Dary od związkowców z podbeskidzkiej „Solidarności” trafiły do bielsko-żywieckiej Caritas i „Solidarności” Regionu Dolny Śląsk, a stamtąd zostaną przekazane osobom najbardziej dotkniętym skutkami wrześniowej powodzi.
Zakończyła się trwająca od połowy września akcja pomocy powodzianom, zorganizowana przez podbeskidzką „Solidarność”. Zbiórkę artykułów spożywczych i środków czystości prowadziliśmy w siedzibie Zarządu Regionu oraz w naszych biurach terenowych, z kolei wpłaty z zakładowych organizacji związkowych i od osób prywatnych kierowane były bezpośrednio na specjalne konto dolnośląskiej „Solidarności”, która zajęła się koordynacją całej akcji pomocy dla powodzian.
Do siedziby podbeskidzkiej „Solidarności” trafiały dary zarówno od osób prywatnych jak i firm i zakładowych organizacji związkowych – m.in. od funkcjonariuszy i pracowników bielskiego aresztu śledczego (czyli Oddziału Zewnętrznego Zakładu Karnego w Cieszynie) oraz ze spółki Magneti Marelli. Samych środków czystości i chemii gospodarczej uzbieraliśmy łącznie blisko dwie tony!
Zebrane dary zostały przekazane powodzianom za pośrednictwem Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej oraz Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”.
– Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w naszą akcję pomocy. Budujący jest fakt, że pomimo własnych kłopotów i niedostatków potrafimy okazać swoją solidarność z tymi, których dotknęło nieszczęście. Nasz Święty Papież mówił, że solidarność oznacza „jeden drugiego brzemiona noście” i właśnie tym była nasza akcja. Jeszcze raz dziękuję za okazane serce – powiedział po zakończeniu akcji przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz.
Podbeskidzka akcja pomocy powodzianom oficjalnie została zakończona, ale związkowcy nie wykluczają jeszcze kolejnych transportów z pomocą – wszystko zależy od zgłaszanych potrzeb i naszych możliwości.