Solidarność Podbeskidzie Związkowcy Lotosu w sprawie swego prezesa

Związkowcy Lotosu w sprawie swego prezesa

Związkowcy Lotosu w sprawie swego prezesa

Udostępnij na:

„Żądamy zaprzestania szkodliwych dla Lotosu działań i wyrażamy jednoznaczne poparcie dla prezesa Pawła Olechnowicza” – piszą w liście do „najważniejszych osób w państwie” przedstawiciele pięciu związków zawodowych w Grupie Lotos i szef rady pracowniczej. Sprawę tę opisuje trójmiejska „Gazeta Wyborcza”.

Prezes Lotosu Paweł Olechnowicz jest najdłużej pracującym szefem dużej spółki z udziałem skarbu państwa. Gdańską firmą kieruje od 14 lat. Po tym jak politycy PiS zapowiedzieli jego dymisję, swój sprzeciw wyraziły związki zawodowe.

Liderzy pięciu najważniejszych związków działających w Lotosie, w tym „Solidarności”, oraz szef rady pracowniczej Grupy Lotos wysłali list do „najważniejszych osób w państwie”. Zwracają się do ministra skarbu Dawida Jackiewicza, ale pismo otrzymali także jego szefowie: prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Beata Szydło, wicepremier Mateusz Morawiecki oraz minister finansów Paweł Szałamacha, minister energii Krzysztof Tchórzewski, Piotr Naimski, sekretarz stanu w kancelarii premiera i Robert Pietryszyn, nominowany przez PiS szef rady nadzorczej Grupy Lotos /…/.

„Przez ten czas [14 lat] w Grupie Lotos związki zawodowe, które w Grupie Kapitałowej zrzeszają ponad połowę zatrudnionych, zawsze, nawet w najtrudniejszych i bolesnych kwestiach, znajdowały porozumienie z pracodawcą” – czytamy w liście. „Nie pozwolimy, aby zaburzyć to, co dla załogi jest najważniejsze. (…) Dzisiaj protestujemy przeciw nieodpowiedzialnym działaniom środowisk, które są nieżyczliwe Lotosowi”.

Łagodniejszy list do tych samych adresatów wysłała Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” Lotos Terminale z Czechowic-Dziedzic (zrzeszająca pracowników trzech spółek grupy) wraz z poparciem ze strony Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”.
– Mnie nie interesuje, kto będzie prezesem, ale jakie będzie podejście do pracownika. A do tej pory szacunek do pracownika był u nas wysoki, choć proces restrukturyzacji trwał u nas 10 lat – mówi „Wyborczej” Mirosław Biernot, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej „Solidarności” spółki Lotos Terminale.
Cały tekst »

Udostępnij na: