Stanowisko KK nr 13/19 ws. nasilania się fali profanacji wizerunków i symboli kultu religijnego

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” z oburzeniem stwierdza, że nasila się niepokojąco fala profanacji wizerunków i przedmiotów kultu religijnego, szyderstw z wartości chrześcijańskich, a w szczególności katolickich.

NSZZ „Solidarność”, opierając swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej
i katolickiej nauki społecznej, uważa za swój obowiązek obronę wartości chrześcijańskich
i wolności wyznawania wiary i oczekuje od państwa polskiego obrony tych wartości

Stanowisko KK nr 12/19 ws. odrzucenia przez rząd RP kolejnego zaostrzenia polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” z aprobatą przyjęła odrzucenie przez polską delegację wniosków końcowych z czerwcowego szczytu Rady Europejskiej, dotyczących kolejnego zaostrzenia polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej. Trzeba jasno i wyraźnie podkreślić, że akceptacja zapisów o osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 roku, oznaczałaby katastrofę dla polskiej gospodarki oraz trwałe zubożenie mieszkańców naszego kraju. Postawa Premiera Mateusza Morawieckiego podczas szczytu w Brukseli stanowi pierwszy od wielu lat przykład skutecznej realizacji polskiej racji stanu w obszarze polityki klimatyczno-energetycznej UE. Wcześniej, zwłaszcza w trakcie rządów poprzedniej koalicji, ponosiliśmy na tym polu wyłącznie dotkliwe porażki.

Asertywna postawa Premiera RP zasługuje na tym większe uznanie, że natężenie propagandy
i dezinformacji w kwestii wpływu człowieka na zmiany klimatyczne jest obecnie  większe niż kiedykolwiek. Z kolei każda próba krytycznej oceny dotychczasowej polityki klimatyczno-energetycznej UE, czy weryfikacji prognoz działającego przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), dotyczących globalnego ocieplenia powoduje wściekły atak potężnegolobby zwolenników całkowitej dekarbonizacji.Z przykrością należy stwierdzić, iż zarówno politycy wszystkich ugrupowań opozycyjnych, jak
i przytłaczająca większość mediów bezkrytycznie powtarzają manipulacje zawarte w tych atakach, wykazując się przy tym skrajną nierzetelnością i niewiedzą.

Najlepszym tego przykładem jest powszechne utożsamianie polityki klimatyczno-energetycznej UE z walką ze smogiem, co jest  całkowitym absurdem dla każdego, kto posiada choćby elementarne przygotowanie merytoryczne w przedmiotowym zakresie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzeciwia się walce ze smogiem. Skuteczne wyeliminowanie tego niezwykle szkodliwego zjawiska jest absolutnie konieczne. Jednak spalanie węgla w energetyce zawodowej nawet
w najmniejszym stopniu nie przyczynia się do powstawania smogu. To bardzo łatwy do zweryfikowania i całkowicie bezdyskusyjny fakt. 

 

Głoszenie tezy, że elektrownie węglowe powodują w Polsce smog powinno automatycznie eliminować z publicznej dyskusji o energetyce czy polityce klimatyczno-energetycznej. Dzieje się jednak odwrotnie. Politycy i komentatorzy niemal codziennie używają argumentu walki ze smogiem na poparcie postulatu dotyczącego eliminacji węgla z polskiej gospodarki, nie mając świadomości, jakie byłyby gospodarcze i społeczne koszty z tym związane.

Niemcy na subsydiowanie odnawialnych źródeł energii wydają rocznie 30 mld euro. Prognozowane wydatki na ten cel w ciągu najbliższej dekady mają wynieść 370 mld euro. Z kolei Niemcy, na odejście od energetyki węglowej nasi zachodni sąsiedzi chcą przeznaczyć 40 mld euro w ciągu najbliższych 20 lat. Będzie to wsparcie z budżetu centralnego dla regionów, w których funkcjonują zagłębia węglowe (węgiel brunatny). Do tej kwoty należy doliczyć środki, które na ten cel zostaną przeznaczone z budżetów poszczególnych landów.

Nie dysponujemy jeszcze precyzyjnymi wyliczeniami, jaki byłby całkowity koszt dekarbonizacji polskiej gospodarki. Biorąc jednak pod uwagę, jak znaczącą jej część stanowią branże najbardziej narażone na negatywne skutki dekarbonizacji, czyli m.in. sektor hutniczy, wydobywczy, motoryzacyjny czy cementowy, a także znacznie większy w porównaniu do Niemiec udział węgla w miksie energetycznym, należy szacować, że koszt ten wyniósłby dla naszego kraju min. 200 mld euro, czyli ok. 840 mld zł. Za te pieniądze można by sfinansować funkcjonowanie całej polskiej służby zdrowia przez 9 lat lub na 13 lat zwolnić Polaków z obowiązku płacenia podatku PIT. 

Argumenty merytoryczne i ekonomiczne w dyskusji o polityce klimatycznej są niestety całkowicie pomijane, a ich miejsce zajęła propaganda i manipulacja. Zamiast racjonalnej oceny, zazwyczaj mamy do czynienia z histerią, a miejsce naukowych faktów zajęła ideologia. Tymczasem zdania naukowców dotyczące wpływu człowieka na zmiany klimatyczne oraz skutki tych zmian są podzielone. Wystarczy tu przytoczyć chociażby stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk dotyczące globalnego ocieplenia. W dokumencie wskazano m.in.: „Badania geologiczne dowodzą niezbicie, że stała zmienność jest podstawową cechą klimatu Ziemi w całej jej historii (…). Należy bezwzględnie zachować daleko idącą powściągliwość w przypisywaniu człowiekowi wyłącznej, czy choćby tylko dominującej, odpowiedzialności za zwiększoną emisję gazów cieplarnianych, gdyż prawdziwość takiego twierdzenia nie została udowodniona (…). Błędne też mogą być decyzje polityków podejmowane w oparciu o niekompletny zespół danych. W takich warunkach łatwo o – przystrojony poprawnością polityczną – lobbing inspirowany przez kręgi zainteresowane na przykład sprzedażą szczególnie kosztownych, tak zwanych ekologicznych, technologii energetycznych.”

Ten i wiele innych głosów rozsądku przedstawicieli świata nauki nie przebija się jednak do publicznej debaty o klimacie. Jest ona oparta w zasadzie wyłącznie na raportach IPCC, traktowanych niczym prawda objawiona, niepodlegających żadnej dyskusji czy weryfikacji. Tymczasem kolejne prognozy IPCC, dotyczące globalnego wzrostu temperatury nie znajdują potwierdzenia w późniejszych pomiarach, co zostało już wielokrotnie wykazane. Niezależni eksperci kontestują też inne ustalenia tej instytucji, dotyczące przyczyn i skutków globalnego ocieplenia. Fakt ten nie wpłynął jednak na weryfikacje celów polityki klimatyczno-energetycznej UE. W 2013 roku po udostępnieniu piątego raportu IPCC, w którym wprost przyznano,
że wcześniejsze tezy tego zespołu były błędne, ówczesna unijna komisarz ds. działań w dziedzinie klimatu w oficjalnym oświadczeniu stwierdziła, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej będzie kontynuowana niezależnie od tego, czy jej podstawy naukowe są prawdziwe, czy fałszywe.
Ta wypowiedź wiele mówi zarówno o stanie unijnych elit, jak i o rzeczywistych intencjach polityki klimatyczno-energetycznej.

Warto wspomnieć, że ONZ, pod którego auspicjami działa IPCC już w 1989 roku wieszczył katastrofę klimatyczną spowodowaną ociepleniem klimatu. Miała ona nastąpić 11 lat później, czyli w 2000 roku. Wedle tej apokaliptycznej wizji wiele wysp oraz obszarów nadmorskich miało zniknąć pod powierzchnią oceanów. Z kolei konieczność relokacji setek milionów „ekologicznych uchodźców” miała spowodować ogólnoświatowy polityczno-ekonomiczny chaos. Powyższe proroctwa brzmią dziś zabawnie. Jednak tylko do momentu, gdy uświadomimy sobie, że ta sama instytucja i ci sami ludzie również obecnie kreują główny nurt światowej debaty o polityce klimatyczno-energetycznej.

Trzeba pamiętać, że Polska w ostatnich dziesięcioleciach wykonała ogromny wysiłek dotyczący redukcji CO2 i z nawiązką wypełniła zobowiązania zawarte w protokole z Kioto. Tymczasem najwięksi emitenci tego gazu, tacy jak USA, Indie czy Chiny nie podejmują adekwatnych działań
w tym zakresie. W tej sytuacji przyjmowanie kolejnych celów redukcyjnych przez Unię Europejską, która odpowiada zaledwie za niespełna 10 procent światowej emisji CO2, jest zupełnie pozbawione sensu. Szczególnie w przypadku, gdy odbywa się to kosztem obniżenia konkurencyjności europejskiej gospodarki, likwidacji przemysłu i radykalnego wzrostu cen energii.

W świetle powyższego Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” nie może biernie przyglądać się bezpodstawnym atakom na rząd Premiera Morawieckiego w kontekście polskiego veta dla tzw. neutralności klimatycznej. Tym bardziej, że atakom tym towarzyszy z reguły kompletna ignorancja, nierzetelność lub celowe manipulowanie faktami.

Podobnie jak rząd RP nie wyrażamy zgody na szybką dekarbonizację, która oznaczałaby likwidację setek tysięcy miejsc pracy w naszym kraju, zahamowanie rozwoju gospodarczego oraz trwałe zubożenie społeczeństwa. Bardzo sceptycznie podchodzimy do promowanego przez unijnych urzędników programu „sprawiedliwej transformacji”, który miałaby zrekompensować naszemu krajowi społeczne i gospodarcze koszty odejścia od węgla. „Sprawiedliwa transformacja” to jedynie pusty slogan, za którym nie kryją się ani konkretne działania, ani środki na ich sfinansowanie. W naszym regionie jest wiele miejscowości, które do dziś nie otrząsnęły się z tzw. restrukturyzacji przemysłu ciężkiego i górnictwa przeprowadzonej na przełomie wieków. Ich mieszkańcy doskonale pamiętają, że wówczas również obiecywano im, że w miejscu likwidowanych kopalń i zakładów przemysłowych powstaną nowe, dobrze płatne miejsca pracy. Niestety na obietnicach się skończyło.

Polskie społeczeństwo przez wiele lat bombardowane propagandą zwolenników religii klimatycznej nie ma świadomości jak ogromnym zagrożeniem dla naszego kraju i przyszłości naszych rodzin jest dekarbonizacja. Dramatycznie niski poziom wiedzy w tym obszarze tzw. liderów opinii publicznej, czyli polityków i dziennikarzy pokazuje, jak wielka jest skala zaniedbań i jak ogromną pracę należy wykonać, aby tę społeczną świadomość zbudować.

Jesteśmy przekonani, że budowa opartego na rzetelnej wiedzy silnego społecznego poparcia dla przewartościowania dotychczasowej polityki klimatyczno-energetycznej umożliwi przeniesienie debaty na ten temat na forum całej Unii Europejskiej. Polska może stać się liderem koalicji tzw. nowych państw członkowskich, które są najbardziej narażone na skutki dekarbonizacji.
Nasz kraj ma szansę zostać prekursorem nowego otwarcia w polityce klimatycznej UE, które polegać będzie na zastąpieniu dogmatu prostej redukcji emisji CO2, działaniami na rzecz rozwoju innowacyjnej, ekologicznej energetyki konwencjonalnej. Odpowiednia technologia w tym zakresie od lat jest rozwijana w Japonii, gdzie każdego roku powstają nowe elektrownie węglowe o coraz wyższej sprawności i corazlepszych parametrach dotyczących emisji CO2. Pod tym względem najnowocześniejsze obecnie bloki węglowe w tym kraju dorównują już, lub nawet przewyższają bloki gazowe. Polska jako kraj dysponujący znakomitą kadrą naukową i techniczną oraz przede wszystkim własnymi bogatymi złożami węgla, posiada wszelkie predyspozycje, aby przenieść japońskie rozwiązania na rynek europejski. Dla naszego kraju oznaczałoby to potężny bodziec rozwojowy, a dla Unii Europejskiej szansę na utrzymanie konkurencyjności gospodarczej, dzięki dostępowi do taniej i stabilnej energii.

20 czerwca br.  Polska odniosła w Brukseli wielkie zwycięstwo. Jednak bez zwiększenia społecznej świadomości w obszarze polityki klimatycznej trudno będzie w dłuższej perspektywie obronić nasz kraj przed szaleństwem dekarbonizacji. Dlatego Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” apeluje do Pana Premiera M. Morawieckiego o zainicjowanie ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej oraz publicznej debaty dotyczącej zasadności oraz kosztów obecnej polityki klimatycznej UE w aspekcie naukowym, ekonomicznych i społecznym.

Uchwała KK nr 7/19 ws. zmiany Uchwały KK 5/14 (z późn.zm.) ws. powołania Zespołu ds. przyznawania środków dotacji Komisji Krajowej na wsparcie działań statutowych regionów i krajowych sekretariatów branżowych

W związku z wygaśnięciem mandatów członków Komisji Krajowej Mirosława  Nowickiego oraz Sławomira Majchrzaka, Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”  postanawia uzupełnić skład Zespołu ds. przyznawania środków dotacji Komisji Krajowej na wsparcie działań statutowych regionów i krajowych sekretariatów branżowych, powołanego
Uchwałą KK 5/14 z późn.zm. i powołać do jej składu następujące osoby:

  1. Zbigniewa Sikorskiego
  2. Wiesława Królikowskiego

 

 Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia. 

Skład Zespołu – stan na 26 czerwca 2019 r.

  1. Roman Jakim
  2. Andrzej Kropiwnicki
  3. Wiesław Królikowski
  4. Bogdan Kubiak
  5. Adam Lach
  6. Tadeusz Majchrowicz
  7. Maria Ochman
  8. Zbigniew Sikorski
  9. Jerzy Wielgus

 

Decyzja Prezydium KK nr 100/19 ws. zgody na użycie nazwy i znaku graficznego NSZZ „Solidarność”

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” wyraża zgodę na użycie nazwyi znaku graficznego NSZZ „Solidarność” na okolicznościowych srebrnych monetach upamiętniających 90 rocznicę urodzin Anny Walentynowicz,  emitowanych przez Narodowy Bank Polski.

Decyzja Prezydium KK nr 98/19 ws. projektu ustawy o kooperatywach mieszkaniowych

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” pozytywnie ocenia przedstawiony projekt. Odpowiada on na zapotrzebowanie społeczne i trendy dotyczące budownictwa mieszkaniowego. Formy budownictwa opartego na współpracy zainteresowanych osób zyskują popularność tak za granicą, jak i w Polsce.

Niemniej, jest to projekt, który jak zauważają autorzy „przeznaczony jest raczej dla specyficznej grupy osób, mającej odpowiednie umiejętności i możliwości finansowe do samodzielnej realizacji inwestycji mieszkaniowej i z uwagi na swoją specyfikę nie stanowi odpowiedzi na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych np. osób zagrożonych wykluczeniem.”

Biorąc powyższe pod uwagę, tworzenie kooperatyw mieszkaniowych może, choć w ograniczonym stopniu, pozytywnie wpłynąć na sytuację związaną z niewystarczającą liczbą dostępnych mieszkań w przystępnej cenie w Polsce. Niemniej, należy podkreślić, że projekt nie jest w stanie odpowiedzieć na problem poważnej luki na rynku mieszkaniowym, jeśli chodzi o dostępność do mieszkań dla rodzin o średnich i niskich dochodach. W związku z powyższym, NSZZ „Solidarność” podkreśla, że przyspieszenia wymagają działania związane z realizacją programu „Mieszkanie+”, ponieważ oczekiwane rezultaty są dalekie od zamierzonych.

NSZZ „Solidarność” liczy również na to, że samorządy gminne nie zmniejszą zainteresowania inwestycjami w rozwijanie swojej własnej bazy mieszkaniowej, zwłaszcza mieszkań socjalnych i komunalnych.

Pragniemy również zwrócić uwagę na problemy natury formalnoprawnej związane z możliwością tworzenia spółki cywilnej w celu zawiązania kooperatywy. W projekcie brakuje przepisu odsyłającego do odpowiedniego stosowania Kodeksu cywilnego w zakresie spółki cywilnej. Wnioskodawcy przewidują bowiem możliwość funkcjonowania kooperatywy jako spółki cywilnej – niejako nie zwracając uwagi, iż są one zakładane przez przedsiębiorców. Ponadto, inwestycja realizowana w ramach działalności gospodarczej zgodnie z projektem nie może być oparta na zasobie gminnym. Jako że spółka cywilna zgodnie z art. 860 Kodeksu cywilnego może być utworzona w związku z dążeniem wspólników do realizacji prawnie dozwolonego celu gospodarczego, to pod dużą wątpliwość poddać należy sens tworzenia kooperatywy w rozumieniu projektowanej ustawy – jako spółki cywilnej.

 

Decyzja Prezydium KK nr 97/19 ws. opinii o projekcie MIiR ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” wnosi następujące uwagi do projektu ustawy Ministra Inwestycji i Rozwoju z dnia 27 maja 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne.

NSZZ „Solidarność” uznaje potrzebę zakończenia funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych (OFE). Stanowisko to wynika z dotychczasowych działań składających się przede wszystkim na transfer większości środków OFE do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz wprowadzania dobrowolności OFE. Działania dążące do ograniczenia wpływów środków do OFE doprowadziły do niepewności istnienia funduszy
a co za tym idzie, do trudności w efektywnym inwestowaniu środków w nich gromadzonych. Dodatkowo znacznie umniejszono rolę dywersyfikacji sposobu oszczędzania, a ta była jednym z głównych celów reformy systemu ubezpieczeń społecznych z końca XX wieku.

Jednakże NSZZ „Solidarność” nie może zaakceptować planowanej domyślności przekształcenia OFE w Specjalistyczne Fundusze Inwestycyjne Otwarte (SFIO). Przekazanie aktywów, co do zasady z systemu powszechnego do systemu dobrowolnego oszczędzania zmieni ich charakter, wykluczając gwarancję dożywotniego świadczenia. Ryzyko uzyskania adekwatnych zwrotów odłożonych środków pozostanie jedynie po stronie ubezpieczonego, co jest sprzeczne z celem ubezpieczenia społecznego. Podstawą przekształcenia OFE powinna być gwarancja dożywotnego świadczenia na adekwatnym poziomie. Co prawda, projektodawca w art. 12  projektu ustawy, przewiduje mechanizm przeliczenia środków zgromadzonych w FUS oraz pochodzących z przekształcenia OFE, w celu ustalenia minimalnego świadczenia, ale jednocześnie przepisy nie gwarantują wypłaty odpowiedniego świadczenia finansowanego w części z SFIO.

Ponadto, można się spodziewać, że automatyczne przekształcenie OFE w SFIO, sprawi, że konta te, bez gwarancji stałych dopłat, przestaną mieć jakiekolwiek znaczenie dla poziomu świadczenia emerytalnego. Należy bowiem założyć, że w dłuższym okresie czasu, niewielki kapitał skumulowany w OFE, po jego przekształceniu w SFIO zostanie „skonsumowany” przez opłaty pobierane przez instytucję zarządzającą. Trudno zatem, takie działanie uznać, za zwiększające bezpieczeństwo ubezpieczonego. Biorąc pod uwagę, fakt, że już w ciągu dwóch najbliższych lat, większość ubezpieczonych będzie miała możliwość uczestniczenia w pracowniczych programach kapitałowych, trudno jest się spodziewać, zwiększonego zainteresowania oszczędzaniem w SFIO. Potwierdza to obawy, że większość uczestników dzisiejszych OFE nie będzie zainteresowana dodatkowym inwestowaniem
w rynki kapitałowe.

Co więcej, opłata przekształceniowa w wysokości 15%, będzie elementem zniechęcającym do pozostawania w SFIO. Powstaje zatem pytanie, czy fundusz będzie
w stanie odrobić straty z tytułu potrącenia, zwłaszcza w przypadku osób, którym pozostało do emerytury jedynie kilka lat. Biorąc pod uwagę ostatnie 3 lata, średnia ważona stopa zwrotu wszystkich otwartych funduszy emerytalnych za okres od 31 marca 2016 roku do 29 marca 2019 roku wyniosła 19,7% (dane KNF). Jednakże w latach dekoniunktury OFE przynosiły straty.

NSZZ „Solidarność” w związku z powyższym wnosi o zaniechanie automatycznego przekształcenia OFE w SFIO, tak aby uczestnicy mieli możliwość świadomego wyboru. Ponadto niezbędna jest szeroka kampania informacyjna o skutkach takiego wyboru.

Projekt ustawy przewiduje zmianę celu lokowania środków gromadzonych
w Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD). Zmiana polega na odejściu od osiągania maksymalnego bezpieczeństwa i rentowności na rzecz wzrostu wartości aktywów w długim okresie, przy zachowaniu bezpieczeństwa zarządzanych środków (zmiany w ustawie
o systemie ubezpieczeń społecznych). Biorąc pod uwagę charakter i cel gromadzenia środków w FRD, jakim jest zapewnienie finasowania niedoborów funduszu emerytalnego spowodowanych zmianami demograficznymi, zdaniem NSZZ „Solidarność”, nie należy zwiększać ryzyka inwestycyjnego dla tych środków. Bezpieczeństwo finasowania systemu powinno pozostać priorytetem zarządzania środkami Funduszu Rezerwy Demograficznej.

Zmiana wydaje się tym mniej bezpieczna dla ubezpieczonych, że w projekcie przewiduje się także przekazanie FRD w zarządzanie funduszowi inwestycyjnemu, którego jedynym akcjonariuszem jest Polski Fundusz Rozwoju. Jego celem jest rozwój inwestycji długoterminowych, tj. inwestycje w Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej, samochody elektryczne czy rozwój doliny lotniczej, mających posłużyć jako koło zamachowe gospodarki. Wątpliwości budzi brak możliwości określenia przybliżonego terminu i stopy zwrotu z takich inwestycji i co za tym idzie brak gwarancji odpowiedniej rentowności i bezpieczeństwa lokowanych środków. Dodatkowo, należy zauważyć, że wchodzące w życie Pracownicze Programy Kapitałowe, będą zarządzane przez ten sam podmiot. Powierzanie odpowiedzialności za większość oszczędności pracowniczych jednemu podmiotowi nie przyczyni się do zwiększania ich bezpieczeństwa, dlatego NSZZ „Solidarność” nie może zaakceptować przeniesienia ryzyka sukcesu narodowych programów inwestycyjnych w większości na pracowników i wnosi o ponowne rozważenie zmian w tym zakresie.

NSZZ „Solidarność” podkreśla, że zasady funkcjonowania systemu emerytalnego powinny być przejrzyste i stabilne, co  zwiększa poczucia bezpieczeństwa i zaufania osób odkładających na przyszłe świadczenia emerytalne w systemie powszechnym. Obecnie potrzebna jest  szeroka debata o kształcie i kierunku zmian  systemu emerytalnego, aby odbudować zaufanie do tworzonych rozwiązań emerytalnych, co w konsekwencji przełoży się na zwiększenie skłonności do oszczędzania oraz wpłynie na wielkość kapitału odkładanego
w IKE, IKZE czy PPE. Po okresie zmian będzie również niezmiernie ważne zwiększenie świadomości korzyści płynących z długoterminowego oszczędzania na emeryturę.

 

Decyzja Prezydium KK nr 96/19 ws. programu badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2020

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przedstawia opinię do projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie programu badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2020.

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” postuluje rozszerzenie kwestionariusza Z-12 – Sprawozdanie o strukturze wynagrodzeń według zawodów, który jest źródłem danych do badania 1.24.02(060) o strukturze wynagrodzeń o takie elementy jak dodatek za wysługę lat oraz dodatek za szczególne właściwości pracy. Wyżej wymienione badanie jest dla związków zawodowych jednym z kluczowych, pokazujących strukturę wynagrodzeń według zawodów w Polsce. Stanowi ono źródło informacji, które jest wykorzystywane zarówno przez pracowników jak i związki zawodowe w negocjacjach płacowych. Główny Urząd Statystyczny powinien rozszerzyć kwestionariusz w zakresie wyżej wymienionych dodatków w celu spełnienia obecnych wymagań użytkowników. Przydatność danych to jedna z zasad zapisana w Europejskim kodeksie praktyk statystycznych dla krajowych organów statystycznych i Eurostatu (organu statystycznego UE), który został przyjęty przez Komitet ds. Europejskiego Systemu Statystycznego w dniu 16 listopada 2017 r. Uwzględniając obecnie proponowane przez rząd regulacje prawne istotnym jest szczegółowe monitorowanie struktury wynagrodzeń pracowników. Przy projektowanych aktach prawnych szczególne znaczenie ma ocena skutków regulacji (OSR) pokazująca m.in. skalę zjawiska, co pozwala związkom zawodowym na sformułowanie właściwej opinii.

            Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” postuluje również uszczegółowienie badania 1.23.04(049) odnoszącego się do zatrudnienia i wydatków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej za pomocą podziału ze względu na systemy wynagradzania. Zgodnie z  art. 5 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw wyróżniamy pracowników państwowej sfery budżetowej objętych oraz nieobjętych mnożnikowym systemem wynagradzania. Art. 7 niniejszej ustawy określa, że średnioroczne wskaźniki wzrostu wynagrodzeń dla osób nieobjętych mnożnikowym systemem wynagradzania są negocjowane w ramach Rady Dialogu Społecznego. Wobec powyższego, dla związków zawodowych istotną informacją jest rozróżnienie tych dwóch grup pracowników
w statystykach zbiorczych. System wynagradzania sfery budżetowej wymaga zmian, jednak brakuje statystyk opisowych dotyczących struktury wynagrodzeń i przeciętnego zatrudnienia, a w szczególności występujących dysproporcji i odchyleń w poszczególnych systemach wynagradzania, co nie pozwala na merytoryczną dyskusję w ramach Rady Dialogu Społecznego.

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” zauważa również, że w badaniach statystycznych statystyki publicznej brakuje badań związanych z realizacją praktyk absolwenckich i staży oraz profilaktyką zdrowotną stosowaną przez przedsiębiorstwa
w Polsce.

Praktyki absolwenckie oraz staże i ich realizacja jest uregulowana w ustawie z dnia 17 lipca 2009 r. o praktykach absolwenckich oraz ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Jednakże często zdarza się, że ich jakość jest niewystarczająca, a młodzi pracownicy są wykorzystywani jako tania siła robocza. Z tego względu NSZZ „Solidarność” wykazuje potrzebę prowadzenia badań statystycznych związanych ze skalą wykorzystywania, warunkami, wysokością wynagrodzenia oraz długością trwania praktyk absolwenckich i staży.

Dbanie o zdrowie pracowników i odpowiednie warunki pracy powinny być w gestii pracodawców. Siedzący tryb życia, nieodpowiednie odżywianie się mogą prowadzić do poważnych chorób zagrażających zdrowiu. Znane są firmy dbające o swoich pracowników zapewniając im ciągły dostęp do aktywności fizycznej (np. poprzez kartę Multisport, karnet na basen), dni owocowe czy prywatną opiekę medyczną, jednak nieznana jest skala zjawiska. Są to istotne benefity dla pracowników, które coraz częściej pojawiają się w zakładach pracy.
W interesie związków zawodowych jest posiadanie wiedzy na temat ogólnej profilaktyki zdrowotnej stosowanej w przedsiębiorstwach.

 

 

Decyzja Prezydium KK nr 95/19 ws. opinii o projekcie ustawy MRPiPS o zatrudnieniu wspomaganym

 Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” pozytywnie ocenia inicjatywę Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zawartą w projekcie ustawy z dnia 13 maja 2019 r. o zatrudnieniu wspomaganym. W projekcie zaproponowano rozwiązania, które dadzą szanse wejść na rynek pracy osobom, które mają największe trudności w samodzielnym znalezieniu, podjęciu i utrzymaniu zatrudnienia.

