Solidarność Podbeskidzie Podwyżki dla niemedycznych pracowników służby zdrowia

Podwyżki dla niemedycznych pracowników służby zdrowia

Podwyżki dla niemedycznych pracowników służby zdrowia

Udostępnij na:

Od końca 2021 r. najniższe wynagrodzenie zasadnicze dla niemedycznych pracowników służby zdrowia nie będzie mogło być niższe niż 2664 zł brutto. Taką propozycję przepisów dotyczącą wynagrodzenia tych pracowników przyjął dziś rząd.

Nowe przepisy mają zrównać wynagrodzenia pracowników niemedycznych i medycznych zatrudnionych w placówkach leczniczych. To między innymi dyspozytorzy, opiekunowie, sanitariusze szpitalni czy sekretarki medyczne Projekt przepisów zakłada przypisanie do ich wynagrodzenia współczynnika pracy w wysokości 0,53. O tyle zostanie pomnożone przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej z roku poprzedniego w celu obliczenia najniższego wynagrodzenia zasadniczego. W efekcie od końca 2021 roku nie będzie ono niższe od 2664 zł brutto. Przewidziano także przeniesienie pielęgniarek i położnych zatrudnionych na stanowiskach wymagających wykształcenia magisterskiego, ale niemających specjalizacji, do wyższej grupy zawodowej W tym przypadku oznacza to podwyższenie ich współczynnika pracy z 0,64 na 0,73.

Ten projekt nie spełnia oczekiwań pracowników – mówi Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

– Przyjęte w nim wskaźniki, zwłaszcza dla pracowników wykonujących najcięższą pracę, są urągająco niskie – podkreśla Maria Ochman.

Ponadto pod dużym znakiem zapytania stoją możliwości finansowe Ministerstwa Zdrowia, jeśli chodzi o spełnienie złożonych wcześniej obietnic płacowych.

– Dla pracowników, którzy wykonują te najbardziej istotne świadczenia, tak jak lekarze i pielęgniarki, zwłaszcza w ostatnim czasie pielęgniarki, rząd podpisał bardzo kosztowne porozumienie ze związkiem pielęgniarek i położnych, polityczne porozumienie. Problem w tym, że na to polityczne porozumie nie ma pieniędzy – zauważa przewodnicząca Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

Minister Łukasz Szumowski nie powinien prowadzić negocjacji z jedną grupą zawodową – podkreśla Marian Król, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Lubelszczyzny.

– Prowadził negocjacje tylko z jedną grupą zawodową pielęgniarek i położnych. To powoduje kolejne konsekwencje, ponieważ inne zawody straszą dziś strajkiem. Im szybciej rząd ureguluje sprawę wynagrodzeń we wszystkich grupach zawodowych, tym lepiej – wskazuje Marian Król.

Przyjęty dziś przez rząd projekt przepisów regulujących wynagrodzenia w zakresie minimalnej płacy służby zdrowia trafi teraz do Sejmu.


Źródło:

Udostępnij na: