym zakresie od lat jest rozwijana w Japonii, gdzie każdego roku powstają nowe elektrownie węglowe o coraz wyższej sprawności i corazlepszych parametrach dotyczących emisji CO2. Pod tym względem najnowocześniejsze obecnie bloki węglowe w tym kraju dorównują już, lub nawet przewyższają bloki gazowe. Polska jako kraj dysponujący znakomitą kadrą naukową i techniczną oraz przede wszystkim własnymi bogatymi złożami węgla, posiada wszelkie predyspozycje, aby przenieść japońskie rozwiązania na rynek europejski. Dla naszego kraju oznaczałoby to potężny bodziec rozwojowy, a dla Unii Europejskiej szansę na utrzymanie konkurencyjności gospodarczej, dzięki dostępowi do taniej i stabilnej energii.

20 czerwca br.  Polska odniosła w Brukseli wielkie zwycięstwo. Jednak bez zwiększenia społecznej świadomości w obszarze polityki klimatycznej trudno będzie w dłuższej perspektywie obronić nasz kraj przed szaleństwem dekarbonizacji. Dlatego Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” apeluje do Pana Premiera M. Morawieckiego o zainicjowanie ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej oraz publicznej debaty dotyczącej zasadności oraz kosztów obecnej polityki klimatycznej UE w aspekcie naukowym, ekonomicznych i społecznym.

Uchwała KK nr 7/19 ws. zmiany Uchwały KK 5/14 (z późn.zm.) ws. powołania Zespołu ds. przyznawania środków dotacji Komisji Krajowej na wsparcie działań statutowych regionów i krajowych sekretariatów branżowych

W związku z wygaśnięciem mandatów członków Komisji Krajowej Mirosława  Nowickiego oraz Sławomira Majchrzaka, Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”  postanawia uzupełnić skład Zespołu ds. przyznawania środków dotacji Komisji Krajowej na wsparcie działań statutowych regionów i krajowych sekretariatów branżowych, powołanego
Uchwałą KK 5/14 z późn.zm. i powołać do jej składu następujące osoby:

  1. Zbigniewa Sikorskiego
  2. Wiesława Królikowskiego

 

 Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia. 

Skład Zespołu – stan na 26 czerwca 2019 r.

  1. Roman Jakim
  2. Andrzej Kropiwnicki
  3. Wiesław Królikowski
  4. Bogdan Kubiak
  5. Adam Lach
  6. Tadeusz Majchrowicz
  7. Maria Ochman
  8. Zbigniew Sikorski
  9. Jerzy Wielgus