Jednocześnie Prezydium KK NSZZ „Solidarność” wnosi następujące uwagi do przedmiotowego projektu ustawy:

  1. Ustawa została zaadresowana do wąskiego grona osób, głównie
    z niepełnosprawnością intelektualną. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że poza rynkiem pracy pozostaje ponad milion osób z niepełnosprawnościami, które są
    w wieku produkcyjnym, a które mogłyby zasilić polski rynek pracy przy odpowiednim wsparciu, to należałoby szukać rozwiązania dla wszystkich potencjalnych niepełnosprawnych pracowników, którzy chcieliby skorzystać
    z instytucji zatrudnienia wspomaganego. Proponujemy, aby z usług zatrudnienia wspomaganego mogły skorzystać osoby z wszystkimi rodzajami niepełnosprawności.
  2.  Podobnie, zawężenie beneficjentów tylko do osób niepełnosprawnych zarejestrowanych w urzędzie pracy nie jest korzystne dla dzisiejszego dla rynku pracy.   Wymóg rejestrowania się w urzędzie pracy jest utrudnieniem dla części osób niepełnosprawnych, wydłuża proces oraz  zmusza osoby z niepełnosprawnością do podjęcia dodatkowych działań. Wszystkie osoby z niepełnosprawnością powinny móc skorzystać z instytucji zatrudnienia wspomaganego jeżeli tylko będą chciały, bez konieczności rejestrowania się w urzędzie pracy.

 

Uwagi szczegółowe:

  1. Art. 15 projektu ustawy zakłada obligatoryjne rozwiązanie umowy z osobą wspieraną w przypadku jakiegokolwiek naruszenia regulaminu przyjętego przez agencję. Jednocześnie zgodnie z art. 37 projektu ustawy regulamin tworzy sama agencja,
      treść przepisu zawiera jedynie przykładowe elementy regulaminu. W ocenie Prezydium KK NSZZ „Solidarność”, należy poddać treść regulaminu kontroli wojewody, w zakresie możliwości nakazania zmiany jego treści oraz wskazać w przepisie, że podstawą do rozwiązania umowy może być wyłącznie istotne naruszenie regulaminu przez osobę korzystającą z zatrudnienia wspomaganego.
  2. Wątpliwości formalnoprawne budzi również art. 48 ust. 1, zgodnie z którym wojewoda skreśla trenera pracy z listy trenerów jeżeli trener pracy swym działaniem lub zaniechaniem, działał na szkodę osób uprawnionych albo agencji, chyba że celem jego działania lub zaniechania była ochrona prawnie chronionych interesów innych osób albo interesu publicznego. Zdaniem Prezydium KK wystarczyłby zapis stanowiący
    o nieprawidłowym wykonywaniu obowiązków stwierdzonym w ramach kontroli administracyjnej.
  3. W art. 55 ust. 5  projektu przyjęto, że podstawą dofinansowania usługi zatrudnienia wspomaganego będzie kwota bazowa w wysokości 60% minimalnego wynagrodzenia dla osób z lekkim stopniem niepełnosprawności oraz 75% minimalnego wynagrodzenia dla osób ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Wysokość wynagrodzenia minimalnego jest przedmiotem corocznych negocjacji w Radzie Dialogu Społecznego. Obarczanie tej kategorii wynagrodzenia dodatkowymi „podwiązkami” utrudnia proces negocjacji. Stąd, NSZZ „Solidarność” nie może zgodzić się na powiązanie kwoty bazowej z minimalnym wynagrodzeniem za pracę. Proponujemy bardziej niezależny wskaźnik np. określony procent przeciętnego wynagrodzeniaw gospodarce narodowej, którego dynamika zależy przede wszystkim od stanu gospodarki kraju w danym roku.

 

Zgłaszając powyższe uwagi NSZZ „Solidarność” podkreśla pozytywne znaczenie projektu dla zatrudnienia osób niepełnosprawnych.