– Polegli za wolną Polskę. Tak trzeba powiedzieć. Bo tamten strajk przeciwko stanowi wojennemu, przeciwko zniewoleniu Polaków przez tamtą władzę, nie był tylko po prostu strajkiem robotników, którzy oczekiwali lepszych warunków pracy, płacy i godnego życia – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów 40. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek, podczas której zginęło 9 górników, a kilkudziesięciu zostało rannych.
– Oni chcieli wolności, solidarności, gwarancji swoich praw i ich przestrzegania, czyli godnego życia w dużo szerszym tego słowa znaczeniu, niż tylko kwestia materialna. I za to polegli. Za to także ich koledzy tutaj zostali ranni – dodał prezydent.
Podkreślił, że żony i dzieci poległych górników nie zapomną nigdy, że zabrano im ojców. – Zwłaszcza te, które ojca pamiętają jak przez mgłę. Czasem jakiś jeden obrazek. Jak ktoś miał pięć, lat czy trzy – mówił Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył, że uroczystości pod Krzyżem-Pomnikiem przy kopalni Wujek to wyraz czci wobec pamięci górników, którzy polegli, a także wyraz głębokiego szacunku dla wszystkich górników, którzy strajkami sprzeciwili się wprowadzeniu stanu wojennego. Nie tylko w kopalni Wujek. Wspomniał wydarzenia w kopalni Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju i w kopalni Piast w Bieruniu, podkreślając odwagę strajkujących, którzy mieli świadomość, że komunistyczna władza nie zawaha się się strzelać do ludzi. – Pluton specjalny ZOMO, który tutaj przybył miał tylko broń maszynową. Nie miał tarcz, nie miał pałek. To nie była ekipa przygotowana do tego, żeby rozgonić demonstracje żeby kogoś aresztować. Przyjechali tutaj zabijać i zabijali – mówił przed kopalnią Wujek prezydent. – To samo mogło się zdarzyć i później w kopalni Piast, a jednak górnicy się nie cofnęli. Niechaj także i ich bohaterstwu będzie wieczna chwała. Niech Rzeczpospolita zawsze o tym pamięta – dodał.
Po przemówieniu prezydenta odczytano Apel Poległych, a kompania honorowa Śląskiego Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Bytomiu oddała salwę honorową. Obchody zwieńczyła ceremonia złożenia wieńców i kwiatów pod Krzyżem-Pomnikiem upamiętniającym 9 górników z Wujka. W uroczystościach obok rodzin poległych, uczestników strajku i weteranów „Solidarności” uczestniczyli przedstawiciele krajowych i regionalnych struktur związku z Piotrem Dudą, szefem Komisji Krajowej i Dominikiem Kolorzem, przewodniczącym śląsko-dąbrowskiej „S” na czele. Najwyższe władze państwowe obok prezydenta RP reprezentowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. W obchodach uczestniczyli też m.in. reprezentanci rządu, parlamentarzyści, przedstawiciele wojewódzkich władz rządowych i samorządowych, a także delegacje organizacji związkowych z całego regionu i innych części kraju wraz z pocztami sztandarowymi.
Uroczystości przed kopalnią poprzedziła msza święta koncelebrowana w intencji zamordowanych górników. Nabożeństwu odprawionemu w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego mieszczącego się nieopodal kopalni przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Przybyłych na mszę powitał metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc. Powiedział, że górnicy z Wujka zginęli w obronie człowieka, w imię solidarności oraz braterskich i związkowych więzi. Dodał, że swoją ofiarą wpisali się w panteon bohaterów 100-lecia powrotu Górnego Śląska do Macierzy. Abp Skworc podkreślił, że msza św. jest odprawiana także w intencji górników deportowanych w 1945 roku z Górnego Śląska do Związku Radzieckiego.
www.solidarnosckatowice.pl